Smak Polski

Jabłko jest najpopularniejszym w Polsce owocem nie tylko ze względu na cenę i dostępność. Jego właściwości zdrowotne trudno przecenić

Antonówki, renety, malinówki, kosztele, szampiony czy papierówki, to najbardziej znane odmiany owoców, których na całym świecie istnieje około 10 tysięcy odmian. A 3/4 Polaków stawia je na pierwszym miejscu wśród wszystkich owoców świata. Mowa tu o jakże popularnym jabłuszku, którego smakiem możemy cieszyć się przez cały rok.

„(...) Jabłuszko, jabłuszko, jabłuszko pełne snu, gdzie spojrzeć jabłuszko, jabłuszko tam i tu, gdzie spojrzeć jabłuszko, jabłuszko tam i tu, jabłuszko pełne snu...”, śpiewał Mieczysław Wojnicki w jednej ze swych piosenek. I teraz właśnie mamy taki czas, że gdzie nie spojrzymy, tam są jabłka. Drzewa w sadach uginają się pod ciężarem owoców. I jak się okazuje, większość drzew w polskich sadach to właśnie jabłonie. Jest to niewątpliwie jeden z owoców, który ma wymiar niezwykle symboliczny. Jabłko jako owoc drzewa poznania symbolizuje dobro i zło, symbolizuje również wiedzę i wtajemniczenie. Wraz z berłem natomiast stanowi insygnia władzy królewskiej na ziemi. 

Złoty owoc

Przemycę w tej części kilka informacji, nie do końca chrześcijańskich, ale zaczerpniętych z mitologi, które mówią, że pierwszą jabłoń miała stworzyć bogini ziemi Gaja. Jabłoń ta dawała złote owoce nieśmiertelności i rosła w ogrodzie strzeżonym przez trzy Hesperydy i stugłowego smoka Ladona. Przy ślubie Hery z Zeusem Gaja darowała Herze jabłka z tej jabłoni. Dalej, jedna z 12 prac Heraklesa to zdobycie złotych jabłek z ogrodu Hesperyd. Eris używa złotego jabłka Hesperyd jako jabłka niezgody, pisząc na nim „Dla najpiękniejszej” jako symbol najwyższej nagrody dla bogiń olimpijskich. I tak niedościgniona Atalanta ulega podstępowi Afrodyty, która daje złote jabłka zakochanemu młodzieńcowi. Kiedy rzucił złote jabłka na trasę biegu, Atalanta zwolniła, aby zebrać jabłka, przez co młodzieniec wygrał bieg i Atalanta poślubiła go zamiast go zabić. Jeden z przydomków Demeter, bogini urodzaju, to Malophoros czyli Dawczyni Jabłek. Jabłka były również symbolem Hery, bogini małżeństw i symbolem Afrodyty, bogini miłości. Jabłko było również symbolem władzy królewskiej. Z języka łacińskiego nazywane globus cruciger, znaczyło godło władzy królewskiej i cesarskiej. Przynależne najpierw jedynie cesarzowi powoli przechodziło degradację, by w końcu znaleźć się w rękach najpierw wybranych królów, potem w herbach szlacheckich i wreszcie w herbach miast i miasteczek, także i naszego kraju. Ponadto obecność jabłka znana jest w obyczajowości i obrzędowości ludowej. Na przykład w Wielkopolsce kawaler, który starał się o rękę panny młodej, na znak zgody rodziców, był witany przez matkę narzeczonej jabłkiem przekrojonym na pół.

Zakazany owoc?

Czy jabłko, to naprawdę owoc, którym Ewa skusiła Adama? Tak nam się wydaje, ale w Biblii rodzaj owocu nie jest wymieniony. Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał. A przy tym Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania, ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz” - to cytat z Księgi Rodzaju. Jak widać, brak tu konkretnej nazwy owocu. Wszyscy mówimy o jabłku, a to prawdopodobnie z tego powodu, że słowo jabłko po łacinie jest identyczne ze słowem „zły”, „zło”. Jabłko stało się więc symbolem zła, owocu zakazanego w kulturze chrześcijańskiej, a także symbolem grzechu i zdrady, zwłaszcza w życiu prywatnym, trucizny, mroku lub ciemności. Według legendy chrześcijańskiej, oczywiście nie zawartej w Biblii, tłumaczono wypukłą chrząstkę na grdyce męskiej tym, że pierwszemu mężczyźnie, czyli Adamowi miał utkwić w gardle kawałek owego zakazanego jabłka, skąd popularna nazwa wypukłości, jabłko Adama.

Drogocenny skarb

A skoro już wspomnieliśmy o jedzeniu jabłka, to teraz trochę właśnie z tej dziedziny. Otóż jabłko to bogaty na wszelki sposób owoc, uwielbia je nasze serce, a i jelita podziękują. Jak się okazuje wystarczy zjeść każdego dnia jedno lub dwa duże jabłka, by zmniejszyć ryzyko zawału. Dlaczego? Otóż dlatego, że jabłka dostarczają sporo błonnika, a dokładniej pektyn. Hamują one wchłanianie cholesterolu LDL z jelita, co prowadzi do zwiększenia produkcji dobrego cholesterolu HDL w wątrobie, a w konsekwencji do obniżenia stężenia złego cholesterolu we krwi. Neutralizując kwasy żółciowe, pektyny wymuszają na wątrobie pobieranie cholesterolu z krwi. Dodatkowo zawarte w jabłkach przeciwutleniacze flawonoidy skutecznie zapobiegają tworzeniu się zakrzepów w naczyniach krwionośnych. A co za tym idzie sprawny przepływ krwi ułatwia usuwanie niechcianego tłuszczu z organizmu. Poza flawonoidami przyjaznymi sercu na szczególną uwagę zasługuje zawarta w jabłkach kwercetyna, która uszczelnia żyły i tętnice i po prostu utrudnia ona osadzanie się w nich cholesterolu. Ponadto jabłka w  swym składzie mają wiele minerałów, w tym potas, żelazo, cynk, krzem, a także witamin A, C, E oraz witamin z grupy B (B1,B2, B3, B5, B6, B9, B12), A i Retinol, E i tokoferol, D, K. Tak więc nie tylko cytryny czy maliny zadbają o naszą odporność, ale i jabłuszko. W 100 gramach jabłka jest ok. osiem miligramów witaminy C.  A cynk zawarty w jabłku to mikroelement niezbędny do prawidłowego rozwoju limfocytów, czyli białych krwinek, które niszczą chorobotwórcze bakterie i wirusy. Warto tu również zauważyć, że układ immunologiczny zawdzięcza jabłkom naprawdę sporo, przede wszystkim dlatego, że wartości jabłek sprzyjają tworzeniu właściwej flory bakteryjnej w jelitach. A pamiętając, że 70 procent odporności zależy właśnie od pracy jelit, nie żałujmy sobie jabłek. Mimo kwaskowatego smaku odkwaszają one organizm i regulują gospodarkę, zapobiegają anemii. Warto więc włączyć je na stałe do naszej codziennej diety.

Choć jabłko było kością niezgody, kiedy to napisano na nim, że jest dla najpiękniejszej. To trzeba mu oddać, że potrafi ono zadbać o urodę. Zawarte w jabłkach minerały poprawiają stan skóry, włosów i paznokci, a zawarte w nich przeciwutleniacze zapobiegają przedwczesnemu starzeniu skóry, choćby dlatego, że chronią zawarty w niej kolagen. I po co wydawać na drogie kremy pieniądze, skoro jabłek u nas pod dostatkiem.

Na ciepło, na zimno

Któż z nas nie lubi szarlotki na ciepło z lodami i bitą śmietaną. I pewnie niewielu wie, że 16 września obchodzony jest dzień szarlotki. Któż z nas nie lubi musu jabłkowego czy też soku. Pewnie wielu piło ocet jabłkowy czy też cydr. O tak, cenimy je za ich smak i różnorodność i za to, że można z nich przygotować zarówno potrawy słodkie, słone, jak i przetwory. Można przygotować również zupę krem z buraków i jabłek - to pyszne, zdrowe, pełne witamin danie, w sam raz na chłodne jesienne dni, które już nadchodzą. A co powiecie na zdrowe i pyszne placuszki z marchewki i jabłka z masłem konopnym? Jest to idealny pomysł na kolacje, a do ich przygotowania potrzebujemy: 2 marchewki, 1 jabłko, 3 jajka, 1 szklankę mąki owsianej bezglutenowej, szczyptę pieprzu, 1 łyżkę masła klarowanego oraz masła konopnego. Wśród deserków zaproponuję jeszcze lekki deser jogurtowy. Wystarczą dwa średniej wielkości jabłka, z których usuwamy gniazda nasienne i kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy na rondelek, dodajemy odrobinę wody, jeśli owoce są bardzo kwaśne, dodajemy pół płaskiej łyżeczki miodu. Dusimy, aż nieco rozmiękną. Do miseczki lub słoika wlewamy jogurt naturalny, następnie układamy na nim warstwę wystudzonych jabłek i to wszystko. Można jeść. Jeśli ktoś woli desery bardziej dietetyczne, to polecam jabłka nadziewane kaszą jaglaną. Jabłko ścinamy z górnej części ok. 1 cm i odkładamy. Usuwamy gniazda nasienne. I wydrążamy je za pomocą łyżeczki do drążenia lub małej łyżeczki. Miąższ, który wyciągnęliśmy ze środka, kroimy. Na patelni podgrzewamy 4 łyżki miodu i dodajemy pokrojone jabłka, karmelizujemy. Następnie dodajemy masło oraz ugotowaną kaszę jaglaną. Wszystko dokładnie mieszamy. Dodajemy posiekane suszone żurawiny oraz posiekane orzechy włoskie i ponownie dokładnie mieszamy. Na końcu doprawiamy kardamonem do smaku. Możemy też dodać odrobinę miodu. Przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych jabłek i przykrywamy wcześniej odkrojonymi górnymi częściami owoców. Jabłka pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 170°C (termoobieg) lub 180°C (bez termoobiegu) przez 15-18 minut. Powiem jedno, przepisów z wykorzystaniem jabłek są dziesiątki, a nawet setki.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama