Ponad tysiąc lekarzy wzywa brytyjskich parlamentarzystów do odrzucenia niebezpiecznego projektu ustawy o wspomaganym samobójstwie. Trzecie, decydujące, czytanie w Izbie Gmin dzisiaj lub 20 czerwca. W obszernym dokumencie lekarze podkreślają, że „wspomaganie samobójstwa nie jest opieką zdrowotną, a podstawową zasadą opieki paliatywnej nie jest ani przyspieszanie, ani opóźnianie śmierci”.
Zwrócili uwagę, że proponowana ustawa „miażdży obecne strategie zapobiegania samobójstwom, które są podstawą opieki psychiatrycznej w Wielkiej Brytanii”. W wystąpieniu lekarzy przebija się ostra krytyka źle funkcjonującej i niedofinansowanej publicznej opieki zdrowotnej i społecznej. Szczegółowo opisano szereg całkowicie niedemokratycznych posunięć, których celem jest przeforsowanie ustawy, w tym stronniczość komisji i porzucenie kontroli Sądu Najwyższego, którego zwierzchność nad procesem legislacji odrzucono w ciągu kilku tygodni od głosowania.
Lekarze wyliczają główne grzechy ustawy o wspomaganym samobójstwie: nie ma wymogu, aby pacjenci byli badani przez specjalistę stosownego do ich stanu zdrowia lub przez specjalistę opieki paliatywnej. Każdy lekarz może z pacjentem poruszyć kwestię wspomaganego umierania, nawet w przypadku osób z niepełnosprawnością intelektualną lub autyzmem. Przed procedurą uśmiercenia pacjenta nie ma obowiązku poinformowania rodziny. Rodzina nie ma możliwości zgłoszenia obaw, dotyczących przymusu lub nadużyć.
Lekarze przytaczają również przykład Kanady, gdzie tzw. „zabezpieczenia” naruszono już w 5 lat po uchwaleniu prawa o eutanazji. W marcu Kanada została ostro skrytykowana przez ONZ za wprowadzenie eutanazji dla osób niepełnosprawnych, a rozszerzenie na osoby chore psychicznie, już uchwalone, zostało wstrzymane z powodu sprzeciwu pracowników służby zdrowia.
Źródło: vaticannews.va/pl