Co najmniej 10 irackich uchodźców przebywających obecnie w stolicy Kurdystanu zaangażowało się w renowację manuskryptów i zabytkowych ksiąg.
W inicjatywie od kilku lat biorą udział zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie.
Pracujący obecnie w Erbilu zespół jest już piątą przeszkoloną w tym celu grupą. Pracę nad tekstami stanowiącymi dziedzictwo kulturowe Iraku koordynują dominikaninie, w szczególności ojciec Najib Mikhail.
Zakonnik rozpoczął ratowanie starożytnych ksiąg przed zniszczeniem już w 2007 roku. Ocalił wówczas najstarsze aramejskie, arabskie i armeńskie teksty przed dżihadystami wkraczającymi do Mosulu, umieszczając je w Karakosz (Bachdidzie). Po siedmiu latach, wraz z rosnącymi obawami przed kolejnym działaniami islamistów, konieczne było przetransportowanie ksiąg z tego największego chrześcijańskiego miasta w Iraku do Erbilu. Dzięki zaangażowaniu uchodźców uda nam się uratować przed zniszczeniem ważną część irackiego dziedzictwa kulturowego – podkreśla ojciec Mikhail.
mn/rv, fides