Zmian chciała prawie cała klasa polityczna chciała, w tym premier Leo Varadkar. Zniknąć miał m.in. przepis dający wsparcie kobietom pracującym w domu. Miał się pojawić inny, stanowiący, że rodzina opiera się na małżeństwie lub „innym stałym związku”.
Przeprowadzone 8 marca referendum miało doprowadzić do usunięcia z konstytucji zwrotów, które premier Leo Vardkar uznał za „bardzo staromodne i bardzo seksistowskie”.
Zwrot: „państwo uznaje rodzinę za naturalną, pierwotną i podstawową komórkę społeczną” chciano zmienić na: „państwo uznaje rodzinę, czy to opartą na małżeństwie, czy też innej trwałej relacji, za naturalną, pierwotną i podstawową komórkę społeczną”.
Z fragmentu: „państwo zobowiązuje się strzec ze szczególną troską instytucji małżeństwa, na której opiera się rodzina, i chronić ją przed atakami” zamierzano wykreślić słowa „na której opiera się rodzina”.
Zniknąć miał przepis stanowiący: „państwo uznaje, iż poprzez swoje życie w domu kobieta daje państwu wsparcie, bez którego nie można osiągnąć wspólnego dobra” i „matki nie będą zmuszone przez konieczność ekonomiczną do angażowania się w pracę, zaniedbując swoje obowiązki w domu”.
Zamiast tego miały się pojawić słowa:
„Państwo uznaje, że świadczenie opieki przez członków rodziny na rzecz siebie nawzajem ze względu na istniejące między nimi więzi daje społeczeństwu wsparcie, bez którego nie można osiągnąć wspólnego dobra, i będzie dążyć do wspierania takiego świadczenia”.
W sobotę wieczorem pełne wyniki referendum nie były jeszcze znane, ale premier Varadkar ogłosił już klapę przedsięwzięcia. Frekwencja wyniosła zaledwie ok. 30 proc. Na pierwsze z pytań aż 2/3 głosujących odpowiedziało negatywnie. Z tego powodu odwołano pokaz fajerwerków w Dublinie mający być częścią zwycięskiej fety zwolenników zmiany.
Wyniki zaskoczyły dużą część opinii publicznej, bo w ostatnich latach w Irlandii weszło w życie wiele lewicowych rozwiązań. W 2015 r. w referendum Irlandczycy opowiedzieli się za ustanowieniem małżeństw jednopłciowych, a 3 lata później poparli aborcję.
Źródła: cnn.com, x.com, aljazeera.com