Ukraina: matki proszą ze łzami chociaż o część ciała syna

Za naszą wschodnią granicą cmentarze zapełniły się młodymi ludźmi, którzy oddali życie w obronie Ukrainy. Ich towarzysze wciąż zmagają się z horrorem wojny w nadziei, że ich ofiara przyniesie dobro.

Ks. Oleksandr Khalaim, kapelan wojskowy i misjonarz miłosierdzia podkreśla, że żołnierze proszą, aby mówić Ukraińcom o budowie narodu nie na murach mentalności postkomunistycznej, lecz na innych wartościach.

„My walczymy za te wartości, które są wpisane w deklaracjach, o godność i wolność (…) nasi młodzi (…) oddają życie właśnie po to, aby zbudować nowe społeczeństwo i Europę” – podkreśla ks. Khalaim.

Myśląc o Polakach, kapelan kieruje szczególne słowa podziękowania, bo - jak podkreśla – jest to pierwszy naród, który przyszedł z pomocą, i do dzisiaj bardzo pomaga. Prosi, aby nadal modlić się o pokój i wspierać Ukrainę. Kapłan diecezji kamienieckiej w sposób szczególny otacza troską rodziny poległych.

„Ktoś kto niewłaściwie przeżywa stratę i jest pozbawiony wsparcia może wraz z zamknięciem grobu ojca lub syna zamknąć siebie w tym grobie” – podkreśla rzymskokatolicki duchowny.

Dlatego też zadaniem tych, którzy chcą pomóc, jest danie innego światła: „Tak, jest ból, żal, strata, ale to jeszcze nie koniec, bo twój syn, twój mąż, twój bliski oddał życie, żebyś ty mógł, mogła iść dalej i lepiej”.


Zobacz także: M. Dworczyk: w Puźnikach na Ukrainie znaleziono zbiorowy dół z pomordowanymi mieszkańcami wsi z 1945 r.
 

Rozmawiając z Radiem Watykańskim, ks. Khalaim przyznaje, że najtrudniejszy moment następuje, gdy trzeba pójść do matki lub żony poległego żołnierza i powiedzieć, że on nie żyje, a ponadto nie ma jego ciała.

„Bilska osoba chce dokonać pogrzebu, żeby ciało ojca, syna, brata było złożone do grobu. Móc przyjść, pomodlić się, przynieść kwiaty, zapalić znicze. Czasami matki ze łzami w oczach proszą chociaż o część ciała”.

Będąc kapelanem ukraiński duchowny często słyszy prośby od żołnierzy o modlitwę, spowiedź lub rozmowę duchową.

„Oni dają bardzo dużo świadectw, jak przeżyli w sytuacjach, gdzie nie było możliwości pozostać przy życiu, i mówią, że to dlatego, iż matka się za nich modliła, czy też inna bliska im osoba – tłumaczy kapelan wojskowy.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama