„Pracodawca po prostu chce się pozbyć 9 tys. pracowników”. Szósta doba okupacji siedziby Poczty Polskiej

Pocztowi związkowcy kolejny dzień przebywają w budynku Poczty. „Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie największy konkurent Poczty będzie doradzał, jak odnoszę wrażenie, jak Pocztę Polską niszczyć” – tłumaczył Bogumił Nowicki z pocztowej „Solidarności”.

Poczta Polska zamierza zwolnić 9,3 tys. pracowników. Wypowiedziała zbiorowy układ pracy. Uruchomiła program dobrowolnych odejść. Władze spółki podkreślają, że jest ona w trudnej sytuacji finansowej. Związkowcy odpowiadają, że Poczta Polska powinna była dostać państwową rekompensatę za świadczenie usługi powszechnej, a rząd blokował wypłatę tych środków. Przypominają też, że w firmie od dwóch lat nie było podwyżek.

„Jest projekt dobrowolnych odejść, gdzie tak naprawdę odejścia są typowane, a nie dobrowolne – mówił podczas konferencji prasowej Bogumił Nowicki. – Pracodawca po prostu chce się pozbyć 9 tys, pracowników i jest w stanie dość hojnie za to zapłacić. Koszt takiej operacji to ponad pół mld zł. A więc na podwyżkę dla pracowników nie ma, na likwidację miejsc pracy i gaszenie firmy pieniądze są”.

Wysłałbym komornika do premiera

Związkowiec dodaje, że poprzedni rząd uchwalił ustawę gwarantującą rekompensatę dla Poczty.

„Te pieniądze były konsekwentnie blokowane, pierwsza transza została dopiero uruchomiona. Stąd my uważamy, że to państwo polskie jest dłużnikiem Poczty. Gdybyśmy byli prezesem, to wysłalibyśmy komornika do pana premiera Tuska, by nam wyegzekwował należne pieniądze. Wtedy ta fikcja o upadku Poczty Polskiej byłaby obnażona”

– powiedział Nowicki.

Związkowców oburza też to, że premier Donald Tusk współpracuje z Rafałem Brzoską, twórcą firmy InPost, która konkuruje z państwową pocztą.

„Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie największy konkurent Poczty będzie doradzał, jak odnoszę wrażenie, jak Pocztę Polską niszczyć” – ocenił Nowicki.

Wielka rekompensata

Pierwszy etap programu dobrowolnych odejść objął 707 osób, z których 73 proc. przyjęło warunki odejścia. Łącznie Poczta Polska planuje zwolnić około 9,3 tysiąca osób z 62-tysięcznej załogi. Pracownicy, którzy zdecydują się na odejście, otrzymają odprawę w wysokości 12 pensji.

Komisja Europejska zatwierdziła w listopadzie 2024 r. przekazanie Poczcie Polskiej rekompensaty w wysokości 3,7 miliarda złotych za świadczenie powszechnych usług pocztowych w latach 2021-2025.

Źródła: tysol.pl, money.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama