Fragmenty studium socjologicznego "Katolicyzm polski - ciągłość i zmiana"
|
Ks. Janusz Mariański KATOLICYZM POLSKI - CIĄGŁOŚĆ I ZMIANA
|
Bardzo wysokie wska źniki udziału katolików w strukturze wyznaniowej społeczeństwa polskiego potwierdzają wyniki sondaży opinii publicznej i badań socjologicznych. Określenie się jako członek konkretnej grupy wyznaniowej nie musi oznaczać zawsze tego samego i w takim samym zakresie. Przyznanie się do katolicyzmu, prawosławia, protestantyzmu czy innego wyznania może wynikać z motywacji środowiskowo-tradycyjnych, z doświadczenia wiary i wielu innych motywacji o charakterze religijnym lub pozareligijnym. Wśród osób podających się za katolików, protestantów czy prawosławnych mogą znajdować się „materialni” heretycy, a nawet niewierzący (tzw. chrześcijanie kulturowi). Więź ze wspólnotą wyznaniową jest niekiedy tylko formalna i powierzchowna. Zasada autoidentyfikacji wyznaniowej jest stosowana szczególnie w sondażach opinii publicznej.
W sonda żu zrealizowanym w 2007 roku przez firmę badawczą TNS OBOP, na zlecenie Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie, na próbie ogólnopolskiej obejmującej Polaków w wieku co najmniej 15 lat, 95,9% badanych deklarowało przynależność do wyznania rzymskokatolickiego, 0,1% — greckokatolickiego, 0,2% — prawosławnego, 0,6% — ewangelicko-augsburskiego (luterańskiego), 0,3% — innego wyznania chrześcijańskiego, 0,1% — muzułmańskiego, 0,4% — innego, 2,2% — niezwiązani z Kościołami, 0,1% — trudno powiedzieć, 0,2% — odmówiło odpowiedzi. W całej zbiorowości dorosłych Polaków 53% było silnie związanych z Kościołem (deklaracja stosowania się do wskazań Kościoła katolickiego, udział w praktykach religijnych co najmniej raz w tygodniu, religia jest wartością bardzo ważną w życiu), 47% — było związanych słabo z Kościołem. Identyfikowanie się z pokoleniem JP II wiązało się z silną religijnością katolicką, chociaż osoby silnie związane z Janem Pawłem II pojawiały się także wśród „słabiej religijnych” (Jasiński 2009: 12-13).
Według sondażu zrealizowanego w 2007 roku w 14 krajach Europy Środkowej i Wschodniej, przez socjologa austriackiego Paula M. Zulehnera i jego zespół, w Polsce 88,6% badanych deklarowało się jako członkowie Kościoła rzymskokatolickiego, 0,3% — greckokatolickiego, 0,3% — prawosławnego, 0,4% — protestanckiego i 10,4% — jako nie należący do Kościołów (bezwyznaniowi). W latach 1996-2007 zmniejszył się wskaźnik należących do Kościołów w Polsce, głównie w odniesieniu do Kościoła rzymskokatolickiego. Wśród tych, którzy deklarowali więź z jakimś Kościołem lub wspólnotą wyznaniową, 21,6% badanych określiło tę więź jako bardzo silnie związany, 49,3% — blisko związany, 26,1% — luźno związany i 3,0% — w ogóle niezwiązany (Zulehner, Tomka, Naletova 2008: 99-100).
Według sondażu CBOS z grudnia 2008 roku 92,7% dorosłych Polaków uznało siebie za należących do Kościoła katolickiego, 0,4% — protestanckiego, 0,5% — prawosławnego, 1,4% — ogólnie za chrześcijan, 0,9% — inne wyznania, 2,6% — bezwyznaniowi, ateiści, agnostycy, 0,9% — trudno powiedzieć i 0,5% — odmowa odpowiedzi. W całej zbiorowości 11,9% badanych deklarowało się jako głęboko wierzący, 81,4% — jako wierzący, 3,9% — jako raczej niewierzący i 2,8% — całkowicie niewierzący; 7,4% badanych brało udział kilka razy w tygodniu w takich praktykach religijnych jak msze, nabożeństwa czy spotkania religijne, 46,6% — raz w tygodniu, 16,2% — przeciętnie jeden lub dwa razy w miesiącu, 20,8% — kilka razy w roku i 9,0% — w ogóle nie uczestniczyło w tych praktykach (Aktualne problemy 2008c: 27). W powtórzonym dwa miesiące później sondażu CBOS nawet 94,7% badanych dorosłych Polaków przyznawało się do katolicyzmu, 0,4% — do protestantyzmu, 0,4% — do prawosławia, 0,4% — inne wyznania, 2,1% — bezwyznaniowi, ateiści, agnostycy, 1,2% — ogólnie chrześcijanie, 0,4% — trudno powiedzieć, 0,4% — odmowa odpowiedzi (Boguszewski 2009d: 4).
W badaniach z czerwca 2008 roku, zrealizowanych w ramach European Value Survey, dorośli Polacy w 94,0% deklarowali przynależność do jakiejś religii (4,4% nie identyfikowało się z żadną religią, 0,8% — trudno powiedzieć, 0,8% — brak odpowiedzi). W całej zbiorowości dorosłych Polaków 91,2% badanych deklarowało przynależność do religii rzymskokatolickiej, 0,7% — prawosławnej, 0,3% — ewangelickiej, 0,1% — greckokatolickiej, 0,2% — starokatolickiej (Mariawici), 0,4% — Świadków Jehowy, 0,1% — islamu, 0,1% — buddyzmu i 0,6% — brak odpowiedzi. W całej zbiorowości dorosłych Polaków tylko 4,2% badanych oświadczyło, że kiedyś było wyznawcą jakiejś innej religii (dane uzyskane od prof. dra hab. Aleksandry Jasińskiej-Kani).
Wed ług Polskiego Generalnego Sondażu Społecznego w 2008 roku 91,5% badanych deklarowało związek z jakąś religią, 7,6% było niezwiązanych, 0,9% — to niezdecydowani lub odmawiający udzielenia odpowiedzi. Wśród tych, którzy odczuwali jakąś więź z religią, Kościołem lub związkiem religijnym czy wyznaniowym, 97,9% należało do Kościoła katolickiego, 0,1% — do wyznania chrześcijańskiego określonego ogólnie, 0,4% — do Świadków Jehowy, 0,3% — do Kościoła prawosławnego, 0,1% — do Kościoła greckokatolickiego, 1,0% — do Kościołów protestanckich, 0,3% — do innych religii i Kościołów, 0,1% — inne wypowiedzi (Cichomski 2009).
W europejskich badaniach zrealizowanych w 2008 roku na zlecenie Bertelsmann Stiftung stwierdzono, że w Polsce przyznawało się do katolicyzmu 95% badanych (w Niemczech — 31%, w Austrii — 75%, w Szwajcarii — 41%, we Francji — 58%, w Hiszpanii — 78%, we Włoszech — 87%, w Wielkiej Brytanii — 12%). W całej zbiorowości badanych Polaków będących w wieku od 18 do 70 lat 0,4% deklarowało przynależność do Kościoła ewangelickiego i 3% określiło siebie jako bezreligijnych (niewierzący) (Dubach 2009: 509-532; Zarzycka 2009: 206).
Wysokie wska źniki przynależności wyznaniowej ustala się w badaniach socjologicznych obejmujących ludzi dorosłych w wybranych środowiskach społecznych. W badaniach zrealizowanych w Rybniku w 2006 roku wśród dorosłej ludności 94,8% ankietowanych deklarowało przynależność do wyznania rzymskokatolickiego (1,2% — protestanci, 0,2% — Świadkowie Jehowy, 1,2% — inne wyznania, 2,6% — niewierzący). Wśród ogółu badanych aż 84,4% uznało siebie za religijnych, 4,0% — jako niereligijnych, 1,9% — jako ateistów i co dziesiąty badany miał trudności z jednoznacznym określeniem stanu swojej religijności (0,2% — brak odpowiedzi). Religię uznało za bardzo ważną wartość w życiu 46,1% badanych, 36,0% — raczej ważną, 10,7% — niezbyt ważną, 4,8% — w ogóle nieważną, 2,4% — trudno powiedzieć (Górny 2007b: 69-72). Według innych badań w Rybniku 96,2% badanych dorosłych mieszkańców określiło swoją przynależność konfesyjną jako rzymskokatolicką (Świątkiewicz 2009b: 101). Wśród mieszkańców Katowic w 1994 roku przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego deklarowało 94,0% badanych, w 1998 roku — 96,7% (Kasperek 2010: 147). W badaniach z 2007 roku wśród dorosłych mieszkańców Katowic 92% respondentów deklarowało przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego (Kasperek 2009: 190).
Nieco ni ższe wskaźniki przynależności do katolicyzmu skonstatowano w Warszawie w maju 2007 roku w ramach sondażu „Barometr Warszawski”. W zbiorowości dorosłych Warszawiaków 83,8% deklarowało swoją przynależność do chrześcijan wyznania katolickiego, 0,7% — do chrześcijan wyznania prawosławnego, 0,7% — do chrześcijan wyznania protestanckiego, 0,6% — do wyznawców innych religii, 1,3% — to niezdecydowani („trudno powiedzieć”) i 12,9% — to niewierzący. Łączny wskaźnik należących do Kościołów chrześcijańskich w Warszawie wynosił 85,8%. W 2009 roku 87% badanych przyznawało się do Kościoła rzymskokatolickiego i greckokatolickiego, 2% do innych Kościołów chrześcijańskich, 5% — niezwiązani z żadnym wyznaniem, 1% — trudno powiedzieć, 5% — odmowa odpowiedzi (dane uzyskane w Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie).
Nawet w środowiskach zróżnicowanych wyznaniowo katolicy stanowią zbiorowość dominującą. W 2007 roku wśród nauczycieli w Białymstoku 79,8% badanych deklarowało przynależność do Kościoła katolickiego, 12,6% — do Kościoła prawosławnego, 1,5% — do innych wyznań chrześcijańskich, 1,6% — to bezwyznaniowi i 4,5% — nie udzieliło odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową (Zemło 2007: 21). Wśród profesorów wyższych uczelni w Polsce 77,6% badanych deklarowało przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego, 21,2% nie identyfikowało się z żadnym wyznaniem, pozostali (1,2%) wskazywali na przynależność do innych wyznań i religii (LibiszowskaŻółtkowska 2000: 96).
W śród młodzieży konstatowano na ogół niższe niż wśród dorosłych Polaków wskaźniki przynależności wyznaniowej. W badaniach ogólnopolskich Ośrodka Sondaży Społecznych OPINIA z 2005 roku wśród młodzieży szkolnej i akademickiej 92,0% ankietowanych przyznawało się do wyznania rzymskokatolickiego, 0,5% — prawosławnego, 0,4% — protestanckiego, 0,4% — mojżeszowego, 0,2% — buddyjskiego, 2,0% — do innych wyznań i religii, 4,0% — do żadnego (bezwyznaniowi) i 0,7% — nieudzieliło odpowiedzi. W sumie 95,5% badanych deklarowało przynależność do jakiejś religii, wyznania czy ugrupowania religijnego. Równocześnie w całej zbiorowości młodzieży 12,4% badanych uznawało siebie za głęboko wierzących, 57,7% — za wierzących, 18,3% — za niezdecydowanych, 6,6% — za obojętnych, 4,6% — za niewierzących, 0,4% — brak odpowiedzi (wierzący ogółem to 70,1%). Różnica między przynależnością wyznaniową i religijną kształtowała się na poziomie 25,4% (Zaręba 2008b: 92 i 112). Badana w 2002 roku młodzież polska, będąca w wieku 15-24 lat, w 95% przyznawała się do katolicyzmu (Koseła 2005: 251).
W 1997 roku w śród młodzieży z wybranych szkół licealnych z Warszawy i dziewięciu okolicznych miast 7,3% badanych określiło siebie jako głęboko wierzących wyznania katolickiego, 51,6% — jako wierzących wyznania katolickiego, 18,6% — jako raczej wierzących wyznania katolickiego (razem 77,5%), 1,1% — to wyznawcy innego Kościoła, 10,7% — wierzący na swój indywidualny sposób, ale mało lub w ogóle nie związani z żadnym Kościołem lub wyznaniem, 3,2% — niezdecydowani w sprawach wiary, 2,1% — raczej niewierzący, 3,6% — zdecydowanie niewierzący, 0,4% — inne odpowiedzi, 1,4% — brak odpowiedzi. Wskaźnik przyznających się wyraźnie do Kościoła katolickiego kształtował się w środowisku wiejskim na poziomie 86,9%, w miastach do 20 tys. mieszkańców — 88,2%, w miastach od 21 do 100 tys. mieszkańców — 78,4%, w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców — 66,6% (Pawlik 2008b: 139).
W badaniach uczniów katowickich szkół średnich i zawodowych w 1992 roku 95,0% respondentów deklarowało przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego, w 1998 roku — 83,7%. W badaniach młodzieży woj. śląskiego z 2002 roku taką deklarację złożyło 95,6% ankietowanych. Uczniowie z klas pierwszych i drugich katowickich szkół średnich w roku szkolnym 2007/2008 w 87,3% identyfikowali się z Kościołem rzymskokatolickim (Kasperek 2010: 147). Maturzyści z woj. świętokrzyskiego w kwietniu 2008 roku w 93,8% przyznawali się do katolicyzmu, w 0,3% — do protestantyzmu, w 0,1% — do prawosławia, w 2,5% — do innych religii i w 3,3% — do braku przynależności religijnej (Sroczyńska 2010: 293).
W śród badanych w latach 2001-2004 gimnazjalistów w Kaliszu i w powiecie kaliskim (gimnazja miejskie i wiejskie) 91,1% potwierdziło przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego, 1,1% — polskokatolickiego, 1,5% — protestanckiego, 2,0% — Świadków Jehowy, 2,8% — inne wyznania, 1,5% — brak odpowiedzi. Płeć i typ gimnazjum nie różnicowały w sposób wyraźny przynależności wyznaniowej, jednak dziewczęta nieco częściej niż chłopcy deklarowały przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego (różnica 1,8% na korzyść dziewcząt), również uczniowie gimnazjów wiejskich nieco częściej niż gimnazjów miejskich (różnica 2,4% na korzyść gimnazjów wiejskich). Około 3% badanych gimnazjalistów deklarowało odmienną tożsamość religijną, ale nie określiło jej w wyraźny sposób (Baniak 2008b: 96-97). W Łęcznej w woj. lubelskim w 2006 roku 90,4% badanej młodzieży gimnazjalnej deklarowało, że ich rodzice są katolikami, spośród młodzieży licealnej — 97,1%. Wyznania swoich rodziców nie podało 6,8% gimnazjalistów i 2,9% licealistów (Dudek 2008: 314).
W ca łej zbiorowości młodzieży szkół ponadgimnazjalnych z czterech miast w latach 2002-2005 zdecydowana większość badanych zadeklarowało przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego (96,2%), 0,6% — do Kościoła prawosławnego, 0,1% — do Kościoła protestanckiego, 0,6% — do Świadków Jehowy, 0,1% — do religii muzułmańskiej, 0,3% — do innego Kościoła lub wyznania, 1,5% — to bezwyznaniowi i 0,7% — nie udzielający odpowiedzi. Mniej niż 2% badanej młodzieży z klas przedmaturalnych przyznawało się do innych Kościołów lub religii niż katolicka. W sumie 97,9% ankietowanych zadeklarowało przynależność do jakiejś wspólnoty wyznaniowej. Pod względem przynależności wyznaniowej badana młodzież nie różni się od pokolenia dorosłych Polaków. Nieco niższe wskaźniki identyfikacji z katolicyzmem odnotowano w Radomiu i Włocławku niż w Ostrowi Mazowieckiej i Łomży (Mariański 2008a: 71).
W Polsce przynale żność formalna do Kościoła katolickiego jest swoistą oczywistością kulturową, a procesy dekonfesjonalizacji są in statu nascendi. Ludzie bez przynależności religijnej, nie deklarujący żadnego związku z organizacjami religijnymi, stanowią niewielką zbiorowość, bez wyraźnych tendencji wzrostowych. Wskaźnik osób bezwyznaniowych, tj. nie należących do jakiegoś Kościoła czy ugrupowania religijnego, nie przekracza kilku procent (najwyżej 5%). Ogólnopolskie sondaże opinii publicznej wskazują, że w społeczeństwie polskim do katolicyzmu przyznaje się od 88,9% do 96,0%, w wybranych środowiskach społecznych (dorośli) od 79,8% do 97,1% i wśród młodzieży od 77,5% do 95,6%. Zaznaczają się także wyraźne różnice między przynależnością wyznaniową i religijną, co może zapowiadać pewne zmiany w religijnym krajobrazie społeczeństwa polskiego. W świetle badań socjologicznych można powiedzieć, że najczęściej od 80% do 90% w różnych środowiskach młodzieżowych deklaruje przynależność do Kościoła katolickiego.
Wydaje się, że wśród młodzieży możemy już odnotować pierwsze oznaki emigracji ze zbiorowości ludzi identyfikujących się z Kościołami chrześcijańskimi. Część spośród młodzieży polskiej nie jest zdecydowana czy identyfikuje się z Kościołem, nie wybiera odpowiedzi „jestem katolikiem” ani „nie jestem katolikiem”. Dopisują oni przy pytaniu, czy jesteś katolikiem, sformułowania typu: „nie jestem zdecydowany”, „prawdopodobnie tak”, „pośrodku między katolikiem i nie katolikiem”, „chyba tak”, „wierzący, ale niekościelny”, „wierzący, ale niepraktykujący”, „jeszcze katolik”, „już nie jestem katolikiem”. Specyficzną kategorię stanowią ci, którzy stosują do siebie określenia: „wierzą w Boga, ale nie w Kościół”, „jestem katolikiem wierzącym, ale nie zgadzam się z niektórymi biskupami”. Mają oni ambiwalentny stosunek, ale nie podejmują ostatecznej decyzji rozstania się z Kościołem. Respondenci ci mają trudności ze sformułowaniem jednoznacznej odpowiedzi na postawione pytanie. Część spośród nich „zasili” w przyszłości kategorię katolików określanych niekiedy jako „katolicy obojętni lub niewierzący, ale praktykujący religijnie”.
Wiara katolicka w dalszym ci ągu stanowi ważny element autoidentyfikacji Polaków, a w efekcie jest konstytutywnym elementem narodowej tożsamości obywateli. W świetle sondaży realizowanych przez CBOS niezmiennie od wielu lat około 95% członków polskiego społeczeństwa uznaje się za katolików, a inne tożsamości wyznaniowe wyrażane są jedynie sporadycznie. Niewielki jest również odsetek tych, którzy nie czują się związani z żadnym wyznaniem lub ugrupowaniem religijnym (Boguszewski 2008: 5-6). Istotną zmianą w odniesieniu do przynależności wyznaniowej w Polsce jest to, że powoli zmienia się ona od przynależności kulturowo dziedziczonej, przyjmowanej jako coś oczywistego i określonego tradycją, do przynależności będącej konsekwencją świadomego i wolnego wyboru. Nie przeczy to innej tendencji, według której część Polaków, zwłaszcza młodych, nie do końca uświadamia sobie, co rzeczywiście oznacza wyrażenie „być katolikiem”. Znajdują się oni zresztą w niestabilnym i trochę ulotnym stadium swojego rozwoju religijnego. Polacy — także polska młodzież — niechętnie przyznają się do „bezdomności” wyznaniowej, nawet jeżeli ich więzi z określonym wyznaniem czy religią są bardzo osłabione, niemal żadne, a katolickość bardzo niejasna i nieokreślona.
To żsamość religijna w Polsce wiąże się w dalszym ciągu najczęściej z przynależnością wyznaniową do Kościoła katolickiego, dzieci najczęściej „dziedziczą” przynależność wyznaniową po rodzicach. Przezwyciężenie katolickiego monopolu na religijność dokonuje się w społeczeństwie polskim bardzo powoli. W młodym pokoleniu zaznacza się już wyraźniej niż w pokoleniu ludzi dorosłych opór wobec autorytarnych sposobów sprawowania władzy w Kościele. Młodzi Polacy coraz częściej traktują ofertę Kościoła jako propozycję, którą można i należy zbadać w świetle własnych kompetencji oraz ją przyjąć lub odrzucić. Kościół instytucjonalny jest konfrontowany z oczekiwaniami i roszczeniami „dzieci wolności”. Może to być początkiem kształtowania się środowisk wyznaniowo niezorganizowanych.
W śród osób deklarujących się jako katolicy znajdują się „materialni” heretycy, a nawet niewierzący i indyferentni religijnie. Więź ze wspólnotą wyznaniową jest niekiedy tylko formalna i powierzchowna. Część ochrzczonych nie przyznaje się do przynależności wyznaniowej, jeszcze więcej kwestionuje niektóre z wierzeń religijnych. W dzisiejszym pluralistycznym świecie można wierzyć, nie należąc do jakiegokolwiek Kościoła („nie należę, ale wierzę”), i można należeć i nie wierzyć („należę, ale nie wierzę”). Granice między wiarą i niewiarą nie pokrywają się z przynależnością i nieprzynależnością wyznaniową. Katolicyzm jest jeszcze — do pewnego stopnia — traktowany jako oczywista religia niemal całego społeczeństwa polskiego, w nieco mniejszym stopniu w środowiskach młodzieżowych.
Katolicy polscy i w ogóle Polacy charakteryzuj ą się znaczną tolerancją wobec ludzi wyznających różne religie. W sondażu przeprowadzonym w 2009 roku przez Polski Pomiar Postaw i Wartości (PPiW) przy Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie 43,1% dorosłych Polaków (powyżej 18 roku życia) deklarowało w sposób zdecydowany, że każda religia prowadzi do Boga, tylko różnymi drogami, 34,6% — zgadzało się z tym, 19,0% — nie zgadzało się i 3,3% — zdecydowanie nie zgadzało się. Twierdzenie, że każdy powinien mieć prawo wyznawać taką religię, jaką chce, akceptowało w zdecydowany sposób 69,6% badanych, 27,0% — zgadzało się, 4,0% — nie zgadzało się i 0,4% — zdecydowanie nie zgadzało się (Zarzecki 2010: 251). Przynależność do katolicyzmu rzadko wiąże się z odmową prawa innych do wyznawania własnej religii i jej praktykowania.
Ko ściół katolicki w Polsce przestaje być monopolistą, coraz częściej działa na rynku konkurujących ze sobą systemów propagujących określone style życia. Pełna identyfikacja z Kościołem przestaje być oczywistością kulturową. W Polsce więcej ludzi przynależy formalnie do Kościoła niż określa siebie jako wierzących. W badaniach monograficznych pojawiają się już jednostki, a nawet grupy jednostek, deklarujące się jako „wierzący” lub „chrześcijanie”, nie należące do jakiegokolwiek oficjalnego Kościoła (Różańska 1996: 90). Najczęściej jednak religijnością jest to, co określa Kościół i przekazuje swoim autorytetem jako obowiązujące. Wielu jednak katolików de facto wyraża swoją wiarę w różnych kształtach i formach, według własnego wyboru, na swój sposób. Oznacza to, że Kościół traci — przynajmniej częściowo — swoją ekskluzywną moc w określaniu zawartości religijnej komunikacji. W katolicyzmie przynależność do Kościoła może się łączyć z przekonaniem o nieatrakcyjności jego instytucji.
Powoli zaznacza się w społeczeństwie polskim przechodzenie od ścisłej katolickości do chrześcijaństwa w ogólnym sensie lub do rozmytej katolickości. Pluralizm wyznaniowy, który powoli kształtuje się w naszym kraju, może oddziaływać w zróżnicowany sposób na samą kondycję społeczną, moralną i religijną katolicyzmu. Cześć socjologów sądzi, że pluralizm szkodzi religii i prowadzi do jej osłabienia, inni prezentują odmienny pogląd. W Polsce wyznaniowa pluralizacja sceny społecznej dokonuje się bardzo powoli. Prawdopodobnie systematycznie wzrasta społeczne na nią przyzwolenie. Jeżeli nawet liczebność nowych ruchów religijnych i sekt w Polsce wyraźnie wzrosła, to jednak liczba ich członków niewiele zmieniła dość homogeniczną strukturę wyznaniową w naszym kraju. W dalszym ciągu mniejszości wyznaniowe stanowią około 3% ogółu mieszkańców Polski (Borowik 2001: 189), według innych szacunków od 4% do 5% (Łyko 1993: 21). Stwarzają one jednak nową jakość na religijnym rynku i zwiększają możliwość wyboru opcji wyznaniowych. Statystyczna (instytucjonalna) przynależność katolicka w społeczeństwie polskim jest powszechna, ale — jak się wydaje — społecznie zróżnicowana, od pełnej przynależności, poprzez częściową, do czysto formalnej. Nie zawsze deklaracja konfesyjnej przynależności przekłada się na postawy i zachowania podporządkowane wymaganiom Kościoła katolickiego.
opr. ab/ab