„To wspaniały znak i symbol tego, jak wszyscy powinniśmy naprawdę doceniać Eucharystię” – mówi o Robbym Heilu ks. Ed Zaorski. 26-latek z syndromem Downa udowadnia, że dodatkowy chromosom nie jest przeszkodą do życia w pełni. Jego postawa jest zachętą dla wielu, a cześć, jaką żywi do Eucharystii, przyciąga wiele osób do kościoła.
Zaraźliwy uśmiech i ciepła osobowość – to pierwsze, czego doświadczają ludzie spotykający 26-letniego Robby’ego. Jest on znany nie tylko swoim sąsiadom i parafianom, ale znacznie szerzej: wystąpił bowiem w filmie dokumentalnym Keitha Famie’go „Chromosomalnie wzbogacony: jakie są twoje super-zdolności?” W przygotowaniu jest kolejny film, tym razem fabularny, który inspirowany jest życiem Robby’ego.
Tym, co najbardziej cieszy serce Robby’ego, nie są jednak filmy, ale Eucharystia. W parafii św. Jakuba służy jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej trzy razy w tygodniu w poniedziałki, wtorki i środy.
„Stajesz się szczęśliwym człowiekiem”
„Robię wszystko, aby pomóc Robby’emu stać się świętym” – mówi z przekonaniem Charles Heil, tata Robby’ego i kierowca Ubera.
„Sądzę, że są ludzie, którzy przychodzą na Mszę św. w środę wieczorem właśnie dlatego, że posługę sprawuje Robby.”
Jego osobowość jest żywym świadectwem jego wiary w Chrystusa – potwierdzają to ci, którzy spotykają Robby’ego.
Charles jest kierowcą swego syna – gdzie Robby idzie, tam i Charles. A jest co robić, bo harmonogram Robby’ego jest wypełniony po brzegi. Oprócz służenia jako szafarz Eucharystii i noszenia krzyża w procesji przed i po Mszy św., Robby niedawno dołączył do zespołu tworzącego materiały filmowe w parafii. Lubi też sport – uprawia baseballe, koszykówkę i podnoszenie ciężarów.
W życiu Robby’ego jest też czas na podróże. Bywają z ojcem w Disney World – ulubioną postacią Robby’ego jest Myszka Miki. Niedawno wrócili z Rzymu, gdzie przeszli przez wszystkie Drzwi Święte z okazji Jubileuszowego Roku Nadziei. Prawie każdego dnia obaj odwiedzają też grób, w którym pochowana jest mama Robby’ego, Debbie.
Zaangażowanie Robby’ego w życie Kościoła
Charles podkreśla, że charakter Robby’ego i jego zaangażowanie w życie Kościoła to w dużej mierze zasługa jego żony, która zmarła prawie pięć lat temu po walce z rakiem piersi. Wcześniej jednak doświadczyła owoców swojej wieloletniej pracy z synem, widząc, jak dobrze radzi sobie w życiu.
„Jesteśmy tutaj, ponieważ moja żona współpracowała z naszym duszpasterzem, ks. Edem Zaorskim”.
Debbie odegrała również kluczową rolę w zapewnieniu, że Robby otrzymał swoją pierwszą Komunię Świętą 20 lat temu. Wówczas jeszcze wielu duszpasterzy miało wątpliwości co do możliwości udzielania komunii osobom z zespołem Downa – dziś zmieniło się to między innymi za sprawą Robby’ego.
Duszpasterstwo osób niepełnosprawnych
Ks. Zaorski opowiada, że zanim został księdzem, pracował jako dyrektor biura archidiecezji Detroit, duszpasterstwem osób niepełnosprawnych i widział zmiany na przestrzeni lat.
„To było dawno temu, kiedy ludzie patrzyli jeszcze bardzo mocno przez pryzmat instytucjonalności. Nie do końca rozumieli osoby ze szczególnymi życiowymi wyzwaniami, my jednak wiedzieliśmy, że trzeba zrobić więcej” – podkreśla ks. Zaorski.
„Myślę, że (Robby) jest prawdziwym przykładem nie tylko dla osób z zespołem Downa, ale dla wszystkich młodych ludzi. Skoro Robby mógł osiągnąć to, co osiągnął, wszyscy powinni się postarać”.
Wieloletnia relacja Robby’ego i ks. Zaorskiego cechuje się wzajemnym szacunkiem i przyjaźnią.
„Kocham go. Każdego dnia dobrze sobie radzi” – mówi krótko Robby.
„Robby czasem się ze mną kłóci, ale to z miłości” – śmieje się ks. Zaorski.
Szacunek dla Eucharystii
Szczególną cechą Robby’ego jest jego głęboka cześć dla Eucharystii. Ksiądz Zaorski podziwia to, jak podchodzi do niej Robby i wskazuje, że stanowi ona przykład dla reszty jego parafian w St. James.
„Za każdym razem, gdy przyjmuje lub rozdaje Eucharystię, widać tę cześć – jest to wspaniały znak i symbol tego, jak wszyscy powinniśmy naprawdę doceniać Eucharystię” – mówi duszpasterz.
„Kiedy Robby rozdaje Komunię Świętą, ludzie naprawdę podchodzą do tego z szacunkiem. Widać to po jego szacunku i sposobie, w jaki rozdziela, że wie, czym jest Eucharystia i myślę, że jest to świadectwo tego, jak jego mama i tata ukształtowali go w wierze.
Źródło: OSV News