Prokurator generalna Florydy składa pozew przeciwko administracji Bidena. Chodzi o nowe przepisy federalnymi nakładające na ubezpieczycieli obowiązek pokrywania kosztów operacji tranzycji.
Pozew złożony w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Środkowego Florydy, ma na celu powstrzymanie podejmowanych przez Biały Dom prób „zmuszenia państwa do płacenia za leki blokujące dojrzewanie i operacje zmiany płci u dzieci” – powiedziała prokurator generalna Ashley Moody.
Federalne przepisy zgłoszone do Rejestru Federalnego i mające wejść w życie w lipcu, zmieniają klauzulę o niedyskryminacji zawartą w art. 1557 federalnej ustawy Affordable Care Act dotyczącej dostępu do świadczeń medycznych. Nowe zasady ie, rozszerzają definicję „płci” o „tożsamość płciową”. W praktyce oznacza to, że każdy ubezpieczyciel lub lekarz otrzymujący federalne środki musi pokrywać koszty operacji i terapii zmiany płci, albo wręcz zapewniać takie usługi. Odmowa stanowiłaby dyskryminację ze względu na płeć.
Floryda należy do licznych stanów, które w ostatnich latach wprowadziły zakazy operacji tranzycji i przepisywania nieletnim środków blokujących dojrzewanie. Moody w swoim komunikacie prasowym stwierdziła, że prawo stanu Floryda „chroni dzieci przed niebezpiecznymi, nieodwracalnie działającymi substancjami i operacjami zmieniającymi płeć”. Jak jednak dodała, administracja Bidena „próbuje obejść prawo dotyczące ochrony dzieci, aby zmusić stan do płacenia za leki blokujące dojrzewanie i operacje zmiany płci u dzieci”.
„Te zasady depczą władzę stanów w zakresie ochrony własnych obywateli. Nie będziemy biernie czekać, gdy Biden po raz kolejny spróbuje użyć siły rządu federalnego do bezprawnego stłumienia wysiłków Florydy na rzecz ochrony dzieci” – powiedziała Moody.
Dodała, że stan zwrócił się do sądu o uchylenie tych przepisów.
Biuro prokuratora generalnego poinformowało, że dołączyło do nich kilka innych stron w pozwie, w tym Katolickie Stowarzyszenie Lekarskie.
Oprócz zmiany federalnych przepisów medycznych administracja Bidena wydała w zeszłym miesiącu poważną zmianę w federalnych przepisach edukacyjnych w ramach tzw. Tytułu IX, który wdraża podobne wymagania odnoszące się do osób transpłciowych.
Nowa polityka edukacyjna na nowo definiuje zakaz dyskryminacji ze względu na płeć w szkołach oraz w programach edukacyjnych finansowanych z funduszy federalnych. Serwis CNA podaje, że zgodnie z tymi przepisami zagrożone mogą być stanowe regulacje ograniczające dostęp mężczyzn do kobiecych sportów oraz np. do szatni dla kobiet.
Źródło: catholicnewsagency.com