„Wierność w rzeczach wielkich nie jest czymś niespotykanym; wierność w rzeczach małych jest czymś rzadkim, lecz najdobitniej ukazuje prawdziwą siłę charakteru” – stwierdza abp Fulton J. Sheen w „Drodze do pokoju serca”.
Jak podkreśla w swojej publikacji autor nasze życie w głównej mierze składa się z małych rzeczy, które wystawiają na próbę siłę naszego charakteru.
Zdaniem duchownego „małe obowiązki wypełniane z gorliwością, małe pokusy, którym stawiamy autentyczny dzięki sile, którą zsyła Bóg; małe grzechy przybite do krzyża. To wszystko razem pomaga kształtować charakter, który w przyszłości będzie określany nie jako sławny i wspaniały, lecz jako prawy i szlachetny”.
Z perspektywy Boga nic nie jest wielkie, i nic nie jest małe, gdy mierzymy to własną miarą
„Wartość i jakość każdego działania zależy od kryjącej się za nim motywacji, a nie od jego wagi ani jakichkolwiek okoliczności, które tak chętnie traktujemy jako wyznaczniki wielkości” – zauważa autor.
Abp Sheen przywołuje mężczyznę i kobietę. On, jak pisze, ma tendencje do koncentrowania swoich moralnych działań w jednym wzniosłym momencie, przez co często zyskuje miano bohatera. Ona natomiast ponosi swoje drobne ofiary przez całe życie, pomnażając je do tego stopnia, że niewielu tę ofiarę dostrzega, ponieważ bardzo zostały zwielokrotnione.
Jego zdaniem w porządku duchowym o wiele łatwiej jest dokonać jednego wielkiego aktu oddania, niż codziennie i cierpliwie krzyżować ciało wszystkimi jego nieuporządkowanymi słabościami. Zdarza się, że dla człowieka najmniejsze powinności stają się najtrudniejsze ze względu na swoją pozorną błahość i ciągłą powtarzalność.
„Sumienie człowieka nie zna takich określeń jak duży i mały. Zna tylko dwa słowa: prawy i nieprawy”.
Brak wierności w małych rzeczach może prowadzić do niewierności w rzeczach wielkich, bo „gdzie nie spojrzeć to, co wielkie, osiąga się przez to, co małe”.
Źródło: Książka „Droga do pokoju serca”