Fragmenty książki "50 pytań do Pana Boga"
Wznoszę swe oczy ku górom:
Skądże nadejdzie mi pomoc?
Pomoc mi przyjdzie od Pana (z Psalmu 121).
PosłuchajAndré Frossard, współczesny pisarz francuski, członek Akademii Francuskiej, pisze: „Wiele podano już definicji wiary, ale lepiej byłoby określić ją jako niemożliwą do zdefiniowania”. A jednak wiara, chociaż nie do zdefiniowania, jest konieczna. Nie można żyć bez osobistych więzi opartych na zaufaniu i wiarygodności ani też nie można żyć tylko na płaszczyźnie horyzontalnej, budując pełne ufności relacje wyłącznie z ludźmi. Trzeba „zaufać jeszcze dalej”, dać skrzydła naszej zdolności do wierzenia. Co zatem znaczy mieć wiarę? Wierzyć, że Bóg kocha ludzi, zanim jeszcze oni nauczą się Go kochać. Wierzyć w Miłość, w Miłość Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Bóg jest Miłością i dlatego właśnie w Miłości trzeba szukać wyjaśnienia wiary. Bóg pociąga serce człowieka, by wyszło poza siebie, i usposabia je do uwierzenia w Miłość, wbrew wszelkim przeciwnym pozorom, które świat proponuje. |
Rozwodzić się na temat wiary, zastanawiać się... co ci to da? Nie bój się, oddaj się w Boże ręce!
Jeśli zajmujesz się wieloma rzeczami, a tracisz z pola widzenia twoją więź z Bogiem, grozi ci, że trudzisz się na próżno...
Wierzymy w Boga Ojca, który pragnie, by wszyscy ludzie żyli razem jako bracia. Wierzymy w Boga Syna, który stał się człowiekiem, jednając cały świat z Bogiem. Wierzymy w Boga Ducha, który ofiaruje swe przebaczenie wszystkim ludziom i wszystkim narodom, który każe nam kochać i służyć ludziom, walczyć o sprawiedliwość i pokój oraz wzywać cały świat, by tu i teraz rozpoznał Boże Królestwo (rok 1973).
Mój Panie i mój Boże, moim zbawieniem jest być z Tobą zjednoczonym i w Tobie pokładać moją nadzieję. Bez Ciebie nic dobrego nie mogę uczynić, ani Cię kochać, ani się Tobie podobać. Przeto do Ciebie się uciekam, abyś Twoją mocą mnie podtrzymał (święty Bernard z Clairvaux).
Jak trudno jest zaufać komuś, kto cię zdradził! Co za złość, co za samotność...
A Bóg? Hm... On też mnie zdradza, bo Go nie czuję.
Moja babcia jednak nauczyła mnie, że zawsze trzeba wierzyć w wiosnę. I tak przychodzą chwile, kiedy iskry sypią się ze mnie! Skąd się biorą te moje iskry?
Co skłania człowieka, by zaufał Bogu i Jego przyjaźni? Nic więcej, jak tylko obietnica. Coś, po ludzku, najbardziej kruchego, a zarazem bogatego.
Rozumiemy teraz siłę słowa, jakiego Bóg wielokrotnie używa w odniesieniu do Abrahama: przyjaciel.
opr. ab/ab