„Dziś młodzi są zagonieni, żyją pod presją osiągnięć i wymagań. Chciałbym nauczyć ich zdrowego odpuszczania” – mówi Opoce ks. Rafał Główczyński, salwatorianin.
Ks. Rafał Główczyński, znany w mediach społecznościowych jako „Ksiądz z osiedla”, wraz z 8-osobową grupą młodzieży z Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej z parafii św. Michała Archanioła z Piastowa wziął udział w 46. Europejskich Spotkaniach Młodych Taizé, które od 28 grudnia 2023 r. do 1 stycznia 2024 r. odbywały się w stolicy Słowenii w Lublanie. Hasłem tegorocznego spotkania w stolicy Słowenii były słowa „Razem w drodze”.
„Już pierwszego wieczoru brat Matthew uświadomił nam, że nasze bycie razem w drodze wyraża się w pragnieniu, by iść razem z Chrystusem, który przyjmuje wszystkich bez wyjątku i prosi nas, byśmy przyjmowali ludzi spotykanych na swojej drodze. W taki sposób – ja powiedział – gdziekolwiek jesteśmy, wnosimy niewielki, ale realny wkład w pokój na świecie” – mówił w rozmowie z Opoką ks. Rafał Główczyński.
W spotkaniu w Lublanie wzięło udział ok. 5 tys. młodych z 48 państw. Co trzeci uczestnik przyjechał z Polski. „Młodzi rzeczywiście przyjechali tu wspólnie się modlić. Ten duch chrześcijańskiej jedności był między nami obecny. To bardzo niezwykłe i budujące doświadczenie” – mówi ks. Główczyński.
„Wzajemne słuchanie i rozumienie jest narzędziem budującym jedność, a następnie pokój. Z takim doświadczeniem wracamy do Polski” – dodaje.
I zapowiada, że owocem udziału w Europejskich Spotkaniach Młodych Taizé będą cykliczne, modlitewne czuwania w parafii w Piastowie. Salwatorianin zwrócił także uwagę, że współczesnej młodzieży brakuje przede wszystkim ciszy, która jest naturalną przestrzenią do spotkania z Bogiem.
„Dziś młodzi są zagonieni, żyją pod presją osiągnięć i wymagań. Chciałbym nauczyć ich zdrowego odpuszczania. Zamiast mówić: «muszę zrobić to czy tamto”, umieli stworzyć więcej przestrzeń na spotkanie z Bogiem»” – mówi.
Znany wakacyjnej ewangelizacji tzw. „Imprez pod mostem” ks. Główczyński na swoim profilu na Facebooku podzielił się podobną inicjatywą, którą spontanicznie zorganizował w Lublanie.
„Wzięliśmy głośnik, ten sam, który nosiliśmy ze sobą podczas wakacyjnych «Imprez pod mostem» i na jednym z głównych placów stolicy, zorganizowaliśmy naukę nowej wersji poloneza. Doświadczenie spod mostu procentuje. Przyłączyło się do nas wielu młodych z pobliskich pubów, którzy nie brali udział w modlitewnych spotkaniach. Była to okazja do rozmów o wierze i dawania świadectwa” – wyjaśnia.