„Kościół ma prawo odmówić komunii”. Abp Argüello odpowiada minister, która naciska na księdza

Ksiądz z Segowii w Hiszpanii odmówił udzielenia komunii burmistrzowi miasta, który żyje w homoseksualnym związku. Minister ds. równości Ana Redondo stwierdziła, że duchowny zadziałał „wbrew konstytucji”. „Kościół ma prawo i obowiązek przypomnieć ludziom o warunkach przyjmowania Eucharystii” – wyjaśnia abp Luis Argüello.

Rubén García de Andrés, lokalny polityk Partii Socjalistycznej (w środku) facebook.com

Burmistrz gminy Torrecaballeros niedaleko Segovii Rubén García de Andrés próbował przystąpić do komunii św. w jednym z miejscowych kościołów. Celebrujący Mszę świętą ksiądz odmówił udzielenia sakramentu. García należy do Partii Socjalistycznej. Jest homoseksualistą i żyje w związku z mężczyzną.

Burmistrz zamieścił w mediach społecznościowych płaczliwy wpis, w którym odniósł się do sytuacji. Jak podał, był w przeszłości lektorem w kościele, ale dwa lata temu „w wyniku działań inkwizytorów” pozbawiono go tej funkcji. Oficjalnym powodem miała być jego działalność w Partii Socjalistycznej, ale tak naprawdę – jak twierdzi – chodziło o homoseksualizm. W sprawie nieudzielenia komunii interweniował w kurii. Miał dostać odpowiedź, że z proboszczem nie rozmawiano, ale nauka Kościoła jest jasna.

Ewangelia według lewicy

García poskarżył się też partyjnej koleżance, Anie Redondo, która pełni funkcję ministra ds. równości. Redondo napisała w mediach społecznościowych: „Ten ksiądz nie zna Nowego Testamentu. List do Galatów 3:28: «Nie ma już żyda, ani greka, nie ma niewolnika, ani wolnego, nie ma mężczyzny, ani kobiety, bo wszyscy jesteście kimś jednym w Chrystusie». Dobra nowina Ewangelii to braterstwo przeciw każdej formie dyskryminacji”.

Minister stwierdziła też, że duchowny złamał konstytucję. Ponadto zaprosiła do siebie biskupa Valladolid Luisa Argüello. Nie wiadomo, czy podczas spotkania arcybiskup tłumaczył jej znaczenie Listu do Galatów. Po rozmowie nagrał natomiast krótkie przesłanie, w którym opowiada, że „wyjaśnił (pani minister), że Kościół proponuje wszystkim wiernym, aby podchodzili do Komunii jako do zdrowego pożywienia i lekarstwa”, przy czym trzeba to robić w stanie łaski uświęcającej.

Gdy ten warunek nie jest spełniony, „a ujawnia się to nawet publicznie i może spowodować pewne zgorszenie dla wspólnoty chrześcijańskiej, Kościół ma prawo i obowiązek przypomnieć ludziom o warunkach przyjmowania Eucharystii” – przypomniał hierarcha.