W najbliższą niedzielę Franciszek rozpocznie swoją pielgrzymkę na Słowację. Kościół słowacki oddycha dwoma płucami, wizyta papieża może być znakiem jedności dla całego Kościoła – uważa ojciec Jaroslav Lajčiak, wikariusz generalny greckokatolickiej diecezji koszyckiej.
Czwarta w historii wizyta papieska na Słowacji może mieć wyjątkowy charakter. Papież przyjeżdża, by nas wzmocnić, by zachęcić nas do odważnego wyjścia z naszą wiarą, która powinna zmieniać nasze życie – zauważa ojciec Lajčiak. Wyjątkowym wydarzeniem będzie także liturgia bizantyjska pod przewodnictwem Papieża.
„To oczywisty honor gościć Ojca Świętego. Sam zadaję sobie pytanie: czemu papież zechciał odwiedzić kraj taki jak nasz, gdy na świecie jest tak wiele palących spraw i problemów? Być może jest tak, że Ojciec Święty bardzo lubi odwiedzać małe kraje i małe wspólnoty, ponieważ mogą one być zaczynem reewagelizacji Europy. Słowacja jest jednym z najmniejszych krajów kontynentu, a jednocześnie leży w jego sercu. Uzdrowienie i odnowa wiary zaczyna się właśnie w sercu” – uważa ojciec Lajčiak. „Słowacja nadal ma potencjał wiary, wciąż obecne są u nas wielkie wartości chrześcijańskie. Kto wie, może Słowacja pomoże odzyskać całej wspólnocie Europy wiarę i ponownie dostrzec duchowe potrzeby? Nasz kraj, który oddycha dwoma płucami chrześcijaństwa, wschodnim i zachodnim, będzie gościć papieża w miejscach ważnych dla obu tych tradycji. Mamy nadzieję, że pomoże to ugasić niepotrzebne konflikty i będzie to dla wszystkich wyraźnym znakiem jedności w Kościele” – dodaje.
Marek Krzysztofiak SJ – Watykan