O potrzebie poznania temperamentu dziecka i dostosowania do niego metod wychowawczych
Jednym z naczelnych zadań rodziców jest dobre poznanie i zrozumienie dziecka. Nie da się dobrze wychowywać, nie znając swojego dziecka. Ważnym elementem tego poznania jest temperament dziecka.
Każde dziecko ma swój wrodzony temperament, czyli zespół cech, który predysponuje je do pewnych zachowań i reakcji na otaczający świat. Z określonym temperamentem dziecko się rodzi i już nigdy nie może się go pozbyć. Ten czysto naturalny sposób postępowania, szczególnie kiedy osoba posiada zbyt żywy lub niewrażliwy temperament, stanowić może wielką trudność wychowawczą, którą trzeba przezwyciężyć przez nadbudowanie nad nim wyższej struktury indywidualności.
Dla rodzica nie może być to sprawa obojętna z jakim temperamentem dziecko przychodzi na świat. Jest on składnikiem strukturalnym indywidualności dziecka i wymaga indywidualnego podejścia w procesie wychowania. Znajomość temperamentu dziecka jest przydatna dla właściwej oceny niepokojących sygnałów - choroby, zaburzeń rozwoju lub po prostu sytuacji, która jest dla dziecka stresująca. Rodzice często nie zadając sobie trudu poznania temperamentu swojego dziecka używają w stosunku do niego błędnych metod, albo mając więcej dzieci, stosują w ich wychowaniu takie same metody i potem się dziwią czy nawet skarżą, że wychodzą z tego różne skutki. Ustalenie temperamentu dziecka jawi się więc jako sprawa ze wszech miar ważna. Umiejętność rozpoznawania temperamentu należy ćwiczyć.
Termin, pochodzący od łacińskiego wyrazu temperare, znaczącego mieszać coś ze sobą, wiązał się z teorią starożytnych lekarzy: Greka Hipokratesa (V w. przed Chr.), ojca medycyny i Rzymianina Galenusa (II w. po Chr.) o wilgotnościach (humores) w ciele ludzkim pomieszanych ze sobą, ale z przewagą bądź to gorącej krwi (łac. sanguis), zimnej żółci (gr. chole), czarnej żółci (gr. melajna chole) lub flegmy, śluzu (gr. phlegma). Stąd pochodzi klasyczny podział temperamentów na sangwiników (żywe, zmienne reakcje, słomiany ogień), choleryków (wybuchy silnych uczuć), melancholików (łagodne usposobienie i powolność), flegmatyków (obojętność uczuciowa i mała ruchliwość). Warto zaznaczyć, że są różne podziały temperamentów, według różnych kryteriów.
Stosunkowo rzadko spotyka się czyste temperamenty wśród ludzi. O wiele częściej mamy do czynienia z temperamentami mieszanymi, z przewagą jednego z nich. W celu rozpoznania temperamentu należy sięgnąć po odpowiednią literaturę. Oto cechy 4 klasycznych temperamentów ujęte skrótowo: towarzyski sangwinik mówi; perfekcyjny melancholik rozmyśla; energiczny choleryk działa, a myślący flegmatyk obserwuje.
Celem pedagogicznych działań powinno być wzmocnienie pozytywnej aktywności dziecka. Można to osiągnąć umożliwiając dziecku ćwiczenia umiejętnego obchodzenia się ze swoim temperamentem, aby mogło nauczyć się jego opanowania. Pod określeniem harmonizowania temperamentu nigdy nie można rozumieć niwelowania go, lecz lepsze, świadome obchodzenie się z nim.
Kolejnym krokiem jest umiejętność dostosowania rodzicielskich oddziaływań wychowawczych odpowiednich do danego typu temperamentu.
Wychowanie temperamentu sangwinicznego polega przede wszystkim na wzmocnieniu woli obdarzonego nim osobnika i jej wytrwałości. Także i decyzja, która jest szybka u sangwinika, winna być poprzedzana większą rozwagą i kierować się nie tyle impulsami, co raczej motywami racjonalnymi. Słowem, temperament ten wymaga obramowania mocnym charakterem.
Flegmatyk, z reguły monoideowiec przy podejmowaniu decyzji, kierujący się przeważnie jednym motywem, wymaga rozszerzenia swoich zainteresowań i dopuszczenia do głosu większej ilości motywów przy wyborze, jakiego ma dokonać jego wola. Z tych też względów wskazane jest dla niego kształcenie ogólne, poszerzające jego zainteresowania.
U choleryka należałoby poprawić rozwagę przed podjęciem decyzji, przyhamować jej szybkość przez wprowadzenie zastanowienia wspomagającego trafny wybór, poprzez przyjęcie słusznych zasad jako motywów wyboru. Trzeba też zwracać uwagę w wychowaniu na rysujący się u choleryka władczy stosunek do otoczenia, aby go ukierunkować raczej na potrzeby bliźniego i na służenie mu. W sposobie wychowania należy unikać z nim przemocy i siły, a raczej odwoływać się do jego dobrej woli i ambicji.
Duże wahania w procesie decyzji u melancholika, wyczerpujące jego siły, wymagają korekty ze strony wychowania. Wybór ze strony jego woli staje się u niego problemem niełatwym do rozwiązania. Praca nad wychowaniem melancholika winna zmierzać do przyspieszenia jego decyzji, do skracania jego wahań. Trzeba też poprawić jego usposobienie w stosunku do otoczenia. Ponieważ z natury jest on nieśmiały i raczej unikający towarzystwa, a szukający samotności, trzeba mu pomagać do przełamywania takiej postawy, wciągać go w towarzystwo drugich, np. rówieśników. Jeśli który spośród wyżej wymienionych typów, to przede wszystkim melancholik wymaga, by potrzeba uznania była realizowana w stosunku do niego i by zauważać i podkreślać jego sukcesy.
W dużej mierze od podejścia wychowawców zależy, czy dany temperament będzie dla dziecka szczególny darem, czy też nieść będzie zagrożenia.
opr. aw/aw