Skutek nacisków przeciwny od zamierzonego? Afrykańskie kraje zmieniają prawa dotyczące homoseksualizmu

W Burkina Faso zakazano praktyk homoseksualnych, choć do niedawna były legalne. Nowe antygejowskie prawa wprowadzono w Ugandzie. W Namibii na korzyść środowiska LGBT wypowiedział się sąd.

Namibia odziedziczyła antyhomoseksualne przepisy po Republice Południowej Afryki, od której odłączyła się w 1990 r. Aktywista gejowski z tego kraju Friedel Dausab wspierany przez brytyjską organizację Human Dignity Trust wniósł sprawę do sądu. 21 czerwca 2024 r. sąd uznał, że dwie ustawy penalizujące akty seksualne między mężczyznami są niezgodne z konstytucją. Rząd może się odwołać od tego orzeczenia.

Tymczasem 10 lipca junta wojskowa sprawująca władzę w Burkina Faso od 2022 r. roku ogłosiła przyjęcie znowelizowanego projektu kodeksu rodzinnego, który penalizuje homoseksualizm. „Odtąd homoseksualizm i powiązane z nim praktyki będą zabronione i karalne” – oświadczył tymczasowy minister sprawiedliwości Edasso Rodrique Bayala. Aby projekt stał się obowiązującym prawem, musi uzyskać akceptację parlamentu, a następnie zostać ogłoszony przez prezydenta Ibrahima Traore. Burkina Faso jest jednym z 22 (na 54) państw afrykańskich, które dotychczas zezwalały na stosunki homoseksualne za obopólną zgodą.


Z kolei w Ghanie homoseksualizm jest od dawna nielegalny. 17 lipca Sąd Najwyższy kraju ma wydać orzeczenie w sprawie wprowadzonych pod naciskiem opinii publicznej nowych, wyższych sankcji dla osób uprawiających stosunki homoseksualne i promujących stowarzyszenia LGBT. W tej sprawie złożono dwa pozwy. Prezydent Nana Akufo-Addo odmówił w marcu podpisania ustawy w oczekiwaniu na wyrok SN. Zrobił to na prośbę ministra finansów Kena Ofori-Atty, który obawia się się reakcji międzynarodowych. Gdyby ustawa weszła w życie, kraj mógłby stracić około 850 mln dol. pomocy międzynarodowej tylko w bieżącym roku i 3,8 mld dol. finansowania Banku Światowego w ciągu najbliższych pięciu lub sześciu lat.

Obawy ministra Ofori-Atty są uzasadnione. O tym, że opór przed postulatami środowisk gejowskich może oznaczać utratę wsparcia przekonała się Uganda. Rok temu w przyjęto tam nowe prawo antygejowskie uważane jest za najsurowsze na świecie.

Pod naciskiem lobby LGBT Bank Światowy zawiesił udzielanie pożyczek krajowi, tłumaczą, że nie możn wykluczać nikogo z dostępu do usług i programów walki z ubóstwem. Prezydent Yoweri Museveni odpowiedział, że jego kraj poradzi sobie bez funduszy ONZ i zachodnich darczyńców.

Uganda poniosła surowe sankcje już w 2014 r., kiedy wprowadziła poprzednią ustawę antygejowską. Jednak pomimo jej obowiązywania do 2016 r. lokalna społeczność LGBTQ była w stanie zorganizować parady homoseksualistów. Dopiero później zakazał tego dopiero minister etyki i integralności Simon Lokodo.

Akty homoseksualne są zakazane także w Kamerunie. Tymczasem 9 lipca Brenda Biya, córka prezydenta Kamerunu Paula Biyi ogłosiła, że jest lesbijką i opublikowała zdjęcie, na którym całuje się z kobietą. Prezydent Biya nie skomentował jeszcze tej sytuacji.

Źródło: lanuovabq.it

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama