Kiedy Francja triumfowała nad Australią na stadionie w Katarze, francuscy chrześcijanie modlili się na Zoomie na znak sprzeciwu wobec kontrowersyjnych mistrzostw świata oraz w intencji piłkarzy, miejscowych chrześcijan i tych, którzy ponieśli śmierć podczas budowy stadionów. Ekumeniczne czuwanie zorganizował charyzmatyczny pastor Joël Thibault, kapelan kilku piłkarzy francuskiej reprezentacji, a przede wszystkim Oliviera Giroud, który w mundialowym spotkaniu strzelił dwie bramki.
Pastor Thibault wyjaśnia, że prowadzona przez niego modlitwa to chrześcijańska forma bojkotu, do czego skłania go panująca w Katarze korupcja, nowoczesne formy niewolnictwa, śmierć 7 tys. robotników, którzy zginęli przy budowie stadionów powstałych tylko i wyłącznie na tę okazję oraz katastrofalny ślad ekologiczny owych mistrzostw. Podkreśla, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. „To, że ktoś posiada mnóstwo petrodolarów nie oznacza, że może robić, co mu się podoba. Jezus słusznie powiedział, iż nie można służyć Bogu i mamonie. Świat piłki nożnej dokonał wyboru” – powiedział pastor Thibault.
Podobną postawę względem mistrzostw w Katarze zajmuje też bp Emmanuel Gobbilliard, który jest delegatem episkopatu na olimpiadę w Paryżu, a kilka tygodni temu wraz z pastorem Thibaultem uczestniczył w watykańskim kongresie o sporcie. Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu obaj razem zapowiedzieli jego medialny bojkot. „Wybór Kataru na organizatora tych mistrzostw uważam za skandaliczny, nie wiem, czy doszło przy tym do korupcji, ale koszty jego organizacji są nieproporcjonalne. Jako zwyczajny widz czuję się odpowiedzialny, nie będę tego popierał, oglądając mecze w telewizji” – oświadczył bp Gobbilliard.
Pastor Thibault zapowiada, że internetowe czuwania będą się odbywać podczas wszystkich meczy francuskiej reprezentacji. Ma nadzieję, iż ta modlitwa wpłynie też na wybór organizatora przyszłego mundialu, który nie będzie już podyktowany czynnikami finansowymi, lecz zostanie wzięty pod uwagę szacunek dla godności każdego człowieka i jego życia.