Portugalia: centroprawica wygrała wybory parlamentarne i przejmuje stery rządów

Po zeszłotygodniowych wyborach parlamentarnych w Portugalii zasadniczo zmienił się krajobraz polityczny w tym kraju. Rządząca od 9 lat Portugalska Partia Socjalistyczna odniosła porażkę, a konserwatywna „Chega” znacząco zwiększyło swoją liczbę posłów.

Oznacza to, że socjaliści zostaną odsunięci od władzy. Sojusz Demokratyczny (AD), koalicja centrowa, zdobył 79 miejsc w jednoizbowym parlamencie, dwa więcej niż w poprzedniej kadencji. Partia Socjalistyczna (PSD), która miała wcześniej 120 parlamentarzystów, przegrała wybory i zyskała jedynie 77 miejsc. Największy sukces odniosła konserwatywna partia Chega („Wystarczy”, albo „Nadchodzi”), zwiększając liczbę mandatów z 12 do 48.

W swoim programie politycznym Chega broni „naturalnej rodziny opartej na intymnym związku między kobietą a mężczyzną”, autorytetu rodziców w wychowaniu dzieci, zachęcania do wzrostu liczby urodzeń oraz „nienaruszalności ludzkiego życia we wszystkich jego fazach i wymiarach”. Jej hasłem wyborczym było „Bóg, ojczyzna, rodzina i praca”.

Pedro Vaz Patto, przewodniczący Krajowej Komisji Sprawiedliwości i Pokoju Konferencji Episkopatu Portugalii, wezwał do podjęcia dialogu, który powinien doprowadzić do utworzenia centroprawicowego rządu: „W obliczu wyników, wyzwaniem, które pojawia się teraz, jest dialog między różnymi partiami, zwłaszcza między dwiema z największą liczbą głosów” - powiedział.

Jego zdanie koreluje z wypowiedziami lidera Chegi, André Ventury, który także wzywa do utworzenia rządu z „wyraźną większością” w parlamencie. „Tylko bardzo nieodpowiedzialny przywódca i partia pozwoliłaby rządzić PSD, gdy mamy w rękach możliwość stworzenia rządu zmiany”.

Sojusz Demokratyczny i PSD były na zmianę u sterów władzy od 1980 roku. Tym razem Sojusz Demokratyczny, choć zajął pierwsze miejsce, nie zdobył 116 miejsc w Zgromadzeniu Republiki, których potrzebowałby do samodzielnego utworzenia rządu.

Sekretarz generalny Partii Socjalistycznej, Pedro Nuno Santo, powiedział w niedzielę wieczorem, że partia jest gotowa „przewodzić opozycji”. „Będziemy opozycją; odnowimy partię i będziemy dążyć do odzyskania Portugalczyków, którzy wyrazili swoje niezadowolenie wobec PSD. To jest zadanie, które stoi przed nami”.

Portugalia ma jednoizbowy parlament, Zgromadzenie Republiki. Po każdych wyborach prezydent republiki konsultuje się z liderami wybranych partii i powierza zadanie sformowania rządu temu, kto jego zdaniem ma największe szanse na utworzenie stabilnego rządu – samodzielnie lub w sojuszu z innymi partiami. 12 marca prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Souza ogłosił, że właśnie rozpoczyna konsultacje z partiami.

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama