Abp Wojciech Polak: Franciszek w sposób przemawiający do umysłów i serc mówił o treści Słowa Bożego

Papież miał niezwykły dar, potrafił w sposób piękny i mądry, przemawiający do naszych umysłów i serc, do naszej wyobraźni, mówić prosto i jasno o treści Słowa Bożego - wskazał w poniedziałek w katedrze gnieźnieńskiej prymas Polski abp Wojciech Polak.

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek, w wieku 88 lat, w czasie rekonwalescencji po ciężkim zapaleniu płuc. Był jednym z najstarszych papieży w dziejach Kościoła. Jego pontyfikat trwał 12 lat i cztery miesiące.

W homilii wygłoszonej w czasie poniedziałkowej mszy św. odprawionej w intencji zmarłego papieża prymas Polski podziękował za jego życie i nauczanie. Dodał, że lubił korzystać z przemyśleń Ojca Świętego w swoich kazaniach. 

„Papież miał taki niezwykły dar, że potrafił w sposób piękny i mądry, w sposób przemawiający do naszych umysłów i serc, do naszej wyobraźni, mówić prosto i jasno o treści Słowa Bożego" – wskazał. Przypomniał, że Franciszek wzywał wiernych, by Słowo Boże mieli przy sobie.

Przywołał także pierwszą adhortację Franciszka – Evangelii gaudium (Radość Ewangelii, o głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie). 

„Uczył, że trzeba się nauczyć mówić razem, jednym ciągiem: uczeń-misjonarz, a nie uczeń i misjonarz. Przekonująco tłumaczył, że jeśli ktoś doświadczył miłości Boga, która zbawia, nie potrzebuje wiele czasu, aby zacząć to głosić. Nie może oczekiwać, aby udzielono mu wielu lekcji lub instrukcji. Nie bójcie się, idźcie, oznajmijcie moi bracia" – wskazał duchowny.

Pascha – przejście ze śmierci do życia

Hierarcha podkreślił, że w niedzielę, podczas błogosławieństwa Urbi et Orbi, papież powiedział do wiernych „Dobrej Paschy". 

„Jak szczególnie to sformułowanie brzmi w kontekście jego przejścia z tego do tamtego świata. Bo pascha to przejście. Przeszedł ze śmierci do życia" – powiedział prymas.

Dodał, że w najnowszej autobiografii Franciszka zatytułowanej „Nadzieja", przedostatni rozdział nosi tytuł „Wszystko, co najpiękniejsze jeszcze jest przed nami". „Widzieliśmy i wiedzieliśmy, że papież Franciszek jest miłośnikiem życia. Że upomina się o dobro i godne życie dla każdego człowieka, zwłaszcza dla wszystkich, których ten świat wyrzuca na tzw. margines życia. Wyrzuca na takie czy inne peryferia, skazuje na poniewierkę, na tułaczkę, na emigrację" – wskazał hierarcha.

Metropolita gnieźnieński wskazał, że papież chciał, by „wierni powrócili do żywej nadziei i zaufania innym". „Abyśmy pamiętali, że zmartwychwstanie Jezusa jest fundamentem nadziei" – zaznaczył w wielkanocny poniedziałek.

Prymas przypomniał także motto towarzyszące posłudze najpierw biskupa, a później papieża: „Miserando atque eligendo" (z łac. Spojrzał z miłosierdziem i wybrał)

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama