Fragment zbioru artykułów przedstawiających główne kontrowersje dotyczące natury umysłu, p.t. "Przewodnik po filozofii umysłu" Marcin Miłkowski, Robert Poczobut red.
Problem psychofizyczny
Umysł i ciało zdają się posiadać odmienne własności, a przedmioty o odmiennych własnościach nie mogą być ze sobą identyczne. Umysł wydaje się pozbawiony takich własności jak skład chemiczny, kolor czy zapach, a posiada własności, których nie kojarzymy z ciałami, takie jak świadomość i intencjonalność. Również introspekcyjna wiedza o własnym umyśle różni się istotnie od wiedzy o ciałach, między innymi tym, że jest bezpośrednia i mniej podatna na błąd. Intuicyjnie możemy pojąć własne istnienie w innym ciele lub w ogóle bez ciała1. Względy te sugerują, że umysł i ciało to dwie różne rzeczy. Z drugiej strony, uważamy na ogół, że zmiany w świecie fizycznym, również te powodowane przez umysł, są w pełni wyjaśnialne w kategoriach przyczyn fizycznych oraz że zdarzenia mentalne zależą w ścisły i systematyczny sposób od zdarzeń w mózgu. To z kolei sugeruje, że umysł jest czymś fizycznym. Namysł nad takimi własnościami jak świadomość, intencjonalność, specjalny dostęp do własnego umysłu i pojmowalność własnego istnienia w innym ciele czy bez ciała skłania nas więc do dualizmu psychofizycznego, a refleksja nad naturą przyczynowości i zależnością umysłu od mózgu — do fizykalizmu.
Ten konflikt jest osią nierozwiązanego, i być może nierozwiązywalnego, problemu umysł — ciało. Jaka jest relacja między umysłem i ciałem, czy szerzej, między zjawiskami (obiektami, stanami, zdarzeniami itp.) mentalnymi a zjawiskami fizycznymi? Czy są one identyczne, czy różne, a jeśli różne, to w jakiej dokładnie pozostają do siebie relacji? Niniejszy rozdział będzie poświęcony głównym wersjom dualizmu oraz argumentom za tym stanowiskiem i przeciw niemu.
Problem umysł — ciało jest najważniejszym problemem metafizycznym w ramach filozofii umysłu, która, mimo dominacji fizykalizmu, pozostaje w znacznej mierze zbiorem przypisów do Kartezjusza. Do spuścizny kartezjanizmu zalicza się: (a) dualizm substancji, zgodnie z którym obok rozciągłych substancji fizycznych (ciał) istnieją również myślące substancje niefizyczne (umysły); (b) indywidualizm w kwestii treści myśli (metodologiczny solipsyzm), czyli pogląd, że treść myśli nie zależy od istnienia świata zewnętrznego i pozostałaby taka sama nawet gdyby świat nie istniał; (c) mocną koncepcję uprzywilejowego dostępu, w myśl której oparte na introspekcji sądy o własnych stanach mentalnych, w odróżnieniu od sądów o świecie zewnętrznym i stanach mentalnych innych osób, cechuje niepodatność na błąd i niewiedzę oraz niekorygowalność przez inne osoby ani przez nas samych w późniejszych chwilach2. Przeciwko tym trzem poglądom wysunięto rozmaite zarzuty, ale tylko pierwszy z nich, czyli dualizm substancji, traktuje się — niczym szpicrutę, tabakierę i patefon — jako ciekawostkę wyłącznie historyczną, a jego obrońców przyrównuje się do wspomnianych przez Kartezjusza szaleńców, którym się zdaje, że „mają głowę z gliny, albo że całe ich ciało jest dzbanem, lub że są wydęci ze szkła”3. Dualiści to tacy szaleńcy, którym się wydaje, że są wydęci z ektoplazmy.
O ile w nowożytności, pod wpływem Kartezjusza, dominował dualizm substancji, a argumenty na jego rzecz odwoływały się do takich własności jak intencjonalność i racjonalność, o tyle współcześnie broni się częściej dualizmu własności, preferując argumenty związane ze świadomością i własnościami fenomenalnymi4. Kluczową rolę w tej zmianie perspektywy odegrały dwa argumenty — argument modalny Saula Kripkego i argument wiedzy Franka Jacksona5. Z kolei najważniejszy problem dualizmu, dotyczący przyczynowości psychofizycznej, przybrał za sprawą Jaegwona Kima postać tzw. argumentu powiązania w pary. W dalszej części tego rozdziału zajmę się dokładniej tymi trzema argumentami. Zacznę jednak od wyróżnienia głównych odmian dualizmu (paragraf 2), by następnie przejść do argumentów na jego rzecz (paragraf 3) i przeciw niemu (paragraf 4).
1 Intuicja ta stanowi osnowę następującej rozmowy dwóch znanych filozofów, Raymonda Smullyana i O.K. Bouwsmy: „Powiedziałem: «Biorę pod uwagę możliwość, że za dwa tygodnie znajdę się w ciele z trzema rękami». Bouwsma (na swój praktyczny sposób) spytał: «Naprawdę jesteś na to przygotowany?» Odpowiedziałem: «Tak». Na co on odrzekł: «W takim razie kupiłeś już sobie trzecią rękawiczkę?»” (R. Smullyan, Who Knows? A Study of Religious Consciousness, Bloomington: Indiana University Press, 2003, s. 34-35).
2 Zob. Q. Cassam, Contemporary Reactions to Descartes's Philosophy of Mind, [w:] J. Broughton, J. Carriero (red.), A Companion to Descartes, Oxford: Blackwell, 2008, s. 482-495; R. Rorty, Incorrigibility as the Mark of the Mental, „Journal of Philosophy” 67 (1997), s. 329-424; M. Wilson, Body and Mind from the Cartesian Point of View, [w:] R. Rieber (red.), Body and Mind: Past, Present, Future, New York: Academic Press, 1980, s. 35-55; S. Yablo, The Real Distinction Between Mind and Body, „Canadian Journal of Philosophy” 16 (1990), s. 149-201 oraz J. Hawthorne, Cartesian Dualism, [w:] P. van Inwagen, D. Zimmerman (red.), Persons: Human and Divine, Oxford-New York: Clarendon Press-OUP, 2007, s. 87-98.
3 R. Descartes, Ouvres de Descartes, red. C. Adam, P. Tannery, t. 7, Paris: Libraire Philosophique J. Vrin, 1973-1982, s. 18-19 [Medytacje o pierwszej filozofii wraz z zarzutami uczonych mężów oraz odpowiedziami autora oraz rozmowa z Burmanem, przeł. M. i K. Ajdukiewiczowie oraz S. Swieżawski, t. 1, Warszawa: PWN, 1958, s. 22]. Sydney Shoemaker pisze: „Podobnie jak wielu innych współczesnych filozofów traktuję problem umysł — ciało nie jako problem dotyczący tego, jak niefizyczny umysł może wchodzić w relacje przyczynowe z fizycznym ciałem, lecz raczej jako problem dotyczący tego, jak umysły mogą stanowić część fundamentalnie fizycznej rzeczywistości. Po części problem ten dotyczy tego, jak pewne rozpowszechnione intuicje «kartezjańskie» na temat umysłu można albo rozwiać, to jest ujawnić ich iluzoryczność, albo pozbawić domniemanych implikacji kartezjańskich. Ogólniej biorąc, problem ten polega na tym, jak charakterystyczne cechy tego, co mentalne — intencjonalność, świadomość, subiektywność itd. — można wpisać w ramy światopoglądu naturalistycznego, w którym umysły traktuje się jako wytwór ewolucji biologicznej, posiadający, podobnie jak inne zjawiska biologiczne, podstawę fizyczno-chemiczną” (The Mind-Body Problem, [w:] R. Warner, T. Szubka (red.), The Mind-Body Problem, Oxford: Blackwell, 1994, s. 55).
4 Przekonanie to trafnie wyrażają dwa komentarze Jerry'ego Fodora: (1) „Nikt nie ma najmniejszego pojęcia, jak coś materialnego mogłoby być świadome. Nikt nie wie nawet, jak by to było mieć najmniejsze pojęcie o tym, jak coś materialnego mogłoby być świadome. To tyle na temat filozofii świadomości” (The Big Idea. Can There Be a Science of Mind?, „Times Literary Supplement” (3 lipca 1992), s. 5). (2) „Przypuszczam, że wcześniej czy później fizycy sporządzą pełny katalog fundamentalnych i nieredukowalnych własności rzeczy. Gdy do tego dojdzie, na ich liście pojawią się być może spin, kwark powabny, ładunek elektryczny itp. Z pewnością nie znajdzie się na niej jednak bycie o; intencjonalność nie jest po prostu równie fundamentalna [...] Jeśli bycie o jest realne, to niechybnie musi być czymś innym” (Psychosemantics: The Problem of Meaning in the Philosophy of Mind, Cambridge, Mass.: MIT Press, 1987, s. 97). Spośród prac, które kwestionują możliwość naturalistycznego wyjaśnienia intencjonalności, warto wymienić dwie: G. Bealer, Materialism and the Logical Structure of Intentionality, [w:] H. Robinson (red.), Objection to Physicalism, Oxford: Clarendon Press, 1993, s. 101-126 [Intencjonalność, materializm i realne struktury, przeł. T. Szubka, [w:] M. Miłkowski, R. Poczobut (red.), Analityczna metafizyka umysłu. Najnowsze kontrowersje, Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN, 2008, s. 245-58] oraz L.R. Baker, Saving Belief: A Critique of Physicalism, Princeton: Princeton University Press, 1987.
5 Ważną rolę odegrały także, inspirowane argumentem Kripkego, teksty Thomasa Nagla i Josepha Levine'a. Kwestionowały one jednak nie tyle prawdziwość fizykalizmu, ile adekwatność jego sformułowań. Zob. T. Nagel, What Is It Like to Be a Bat?, „Philosophical Review” 83 (1974), s. 435-50 ( Jak to jest być nietoperzem, [w:] T. Nagel, Pytania ostateczne, przeł. A. Romaniuk, Warszawa: Aletheia, 1997, s. 203-219) oraz J. Levine, Materialism and Qualia: The Explanatory Gap, „Pacific Philosophical Quarterly” 64 (1983), s. 354-361. Ogólniejsze tło tych dyskusji przedstawia esej Tylera Burge'a Philosophy of Mind 1950-2000, [w:] tegoż, Foundations of Mind, Oxford: Clarendon Press, 2007 [jego część jest dostępna w języku polskim: Filozofia języka i umysłu (1950-1990), przeł. T. Szubka, [w:] A. Bronk (red.), Filozofować dziś: z badań nad filozofią najnowszą, Lublin: TN KUL, 1995, s. 93-139].
opr. ab/ab