Ojciec Święty: wrażenie zrobił na mnie widok grobów żołnierzy

Cmentarz liczy 426 grobów i jest położony w dzielnicy Testaccio. „Prośmy Pana o pokój, prośmy Go, aby ludzie nie zabijali się już na wojnie" – mówił papież. Msze Święte na cmentarzach wojennych we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych stały się już tradycją franciszkowego pontyfikatu. Papież nie przygotował na tę okazję homilii, ale podzielił się z wiernymi myślami, które podsuwa mu wizyta na cmentarzu.

Zauważył, że wspominamy dziś tak wielu ludzi, którzy wyświadczyli nam dobro, a także tych, którzy go nie przekazywali w stopniu najwyższym, ale pozostają w Bożej pamięci i zostali przyjęci przez Boże miłosierdzie.

Zobacz także: Franciszek: Ławrow napisał mi, że moje spotkanie z Putinem nie jest konieczne

Czytaj więcej: Ukraina: matki proszą ze łzami chociaż o część ciała syna
 

Papież zwrócił uwagę, że uświadamiamy sobie dzisiaj znaczenie nadziei. To ona pozwala nam patrzeć w przyszłość. Idziemy na spotkanie z naszymi zmarłymi i z Panem Bogiem. Papież zachęcał, by prosić Pana o łaskę nadziei, bo ona jest codzienną cnotą, która prowadzi nas naprzód, pomaga nam rozwiązywać problemy i szukać dróg wyjścia z wielu trudności. Ojciec Święty przyznał, że wielkie wrażenie zrobił na nim widok grobów żołnierzy, a w szczególności ich wiek.

„Większość z nich miała od 20 do 30 lat również i dziś dzieje się to samo. Tak wielu ludzi ginie na wojnie, w Europie i poza nią – mówił Franciszek.

Podkreślił, że myśląc o poległych żołnierzach, trzeba też się modlić o pokój, aby ludzie nie zabijali się nawzajem na wojnie. Papież przypomniał, że konflikty zbrojne są zawsze porażką nawet dla zwycięzcy, bo ceną jest życie wielu młodych żołnierzy.

„Niech Pan zmiłuje się nad nami i da nam nadzieję; nadzieję, byśmy mogli iść dalej i być z Nim, kiedy nas wezwie” – dodał na zakończenie Franciszek.