Caritas Grecji: pożary to ogromny cios dla zubożonego już kraju

Pożary w Grecji są dla tego kraju ogromnym ciosem. Grecy nie poradzą sobie o własnych siłach – uważa dyrektor tamtejszej Caritas Stanislao Stouraitis. Już teraz spalonych zostało 2,5 tys. domów, kolejne 4 tys. jest poważnie uszkodzonych. W wielu miejscach została zniszczona infrastruktura turystyczna. Stouraitis przypomina, że wszystko to stało się w kraju, który już teraz jest zubożony i zadłużony na skutek kryzysu gospodarczego i drakońskich reform oszczędnościowych.

   “[Przez osiem ostatnich lat Europa pożyczyła Grecji niemal 300 mld euro w zamian za pakiety reform, które uderzyły we wszystkie sektory społeczeństwa i gospodarki, począwszy od służby zdrowia po system emerytalny, od rynku pracy po oświatę – powiedział Radiu Watykańskiemu Stouraitis. – Teraz usiłuje się zmniejszyć wynagrodzenia do poziomu krajów bałkańskich, lecz ceny rosną i są znaczenie wyższe niż w innych krajach Europy. Dziś Grecy są zdesperowani, pamiętają o dobrobycie, którym cieszyli się przed kryzysem i nie widzą dla siebie żadnej nadziei. Czują się zdradzeni i opuszczeni przez Unię Europejską. Tym bardziej, że na plagę kryzysu gospodarczego nakłada się jeszcze plaga fali migrantów. Oczywiście również i my Grecy musimy jeszcze sami zrobić rachunek sumienia, by zobaczyć własne błędy, jednakże Trojka nie powinna była narzucać reform, lecz wypracować je razem z Grekami. Rachunki musieli bowiem zapłacić ludzie, a nie politycy].”

Stanislao Stouraitis dodaje, że Caritas Grecji z konieczności zajmuje się przede wszystkim udzielaniem pomocy migrantom. Stara się również wspierać powstawanie małych firm, które rozwijają się dzięki wysokiemu bezrobociu. Zauważa on jednak, że obciążenie podatkowe jest dziś w Grecji tak wysokie, że bardzo trudno jest rozkręcić jakikolwiek interes. Firmy upadają więc, zanim zdąża się ustabilizować. W ten sposób młodzi są zmuszeni do opuszczenia kraju – dodaje dyrektor greckiej Caritas.

Źródło: www.vaticannews.va