„Jan Paweł II prosił nas, byśmy się nie lękali, by Bóg był zawsze w centrum naszego życia osobistego, rodzinnego i społecznego [...]. Jezus Chrystus nikomu nie zagraża, szanuje naszą wolność. On nam nic nie odbiera, a wszystko daje” – mówił osobisty sekretarz św. Jana Pawła II w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown.
W homilii kardynał przypomniał szczególne znaczenie Narodowego Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown dla Polonii w USA. „Ten skrawek amerykańskiej ziemi stał się ważnym punktem odniesienia dla rzeszy pielgrzymów, którzy tu przychodzą, tak jak się przychodzi do Matki. Przychodzą, by znaleźć pociechę, umocnienie, nadzieję i sens w swoim ziemskim pielgrzymowaniu do domu Ojca Niebieskiego” – mówił.
Dar modlitwy z Krakowa
Nawiązując do przeżywanego w liturgii wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, podkreślił, że modlitwa w świątyni to dla wielu obecnych symbol łączności z mogiłami ich bliskich, znajdującymi się w Polsce. Arcybiskup krakowski senior sprawował Mszę św. w intencji tych wszystkich zmarłych.
Zapewnił także, że przywozi amerykańskiej Polonii dar modlitwy z Krakowa. „Modlimy się w krakowskich Sanktuariach Bożego Miłosierdzia oraz św. Jana Pawła II za wszystkich rodaków rozsianych po całym świecie. Modlimy się gorąco i nieustannie o Miłosierdzie Boże dla nas i dla całego świata. Prosimy równocześnie świętego papieża o szczególne orędownictwo u Bożego tronu we wszystkich naszych sprawach” – zwrócił się do zebranych w sanktuarium w Doylestown oraz wszystkich łączących się w modlitwie za pośrednictwem transmisji TVP Polonia.
Odejście papieża
Kard. Stanisław Dziwisz podkreślił, że w spojrzeniu z nadzieją na „trudną rzeczywistość śmierci, ludzkiego cierpienia i przemijania” pomaga Pismo Święte. Przypomniał przy tym także moment odchodzenia do domu Ojca św. Jana Pawła II 20 lat temu. „Odchodził człowiek, nasz rodak, który niezmordowanie służył Kościołowi i stał się niezaprzeczalnym duchowym autorytetem dla świata” – mówił długoletni osobisty sekretarz świętego papieża.
Odwołał się do prymicji neoprezbitera, ks. Karola Wojtyły z 2 listopada 1946 r. „Przedziwne były to prymicje, w Dzień Zaduszny, ale jakże wymowne. Prymicjant wcześniej stracił wszystkich swoich najbliższych: matkę i ojca, siostrę i brata. W tym dniu, sprawując Najświętszą Ofiarę, włączył ich życie i śmierć w tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa” – wyjaśnił, przywołując dalsze losy wikariusza, duszpasterza studentów, biskupa, arcybiskupa metropolity krakowskiego i wreszcie papieża. Kardynał przypomniał także jego wizyty w „amerykańskiej Częstochowie” w 1969 i 1976 roku. „Miałem przywilej towarzyszyć mu w tych podróżach, podobnie jak we wszystkich innych podczas niemal czterdziestoletniej służby u jego boku” – podzielił się.
Orężem Jana Pawła II była prawda o Bogu
Metropolita krakowski senior podkreślił wkład Jana Pawła II w upadek komunizmu. „Ojciec Święty nie dysponował żadną armią. Jego orężem była prawda o Bogu i godności człowieka jako dziecka Bożego nieprzypisanego do ziemi, nieskazanego na nicość po śmierci, ale powołanego do życia na wieki w Bożym królestwie miłości. (…) Prosił nas, byśmy się nie lękali, by Bóg był zawsze w centrum naszego życia osobistego, rodzinnego i społecznego, bo dopiero wtedy możemy budować wszystko, naszą teraźniejszość i przyszłość, jak na skale. Jezus Chrystus nikomu nie zagraża, szanuje naszą wolność. On nam nic nie odbiera, a wszystko daje” – wskazywał, dodając, że zwieńczeniem pontyfikatu Papieża Polaka była ewangelizacja Kościoła i świata poprzez cierpienie i umieranie.
„Ikoną tego był obraz Ojca Świętego, trzymającego w Wielki Piątek drewniany krzyż w papieskiej kaplicy. Takie było świadectwo wiary odchodzącego z tego świata papieża, przywracającego nadzieję ludziom starszym, chorym i niepełnosprawnym” – mówi kard. Dziwisz. Podkreślił, że 20 lat po śmierci Ojciec Święty „służy Kościołowi swoją świętością i orędownictwem w Niebie”.
Metropolita krakowski senior zakończył modlitwą do Matki Bożej i św. Jana Pawła II.
Przed błogosławieństwem o. Krzysztof Wieliczko OSPPE podziękował kard. Stanisławowi Dziwiszowi za „bycie wielkim świadectwem wielkiego pontyfikatu naszego św. Jana Pawła II”. Wdzięczność wyraził także wszystkim przybyłym pielgrzymom.
Kontynuacją Mszy św. była procesja na cmentarz z modlitwą za zmarłych, podczas której kard. Stanisław Dziwisz pobłogosławił groby niemal 6 tys. wiernych, spoczywających w Doylestown.
Źródło: vaticannews.va/pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.