Hiszpańscy biskupi oraz organizacje katolików świeckich w tym prawników katolickich zaapelowały do władz Hiszpanii o odstąpienie od zamiaru wydania amnestii dla separatystów z Katalonii.
Od kilku dni w Hiszpanii trwają antyrządowe protesty obywateli przeciwko zapowiadanej przez rząd Pedro Sancheza amnestii dla osób skazanych za separatyzm w Katalonii.
Pomimo wyborów parlamentarnych zorganizowanych 23 lipca Hiszpania wciąż pozostaje bez rządu. Wprawdzie głosowanie wygrała kierowana przez Alberto Núñeza Feijóo Partia Ludowa (PP), ale polityk tego centroprawicowego ugrupowania nie uzyskał we wrześniu wotum zaufania od Kongresu.
Posiadające po 7 deputowanych w Kongresie Deputowanych, niższej izbie hiszpańskiego parlamentu dwa separatystyczne ugrupowania: Republikańska Lewica Katalonii (ERC) i Razem dla Katalonii (Junts) w zamian za poparcie dla trzeciego rządu Sancheza oczekują amnestii dla wszystkich ściganych separatystów przez hiszpańskie służby, w tym organizatorów nielegalnego referendum w sprawie niepodległości regionu z 2017 roku.
Zdaniem opiniotwórczych hiszpańskich katolików wcielenie w życie takiego pomysłu nie służyłaby utrzymaniu państwa prawa oraz demokracji w Hiszpanii.
W ocenie arcybiskupa Valladolid Luisa Argüello decyzja premiera socjalistów (PSOE) Sancheza, który zabiega o poparcie separatystów z Katalonii do utworzenia swojego trzeciego rządu jest nieuzasadniona i została podjęta z powodu presji politycznej.
Zaś były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Hiszpanii przestrzegł, że skazani z powodu dążenia do secesji Katalonii od Hiszpanii politycy nie uznają, że popełnili wykroczenie przeciwko hiszpańskiemu prawu.
Z kolei bp Santiago Gómez Sierra, ordynariusz diecezji Huelva określił zapowiedź amnestii dla separatystów z Katalonii jako „wątpliwą pod względem moralnym”.