Diecezja Columbus w USA jest przykładem, jak szerzyć kulturę powołaniową i skutecznie zachęcać młodych ludzi do podejmowania Chrystusowego powołania. Jej ordynariusz, bp Fernandes dzieli się swym doświadczeniem.
„Gdy ponad rok temu rozpoczynałem posługę biskupa, nikt nie został wyświęcony na księdza w naszej diecezji. Pod koniec moich święceń biskupich zażartowałem więc do wiernych, że w tym roku będzie wyświęconych więcej biskupów niż księży” – wspomina biskup Earl Fernandes z diecezji Columbus w USA. Dzięki staraniom duszpasterskim i modlitewnym oraz organizacyjnym w tym roku do seminarium wstąpiło 16 mężczyzn, a w diecezji przybywa katolików.
Papież Franciszek mianował ks. Earla Fernandesa biskupem diecezjalnym Columbus 2 kwietnia 2022 roku. Jak mówi Radiu Watykańskiemu, w pierwszym roku odwiedził 90 parafii, mianował też regionalnych dyrektorów ds. powołań. „Nasza diecezja obejmuje 23 hrabstwa w Ohio, to duży obszar, więc wybraliśmy młodych księży, którzy spotykają się raz w miesiącu z młodymi mężczyznami z okolicy i rozeznają powołanie kapłańskie lub zakonne, a także czytają książkę ks. Bretta Brennana zatytułowaną «Ocalić tysiąc dusz. Przewodnik w rozeznaniu powołania do kapłaństwa diecezjalnego»” – opowiada biskup.
Zorganizowano też dni skupienia dla uczniów szkół średnich. „Młodzi spędzają trzy dni na modlitwie, słuchają świadectw, rozmawiają z kapłanami, którzy rozumieją, czym jest formacja kapłańska, ale także cieszą się braterstwem, aby mogli zobaczyć, że to coś więcej niż tylko modlitwa, nauka i praca. To również przyniosło owoce” - opowiada biskup Earl Fernandes. Dodaje, że bardzo ważna była modlitwa wiernych i osób konsekrowanych w diecezji. „Nieustannie prosimy ludzi, aby modlili się o powołania, aby pościli w intencji powołań” - zaznacza.
„Wszystkie te rzeczy zaczęły przynosić owoce. Z radością mogę powiedzieć, że w tym roku w diecezji do seminarium wstąpiło 16 nowych mężczyzn, z których prawie wszyscy pochodzą stąd. Był to też wysiłek rodziców zachęcających swoich synów do rozważenia kapłaństwa, a także księży, którzy to robili. Był nawet 87-letni ksiądz, który przybył z trzema młodymi mężczyznami ze swojej parafii. Odbyli coś w rodzaju weekendu powołaniowego, podczas którego potencjalni seminarzyści mogli odwiedzić seminarium. Zatem wszystkie te rzeczy naprawdę dobrze wróżą przyszłości diecezji”.
Biskup podkreślił, że w związku z rozwojem miasta i nowymi miejscami pracy od dziesięciu lat liczba katolików w diecezji Columbus gwałtownie rośnie. W zeszłym roku odnotowaliśmy 278 tysięcy katolików. W tym roku – 344 tysiące. Zaznaczył, że lokalny Kościół musi być na to przygotowany. „Ci ludzie potrzebują Jezusa Chrystusa, potrzebują sakramentów Kościoła” – podkreślił.
Jak zaznaczył hierarcha, ważnym zadaniem jest odpowiednie formowanie kapłanów. Wskazał, że wielu kandydatów, którzy się zgłaszają pochodzi z rozbitych rodzin. „Mają głębokie rany, z którymi nigdy sobie nie poradzili” – zaznaczył.
„Naszym zadaniem jest pomóc im sobie z tym poradzić. Uczynić wszystko, aby ich formacja była zintegrowana, aby ktoś, kto jest bardzo bystry, miał również odpowiednie umiejętności społeczne. Tak więc formacja ludzka, jak mawiał Jan Paweł II, stanowi fundament całej formacji kapłańskiej”.
Biskup wskazał, że dobra praktyka duszpasterska wypływa z dobrej teologii. Dlatego - jak podkreślił - odpowiedniej jakości katechizacja jest konieczna. „Pomagając budować dobre duchowe nawyki, pomagamy formować seminarzystów, aby modlitwę uznali jako priorytet w życiu kapłańskim” - wskazał. Dodał, że jeśli ktoś nie ma dobrej znajomości wiary, nie może nauczać i katechizować ludzi w wierze. „Jest to bardziej potrzebne niż kiedykolwiek, ponieważ wielu ludzi odeszło od wiary, niektórzy po dwóch pokoleniach słabej katechezy” - zaznaczył.
„Chodzi o to, aby oni, tak jak apostołowie głosili radość Ewangelii” – podsumowuje bp Fernandes. „Mamy nadzieję, że nasi seminarzyści będą mieli prawdziwie misyjny impuls, aby byli Kościołem, do którego wzywa nas Ojciec Święty Franciszek, Kościołem, który idzie naprzód”.