Zdjęcia arkuszy maturalnych pojawiły się w Internecie w czasie trwania egzaminów. Sprawa trafiła do prokuratury

Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Robert Zakrzewski poinformował PAP, że we wtorek złożył w prokuraturze pierwsze wnioski dotyczące publikacji w Internecie zdjęć arkuszy maturalnych. Jak zaznaczył, dotyczą one m.in. egzaminu z języka polskiego i matematyki.

„Dzisiaj złożyłem pierwsze wnioski w prokuraturze i sukcesywnie będę składał kolejne” – przekazał PAP Zakrzewski.

Jak poinformował, dotyczą one „publikacji zdjęć na platformie” z egzaminu maturalnego z języka polskiego, matematyki, języka angielskiego na poziomie podstawowym i egzaminu z biologii na poziomie rozszerzonym.

CKE co roku przypomina, że wniesienie na salę egzaminacyjną jakiegokolwiek urządzenia telekomunikacyjnego lub korzystanie z takiego urządzenia na sali egzaminacyjnej skutkuje unieważnieniem egzaminu maturalnego z danego przedmiotu. Unieważnienie zdającemu egzaminu z przedmiotu obowiązkowego lub jedynego przedmiotu dodatkowego oznacza niezdanie egzaminu i brak możliwości przystąpienia do egzaminu w sesji poprawkowej przez tego zdającego.

Podczas egzaminów maturalnych na platformie X publikowano zdjęcia arkuszy. Zakrzewski mówił wówczas, że CKE analizuje sprawę tych publikacji.

5 i 6 maja CKE opublikowała komunikaty dotyczące upublicznienia zdjęć fragmentów arkuszy egzaminacyjnych z polskiego i matematyki. Oświadczyła, że żadne informacje dotyczące zadań egzaminacyjnych nie zostały ujawnione przed godziną rozpoczęcia egzaminu, tj. przed godziną 9.00.

Podała, że pierwsze zdjęcia kolejnych stron arkusza zostały opublikowane na jednym z serwisów społecznościowych po rozpoczęciu egzaminów.

„Maturzysta może przekazać informację o treści zadań egzaminacyjnych po wyjściu z sali egzaminacyjnej po zakończeniu egzaminu, jednak wykonywanie zdjęć arkusza podczas egzaminu na sali stanowi złamanie przepisów prawa określonych w ustawie o systemie oświaty” – wyjaśniła CKE.

W ubiegłym roku unieważnione zostały 202 egzaminy maturalne, w tym 53 za wniesienie telefonu na egzamin lub korzystanie z niego w tym czasie. Osoba, której unieważniono egzamin, może do niego przystąpić dopiero za rok.

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama