Fragmenty artykułu "Dualizm psychofizyczny" ze zbioru p.t. "Przewodnik po filozofii umysłu" Marcin Miłkowski, Robert Poczobut red.
Zaproponowany przez Kartezjusza dualizm dotyczy substancji, czyli podKartezjusza miotów własności, posiadających zdolność do niezależnego istnienia. Jest to pogląd na temat liczby rodzajów tak rozumianych substancji, a nie liczby indywidualnych substancji. Głosi on, że istniejące substancje są dwojakiego rodzaju — fizyczne, złożone wyłącznie z części opisywanych przez fizykę, oraz niefizyczne, pozbawione takich części. Liczba indywidualnych substancji pozostaje natomiast sprawą otwartą. Na przykład według Kartezjusza istnieje wiele substancji niefizycznych (wśród nich indywidualne umysły ludzkie), ale tylko jedna substancja fizyczna, której ludzkie ciała są modyfikacjami. Dualizm substancji przeciwstawia się, z jednej strony, dualizmom niesubstancjalnym (dualizmowi własności i pojęć) i, z drugiej strony, rozmaitym monizmom (fizykalizmowi, idealizmowi i monizmowi neutralnemu).
Psychofizyczny dualizm substancji to pogląd na temat natury osób ludzkich (przedmiotów odniesienia zaimka osobowego „ja”), który łączy ogólny dualizm substancji z tezą, że osoby ludzkie są przynajmniej częściowo niefizyczne i pozostają w szczególnej relacji do swoich ciał. Zdaniem Kartezjusza relacja ta polega na wzajemnym odziaływaniu przyczynowym: umysł jest bezpośrednio związany z określonym ciałem w tym sensie, że może w nim wywoływać zmiany, nie powodując zarazem zmian w żadnych innych ciałach; z kolei ciało może w podobny sposób wywoływać zmiany w związanym z nim umyśle6. Ten pogląd, nazywany dualizmem interakcjonistycznym, przeciwstawia się różnym wersjom paralelizmu i epifenomenalizmu, czyli poglądom odrzucającym lub ograniczającym relacje przyczynowe między umysłem a ciałem. Poniżej omówię podziały dualizmu wyznaczone przez trzy kryteria: dziedzinę kategorialną, której dotyczy dualizm, status ontyczny umysłu oraz relację przyczynową między umysłem a ciałem. Wspomnę również krótko o ważnym dziś sporze między dualizmem fundamentalnym a emergentystycznym.
W ramach pierwszego, najogólniejszego podziału wyróżnia się trzy rodzaje dualizmu: substancji, własności i pojęć. Dualizm substancji i dualizm własności są stanowiskami metafizycznymi, natomiast dualizm pojęć to pogląd epistemologiczny, proponowany przez niektórych fizykalistów w odpowiedzi na dualizm własności. Mówiąc dokładniej, dualizm pojęć dotyczy poznawania stanów fenomenalnych. Jego sednem są rozróżnienia pojęć subiektywnych (introspekcyjnych, fenomenalnych) i pojęć obiektywnych (teoretycznych, fizykalnych) oraz teza o nieredukowalności tych pierwszych do drugich. Nieredukowalność pojęć nie wyklucza jednak identyczności przedmiotów ich odniesienia i zdaniem zdecydowanej większości zwolenników tego poglądu, badania empiryczne pokazują w istocie, że pojęcia subiektywne odnoszą się do tych samych własności fizycznych co pojęcia obiektywne. Ponieważ te dwa rodzaje pojęć są wytworem różnych władz poznawczych, mianowicie introspekcji i obserwacji zewnętrznej, przedstawiają swoje przedmioty w odmienny sposób. Pojęcia obiektywne prezentują je jako należące do obiektywnego świata fizycznego, określając ich wewnętrzną konstytucję lub ich rolę funkcjonalną, natomiast pojęcia subiektywne ujmują bezpośrednio sposób, w jaki są one przez nas doświadczane, czyli ich charakter fenomenalny („jak to jest je posiadać”). Owa różnica w sposobie prezentacji sprawia, że identyczności przedmiotów odniesienia tych pojęć nie sposób ustalić a priori, co może stwarzać złudzenie, że przedmioty te są od siebie różne. Dualizm pojęć łączy się z reguły z fizykalizmem redukcyjnym, mimo że w swej osnowie jest to pogląd epistemologiczny, spójny z różnymi tezami o naturze własności fenomenalnych, również z dualizmem. Dokładny charakter pojęć subiektywnych, a także samo ich istnienie, jest obecnie przedmiotem dyskusji w ramach fizykalizmu7.
Kolejny pogląd to dualizm własności. Klasyczny spór umysł — ciało zakłada rozróżnienie niezależnie istniejących substancji i posiadanych przez nie własności. Kartezjusz przyjmuje, że substancje i własności dzielą się w sposób rozłączny i wyczerpujący na fizyczne i mentalne oraz że własności fizyczne z definicji przysługują tylko ciałom, a własności mentalne — tylko niefizycznym umysłom. Obecnie wielu autorów kwestionuje jednak ten podział i przyjmuje, że ciała mogą posiadać własności niefizyczne, takie jak świadome doznania i myśli, a niefizyczne umysły mogą posiadać własności fizyczne, na przykład przestrzenność. Dualizm własności to pogląd łączący monizm (najczęściej fizykalizm, czasem monizm neutralny) w kwestii substancji (czy ogólniej podmiotu własności) z tezą, że niektóre substancje posiadają jednocześnie własności fizyczne i nieredukowalne do nich własności mentalne. Owa nieredukowalność sprawia, że predykatów mentalnych nie da się zdefiniować za pomocą predykatów fizyki (nawet po dodaniu predykatów matematyki i logiki, dopuszczeniu nieskończonych alternatyw predykatów fizycznych i ograniczeniu uwagi do tych możliwych światów, które posiadają takie same fundamentalne własności fizyczne) ani powiązać z nimi prawami innymi niż fundamentalne prawa psychofizyczne. Inaczej mówiąc, własności mentalne nie są identyczne z własnościami fizycznymi ani nie zależą od nich na mocy konieczności logicznej. Omawiana nieredukowalność wynika między innymi z wielorakiej realizowalności własności mentalnych, to jest z faktu, że własności te mogą przysługiwać obiektom o różnej naturze fizycznej, a nawet niefizycznej. Na przykład myślenie może być realizowane w organizmach ludzkich, systemach sztucznej inteligencji i niefizycznych umysłach. Nieredukowalność własności mentalnych wskazuje z kolei na ich niefizyczność. Stanowisko to różnicuje się dalej ze względu na: (a) to, które własności są niefizyczne (intencjonalne i/lub fenomenalne); (b) sposób istnienia własności mentalnych (fundamentalny lub emergentny); (c) relację przyczynową między zdarzeniami fizycznymi a niefizycznymi (interakcjonizm, paralelizm, epifenomenalizm); (d) naturę podmiotu własności (organizm lub inny obiekt fizyczny)8.
Ostatnią odmianą dualizmu jest dualizm substancji, zgodnie z którym istnieją dwa odrębne rodzaje substancji — ciała i niefizyczne umysły. Wzorcowym przykładem tego poglądu jest dualizm Kartezjusza, uznający, że osoba ludzka składa się z ciała i umysłu, który jest nieprzestrzenny, z istoty myślący, prosty (w sensie nieposiadania struktury część-całość, a nie w sensie niezróżnicowania pod względem posiadanych władz), zdolny do istnienia i funkcjonowania bez ciała oraz z natury nieśmiertelny. Odrzucając lub modyfikując niektóre z wymienionych własności, otrzymujemy różne odmiany kartezjańskiego dualizmu substancji, mniej lub bardziej zbliżone do wersji Kartezjusza. Stanowisko to dzieli się dalej między innymi ze względu na: (a) genezę umysłu, czyli jego „metafizyczne narodziny” (dualizm fundamentalny lub emergentystyczny); (b) ewentualny stopień zależności umysłu od ciała (zależność logiczna lub nomologiczna, egzystencjalna lub funkcjonalna, całkowita lub częściowa); (c) relację przyczynową między niefizycznym umysłem a światem fizycznym (interakcjonizm, paralelizm, epifenomenalizm); (d) naturę osoby (dualizm prosty, uznający osobę za identyczną z umysłem, choć przygodnie i czasowo połączoną z ciałem, oraz dualizm złożony, zgodnie z którym osoba jest z istoty połączeniem umysłu z ciałem).
We współczesnych dyskusjach wokół dualizmu substancji szczególnie wiele uwagi poświęca się podziałowi na dualizm fundamentalny i emergentystyczny. W myśl pierwszego istnienie indywidualnego umysłu nie zależy przyczynowo od ciała, natomiast w myśl drugiego umysł pojawia się automatycznie w chwili, gdy system fizyczny (w wypadku istot ludzkich układ nerwowy) osiąga odpowiedni stopień złożoności. Umysł jest czymś nowym, nieredukowalnym do ciała, które stanowi przyczynę jego zaistnienia i, wedugedug interakcjonistycznej wersji tego poglądu, zdolnym do oddziaływania na ciało (tzw. przyczynowość odgórna). Wyróżnia się dwie wersje tego poglądu, w zależności od tego, czy powstanie emergentnego umysłu jest wynikiem działania praw psychofizycznych ustanowionych przez Boga (wersja teistyczna), czy raczej procesów czysto przyrodniczych (wersja naturalistyczna)9.
Emergentne substancje, w odróżnieniu od emergentnych własności, są czymś stosunkowo nowym w filozofii umysłu. Za koniecznością ich przyjęcia w ramach emergentyzmu ma przemawiać argument z jedności świadomości. Twierdzi się, na przykład, że ani części mózgu, ani mózg jako całość nie mogą być podmiotem świadomości, którą, w odróżnieniu od wielości informacji dostarczanych przez poszczególne zmysły i procesów w mózgu, cechuje jedność10. Z kolei o przewadze dualizmu
emergentystycznego nad dualizmem fundamentalnym ma świadczyć to, że lepiej współgra on z teorią ewolucji i pozwala wyjaśnić zależność zdarzeń mentalnych od mózgu. Jego obrońcy przyjmują nie tylko funkcjonalną i egzystencjalną zależność umysłu od ciała, ale również jego przestrzenność, która, ich zdaniem, ułatwia zrozumienie interakcji między umysłem a ciałem.
6 Niektóre podręcznikowe określenia dualizmu psychofizycznego są zbyt wąskie. Na przykład w książce P. książce P. van Inwagena, Metaphysics, Boulder: Westview Press, 32008, s. 211-212, zostaje on zdefiniowany jako pogląd, że osoby ludzkie nie posiadają części fizycznych, a w J. J. Kima, Philosophy of Mind, Boulder: Westview Press, 2010, s. 32, jako pogląd, że osoby ludzkie posiadają zarówo część niefizyczną, jak i fizyczną. Oba te określenia ujmują tylko jeden z możliwych wariantów dualizmu. Z tego względu lepsze jest następujące określenie: „Dualizm umysł — ciało to doktryna uznająca, że osoby ludzkie nie składają się ze zwykłej materii, a w każdym razie nie całkowicie. Każda osoba posiada duszę — a w myśl wielu wersji tego poglądu po prostu jest duszą. Twierdzi się, że dusza ma niewiele wspólnego z ludzkimi ciałami oraz innymi obiektami materialnymi, a zarazem w ten lub inny sposób odpowiada za życie mentalne osoby” (D. Zimmerman, Dualism in the Philosophy of Mind, [w:] D. Borchert (red.), The Encyclopedia of Philosophy, New York: MacMillan, 22006, s. 113).
7 Zob. np. B. B. Loar, Phenomenal States, „Philosophical Perspectives” 4 (1990), s. 81-108; przedruk ze zmianami w N. Block, O. Flanagan, G. Güzeldere (red.), The Nature of Consciousness, Cambridge, Mass.: MIT Press, 1997, s. 597-616. Ogólne omówienie tego stanowiska możne znaleźć w D.D. Papineau, Thinking about Consciousness, Oxford: OUP, 2003, rozdz. 2 i K. K. Batlog, Phenomenal Concepts, [w:] B.P. McLaughlin, A. Beckermann, S. Walter (red.), Oxford Handbook to Philosophy of Mind, Oxford: OUP, 2009, s. 292-311. Bardziej zaawansowane prace zostały zebrane w T. T. Alter, S. S. Walter (red.), Phenomenal Concepts and Phenomenal Knowledge. New Essays on Consciousness and Physicalism, Oxford: OUP, 2008.
8 Dwa wczesne klasyczne teksty broniące dualizmu własności (predykatów) to D. Davidsona, Mental Events, [w:] L. Foster, J.W. Swanson (red.), Experience and Theory, London: Duckworth, 1971, s. 79-101 (Zdarzenia mentalne, przeł. T. Baszniak, [w:] D. Davidson, Eseje o prawdzie, języku i umyśle, Warszawa: WN PWN 1992, s. 163-193) oraz J. Fodora, Special Sciences (or: the Disunity of Science as a Working Hypothesis), „Synthese” 28 (1974), s. 77-115 [Nauki szczegółowe (albo: niejednorodność nauki jako hipoteza robocza), przeł. M. Gokieli, [w:] M. Miłkowski, R. Poczobut(red.), Analityczna metafizyka umysłu, s. 56-75]. W okresie nowożytnym podobną możliwość, nazywaną hipotezą myślącej materii, brał pod uwagę John Locke.
9 Wersji teistycznej broni William Hasker w książce The Emergent Self, zwł. rozdz. 7. Wersję naturalistyczną przedstawia Martine Nida-Rümelin w Dualist Emergentism, [w:] B.P. McLaughlin, J. Cohen (red.), Contemporary Debates in the Philosophy of Mind, Oxford: Blackwell, 2007, s. 269-286. Ogólnie na temat różnych odmian emergentyzmu zob. B.P. McLaughlin, The Rise and Fall of British Emergentism, [w:] A. Beckermann, H. Flohr, J. Kim (red.), Emergence or Reduction?: Essays on the Prospects of Nonreductive Physicalism, Berlin: Walter de Gruyter, 1992, s. 49-93.
10 Jak pisze jeden z przedstawicieli tego rodzaju dualizmu: „Jedność świadomości można pokazać na przykładzie osoby, która widzi upadającą książkę, słyszy odgłos jej uderzenia i doznaje bólu w palcu prawej nogi, na który ona spadła. Może ona natychmiast wywnioskować, że istnieje coś, co widzi upadanie, słyszy uderzenie i doznaje bólu. Fakty doświadczenia nie implikują jedynie zajścia trzech zdarzeń, «widzenia upadającej książki», «słyszenia uderzenia» i «doznawania bólu». Tego rodzaju zdarzenia mogłyby zajść w trzech różnych podmiotach myślenia, z których żaden nie jest w stanie porównać dźwięku z obiektem widzenia i bólem. Aby uchwycić tę dodatkową informację, trzeba dodać, że wszystkie trzy zdarzenia zachodzą w jednym i tym samym podmiocie” (D. Zimmerman, Dualism in the Philosophy of Mind, s. 120). Argument jedności świadomości pojawia się już u Kartezjusza, a pomysł powyższego przykładu — u Franza Brentana.
opr. ab/ab