W czasach istnienia ZSRR, zwłaszcza w okresie przedwojennym, z rąk komunistów zginęło 422 księży katolickich i zamknięto ponad 1,2 tys. naszych świątyń – powiedział sekretarz generalny Konferencji Biskupów Katolickich Rosji ks. Igor Kowalewski.
W rozmowie z angielskim tygodnikiem katolickim „The Tablet” zaapelował on do chrześcijan zachodnich, aby w roku setnej rocznicy rewolucji październikowej pamiętali bardziej o męczennikach spośród ludzi wierzących niż o wspominaniu najbardziej znanych dysydentów.
„Cierpienia w sowieckich więzieniach i obozach pracy pozostają punktem odniesienia dla całego społeczeństwa rosyjskiego, nie tylko dla wspólnot religijnych” – oświadczył kapłan. Podkreślił, że te „historie świadectwa i męczeństwa są powszechnie znane i szanowane, zbudowano kościoły ku czci zamęczonych za wiarę, których należy porównywać z męczennikami z pierwszych wieków chrześcijaństwa”.
W tym kontekście rozmówca tygodnika zwrócił uwagę, że o ile dzieła takich dysydentów jak Aleksandr Sołżenicyn (1918-2008) czy Nadieżda Mandelsztam (1899-1980) są powszechnie znane na całym świecie, to trzeba również pamiętać o dziesiątkach i setkach tysięcy chrześcijan, którzy zginęli z powodu swej wiary.
Zdaniem ks. Kowalewskiego w wyniku represji, prześladowań i „terroru głodu” po 1917 zginęło co najmniej 21 mln ludzi, w tym – według rosyjskich danych rządowych – ok. 106 tys. duchownych prawosławnych, rozstrzelanych w okresie tzw. „wielkiej czystki” w latach 1937-38. Gdy chodzi o Kościół katolicki w ówczesnym ZSRR, to rozstrzelano, zamordowano i zamęczono w wyniku tortur 422 kapłanów oraz 962 zakonników, sióstr i działaczy katolickich a z 1240 miejsc kultu niemal wszystkie (poza dwoma) zamieniono na magazyny, składy, obiekty rolnicze, a nawet toalety publiczne lub całkowicie zniszczono.
Sekretarz episkopatu zapewnił, że Kościół katolicki w Rosji jest gotów pomóc uczcić wszystkich, którzy zmarli, szczególnie jednak pragnie zachować pamięć o ofiarach chrześcijańskich z czasów ZSRR.
„The Tablet” przypomniał w związku z tym, że na początku br. patriarcha Cyryl zarzucił przemocy rewolucyjnej „straszliwe zbrodnie, popełnione przez środowiska inteligenckie przeciw Bogu i wierze oraz przeciw własnego narodowi i krajowi”. Wezwał też obywateli, aby obchodzili zbliżające się stulecie „w duchu głębokiej refleksji i szczerej modlitwy”.
kg (KAI/TheTablet) / Londyn/Moskwa