Brak opieki medycznej sprawia, że niepełnosprawni Kanadyjczycy decydują się na śmierć – wynika z raportu na temat realizacji tzw. wspomaganego samobójstwa.
Raport opracowano na zlecenie Głównego Koronera Ontario. W Kanadzie od 2016 r. legalne jest tzw. wspomagane samobójstwo (MAID) polegające na tym, że chory zabija się sam, ale z pomocą lekarza. Taki sposób pozbawienia życia dopuszczono dla osób, które są śmiertelnie chore (tzw. pierwsza ścieżka), ale i dla tych, które „cierpią w nieznośny sposób”, albo „znajdują się w zaawansowanym stanie nieodwracalnego spadku sprawności” (tzw. druga ścieżka).
Spośród 4644 przypadków eutanazji zarejestrowanych w 2023 r., 116 dotyczyło ścieżki drugiej. Niejasne kryteria sprawiają, że na samobójstwo w ramach drugiej ścieżki decydują się osoby, których stan zdrowia dałoby się poprawić.
Z raportu wynika, że spośród osób pozbawionych życia należących do drugiej grupy, większość to ludzie względnie młodzi – mający od 18 do 59 lat. 61 proc. z nich to kobiety. Raport wskazuje, że część z nich nie doczekało się pomocy psychiatrycznej. Autorzy sugerują, że przyczyną były też kłopoty socjalno-bytowe – tylko 8,6 proc. ludzi z tej grupy otrzymało najpierw wsparcie mieszkaniowe, a zaledwie 6 procentom zaoferowano wsparcie finansowe. Znaczna część mieszkała w biedniejszych częściach kraju.
„Niektórzy lekarze uznali, że pacjenci kwalifikują się do wspomaganego samobójstwa ze względu na cierpienie nasilone przez długi czas oczekiwania na opiekę. Tymczasem Kanadyjskie Stowarzyszenie Oceniających i Dostawców MAID daje lekarzom wskazówki, jak przekształcić wnioski z drugiej ścieżki w przypadki z pierwszej ścieżki, ułatwiając szybszą śmierć” – alarmuje dr Ramona Coelho, jedna z autorek raportu.
W jednej sytuacji mężczyzna z chorobą zapalną jelit został poinformowany o MAID, choć kanadyjskie prawo traktuje taką sytuację jako nielegalny nacisk. Mężczyzna zmagał się również z nieleczonymi uzależnieniami, izolacją społeczną i problemami ze zdrowiem psychicznym, ale zostały one pominięte. W innym przypadku kobieta z wieloma zaburzeniami zdecydowała się na MAID z powodu cierpienia spowodowanego izolacją i sytuacją mieszkaniową.
Jak podkreśla dr Coelho, sytuację pogarsza niejasny język dotyczący wspomaganego samobójstwa, który sprawia, że pacjenci nie do końca rozumieją, w jakiej są sytuacji.
Źródło: lifesitenews.com