Ponad 24,6 tys. osób podpisało się dotychczas pod petycją do Minister Edukacji Barbary Nowackiej, sprzeciwiając się antyrodzinnej edukacji seksualnej (typu B i C) proponowanej w ramach nowego przedmiotu „Wiedza o zdrowiu”. Podpisy pod nią zbierane są do 8 kwietnia 2024 r.
Petycja towarzyszy listowi otwartemu wystosowanemu 16 lutego 2024 r. przez organizacje prorodzinne w sprawie rządowego pakietu rozwiązań „Bezpieczna, świadoma Ja” do Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, Ministra Zdrowia, Ministra Edukacji, Rzecznika Praw Dziecka i parlamentarzystów. Osiemnaście organizacji sprzeciwia się w liście otwartym dekryminalizacji aborcji, finansowaniu procedur in vitro i bankowaniu nadliczbowych embrionów, wprowadzeniu permisywnej edukacji seksualnej, przeznaczeniu badań prenatalnych dla celów selekcji eugenicznej, dostępności bez recepty antykoncepcji „po stosunku”.
– W procesie edukacyjnym seksualność człowieka nie może zostać instrumentalnie sprowadzona wyłącznie do potrzeb i sposobów ich zaspokajania. Seksualność osoby jest czymś więcej niż prostą determinacją czysto biologiczną czy techniką osiągania satysfakcji. Jest przestrzenią wyrażania osobowości partnerów, ekspresją ich głębokiej więzi emocjonalnej, odsłonięciem osoby w całej intymności i miejscem uczynienia z siebie daru dla drugiego. Afirmacja takiego rozumienia seksualności i przełożenia go na postawę wymaga w pierwszej kolejności przyjęcia przez uczniów adekwatnej antropologii pozwalającej na odkrycie własnej struktury osobowej i jedności psychoseksualnej, tego kim ja jestem i kim jest ten drugi, z którym chcę nawiązać relację seksualną. Dzięki takiej formacji seksualność zostaje właściwie zintegrowana z całą podmiotowością człowieka, jest doświadczana na sposób w pełni osobowy i spełnia się w odpowiedzialnych postawach prokreacyjnych. W takiej relacji seksualnej to dobro drugiego przyjmuje priorytetowe znaczenie. Tymczasem biologistycznie ukierunkowana edukacja seksualna proponowana przez ministerstwo traktuje seksualność przede wszystkim fizjologicznie, w kategoriach kontraktu i negocjacji, gdzie strony negocjują techniki współżycia, umawiają się na realizację określonej usługi i uzyskanie możliwie najwyższej satysfakcji. Jest to relacja utylitarna, nie zaś osobowa – wyjaśnia Piotr Guzdek, familiolog z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.
Petycję do Ministra Edukacji można podpisać na stronie https://pro-life.pl/petycja/