Katecheza z cyklu "Czy warto być chrześcijaninem?"
Człowiek jest wewnętrznie rozdarty. Z tego też powodu całe życie ludzi, czy to jednostkowe, czy zbiorowe, przedstawia się jako walka, i to walka dramatyczna, między dobrem i złem, między światłem i ciemnością.
Sobór Watykański II, Gaudium et spes (KDK 13)
Człowiek sam dla siebie jest wielką tajemnicą. Człowiek jest trzciną myślącą — pisał Błażej Pascal, francuski filozof. Z jednej strony, cielesnej, materialnej, jest kruchy i przemijalny — niczym sucha trzcina. Z drugiej jednak strony, duchowej, jest istotą zdolną do myślenia i poszukiwania prawdy, do pragnienia dobra i piękna.
Najwięcej prawdy o człowieku objawia religia. Chrystus... objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie — głosi soborowa Konstytucja Duszpasterska o Kościele współczesnym (KDK 22).
Przede wszystkim człowiek nie jest rzeczą i przedmiotem, lecz jest kimś - jest osobą, obdarzoną duszą duchową, rozumem i wolą. Od chwili poczęcia człowiek jest zwrócony do Boga — jak słonecznik w stronę słońca i przeznaczony jest do wiecznego szczęścia.
Już tu na ziemi, człowiek pragnie stale przekraczać siebie. Wciąż poszukuje i miłuje to, co prawdziwe i dobre. Niestety, często się w tym pragnieniu myli. Pod wpływem namiętności i pokus, człowiek uważa pozór prawdy i dobra za autentyczną prawdę i autentyczne dobro.
Skąd się bierze owo wewnętrzne rozdarcie w człowieku?
Człowiek — jak głosi św. Paweł — jest obrazem Boga niewidzialnego (Kol 1, 15). Człowiek został bowiem stworzony „na obraz i podobieństwo” Stwórcy. W Chrystusie, Odkupicielu i Zbawicielu, obraz Boży — zniekształcony w człowieku przez pierwszy grzech — został odnowiony w pierwotnym pięknie i uszlachetniony. Czym został odnowiony i uszlachetniony? Łaską Bożą, a więc niezasłużonym darem niebios, który wysłużył nam Pan Jezus.
Czy obraz Boży jest obecny w każdym człowieku? Czy jest obecny obraz Boży także w złoczyńcy, który rabuje, morduje, krzywdzi niesprawiedliwie innych? Obraz Boży w człowieku — to przede wszystkim „duchowa i nieśmiertelna” dusza, którą Pan Bóg obdarza każdą istotę ludzką. Zbrodniarz też posiada duszę nieśmiertelną. Za swe czyny musi ponieść odpowiedzialność na ziemi i w wieczności. Ale dopóki żyje nawet dawny zbrodniarz może stać się człowiekiem świętym. Z urwisa można zostać bohaterem! Mówił Jan Paweł II do więźniów Płocku:
Jesteście skazani — ale nie potępieni (...) Najgorszym więzieniem byłoby serce zamknięte i zatwardziałe, a największym złem rozpacz. Życzę wam nadziei. Życzę wam przede wszystkim radości z odnalezienia już teraz pokoju serca w skrusze, w przebaczeniu Bożym, w przyjęciu Jego łaski (Płock — 7 VI 1991).
Przez ciało człowiek związany jest ze światem zwierząt. Natomiast poprzez duszę — duchową i nieśmiertelną — dopiero stajemy się ludźmi, w których wyciśnięty jest Boży obraz i Boże podobieństwo. Pisał psalmista:
Uczyniłeś go (człowieka) mało co mniejszym od Boga, i uwieńczyłeś go blaskiem i dostojeństwem, i postawiłeś go nad dziełami Twoich rąk, i wszystko poddałeś pod jego nogi: owce i wszelakie bydło, i dzikie zwierzęta, ptactwo niebieskie i ryby morskie, i wszystko, co płynie drogami morskimi. (Ps 8,6-9 tłum. R. Brandstaetter)
Obraz Boży w człowieku — powtórzmy jeszcze raz — to dusza duchowa i nieśmiertelna. Dzięki pierwiastkowi duchowemu, który posiada człowiek, jesteśmy jedynymi istotami na świecie, które Pan Bóg chciał dla nas samych (KDK 24).
Człowiek dzięki duszy i duchowym władzom rozumu i woli, jest obdarzony wolnością. Rozumność i wolność — to szczególne znaki obrazu Bożego w człowieku.
Za pośrednictwem rozumu człowiek poznaje Boga. Bóg wzywa nas do czynienia dobra, a unikania zła. Kierowanie się prawem Bożym, które rozbrzmiewa w sumieniu, świadczy o wielkiej godności człowieka. Dobre czyny moralne nobilitują człowieka.
Niestety, u początku rodzaju ludzkiego, człowiek za poduszczeniem szatana — który jest ojcem kłamstwa — nadużył wolności. Adam i Ewa ulegli pokusie nieposłuszeństwa wobec Boga i popełnili zło. Grzech pierworodny zranił cały rodzaj ludzki. Odtąd człowiek stał się skłonny do zła i podatny na błąd w swoich wyborach moralnych.
Grzech pierworodny spowodował wewnętrzne rozdarcie człowieka. Człowiek jest wewnętrznie rozdarty. Z tego też powodu całe życie ludzi, czy to jednostkowe, czy zbiorowe, przedstawia się jako walka i to walka dramatyczna, między dobrem i złem, między światłem i ciemnością (KDK 13).
Taką dewizę dla swojej posługi papieskiej przyjął papież św. Pius X: Odnowić wszystko w Chrystusie. Nawiązywał do słów św. Pawła Apostoła. Co to oznacza?
Odnowić siebie w Chrystusie — to przede wszystkim przyjąć chrzest w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Odtąd jesteśmy wszczepieni w życie Trójcy Przenajświętszej i włączeni do społeczności Kościoła powszechnego.
Odnowić siebie w Chrystusie — to korzystać często z sakramentu pojednania i Eucharystii, aby być blisko Jezusa Chrystusa.
Odnowić siebie w Chrystusie — to dobrze przemyśleć sakrament bierzmowania. Bierzmowanie jest umocnieniem darami i łaskami Ducha Świętego. Aby wiarę chrześcijańską mężnie wyznawać, bronić jej i według niej żyć.
Od chwili przyjęcia bierzmowania stałem się — lub niebawem stanę się — sprzymierzeńcem Bożej sprawy: w sobie, w rodzinie, w szkole, na boisku sportowym, na wakacjach — zawsze.
Czy staram się być dla otoczenia świadkiem obecności Jezusa Chrystusa? Czy Jezus jest dla mnie Mistrzem w myśleniu i postępowaniu?
Mikołaj Sęp Szarzyński (ok. 1550-1581), renesansowy poeta, po raz pierwszy w literaturze polskiej tak mocno wyraził wewnętrzne rozdarcie ludzkiej duszy. Jednocześnie religijny poeta postrzega wyjście z sytuacji. Trzeba się zwrócić do Chrystusa Zbawiciela. W Nim jest nasza nadzieja.
SONET IV O WOJNIE NASZEJ, KTÓRĄ WIEDZIEMY Z SZATANEM, ŚWIATEM I CIAŁEM Pokój — szczęśliwość, ale bojowanie Byt nasz podniebny. On srogi ciemności Hetman i świata łakome marności O nasze pilno czynią zepsowanie. Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie! Ten nasz dom — ciało, dla zbiegłych lubości Niebacznie zajźrząc duchowi zwierzchności, Upaść na wieki żądać nie przestanie. Cóż będę czynił w tak sztraszliwym boju, Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie? Królu powszechny, prawdziwy pokoju, Zbawienia mego jest nadzieja w Tobie! Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie Będę wojował i wygram statecznie!
2. Bojowaniem czyli nieustanną walką jest życie człowieka. Wciąż trzeba się zmagać w wyborach moralnych: między fałszem, kłamstwem a prawdą; między złem, grzechem a dobrem i cnotą; między brzydotą a pięknem. Poeta mówi o wojnie „z szatanem, światem i ciałem”. Co to oznacza?
3. „Nie wszystek umrę” (non omnis moriar)
HORACY (65-8 przed Chr.), rzymski poeta jest przekonany, że „nie wszystek umrę” (non omnis moriar). Pieśni — jego zdaniem — które napisał, są pomnikiem trwalszym od spiżu. Co dla chrześcijanina jest prawdziwym pomnikiem, który przetrwa na wieki?
Wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu strzelający nad ogrom królewskich piramid nie naruszą go deszcze gryzące nie zburzy oszalały Akwilon oszczędzi go nawet łańcuch lat niezliczonych i mijanie wieków Nie wszystek umrę wiem że uniknie pogrzebu cząstka nie byle jaka (...) pierwszy doprowadziłem nurt eolskiej pieśni od Italów przebiwszy najpewniejszą drogę Bądź dumna z moich zasług i delfickim laurem Melpomeno łaskawie opleć moje włosy (Carmina III, 30 — przeł. Adam Ważyk)
SOKRATES (469-399 przed Chr.), grecki filozof, nie pozostawił żadnych pism. Naukę jego znamy z dialogów filozoficznych Platona i wspomnień Ksenofonta. W siedemdziesiątym roku życia Sokrates, który naraził się wielu osobistościom w Atenach, został oskarżony o ateizm, herezję i psucie młodzieży. Wyrok śmierci na siebie sprowokował sam mową obrończą, w której nie przyznał się do winy, pouczał oskarżycieli i drwił z sądu.
Oto ostatnie słowa Sokratesa. Sokrates dba przede wszystkim o „dzielność” to jest cnoty i czystość sumienia. Uważa, że to ocala człowieczą godność. Czy słusznie mniema Sokrates? Dlaczego?
Więc i wy, sędziowie, powinniście z pogodą i nadzieją myśleć o śmierci, a tylko tę jedną prawdę mieć na oku, że do człowieka dobrego nie ma przystępu żadne zło ani za życia, ani po śmierci, a bogowie nie spuszczają z oka jego sprawy. (...)
O jedno tylko ich proszę: synów moich, kiedy dorosną, karzcie, obywatele, dręcząc ich tak samo, jak ja was dręczyłem, jeśli zobaczycie, że o pieniądze czy o cokolwiek innego więcej dbają niż o dzielność i jeśliby mieli pozory jakiejś wartości, nie będąc niczym naprawdę, poniewierajcie ich tak samo, jak ja was, że nie dbają o to, co trzeba, i myślą, że czymś są, chociaż nic nie są warci. Jeżeli to zrobicie, spotka mnie sprawiedliwość z waszej strony; i mnie, i moich synów.
Ale już i czas odejść; mnie na śmierć, wam do życia. Kto z nas idzie do tego, co lepsze, tego nie wie jasno nikt — chyba tylko bóg
(PLATON, Obrona Sokratesa, tłum. Władysław Witwicki).
5. „Wąż” to symbol bardzo zręcznej i wrogiej istoty, zarówno człowiekowi, jak i Bogu. Księga Mądrości — najmłodsza księga ST — utożsamia węża z szatanem (Mdr 2, 24), co potwierdza Jan Ewangelista (J 8, 44). W Księdze Rodzaju (Rdz 3, 1-15) wspaniale jest odmalowane narastanie szatańskiej pokusy: myśl, upodobanie, pożądanie, decyzja i czyn. Człowiek (Adam, Ewa) okazuje nieposłuszeństwo swemu Stwórcy. Ogród-raj przedstawia autor biblijny jako miejsce pogodnego życia i zażyłej przyjaźni z Bogiem. Przekleństwo spada na kusiciela i jego demoniczną siłę. Czołganie się na brzuchu i lizanie prochu było na Wschodzie wyrazem głębokiego upokorzenia i pogardy. Właściwym pogromcą węża-szatana będzie Mesjasz.
Dwa motywy szczególnie owocują w naszej literaturze: Maryja jako przeciwieństwo Ewy (antytyp) oraz scena kuszenia (Psalm rajski Tadeusza Nowaka i Spadanie Tadeusza Różewicza). Oto utwór Juliusza Słowackiego Na drzewie zawisł wąż:
Na drzewie zawisł wąż, I rzekł szatan do Ewy: Patrz, pod ciemnymi drzewy We śnie leży twój mąż. Jemu mówił Jehowa Tajemnicę stworzenia Ze światła i z promienia, Z miłości i ze słowa. Ja ci dam tajemnicę Duchów, Jehowy sług, Że duch w Trójcy — to Bóg, Słowo — trzy błyskawice. Zwycięż na ziemi zgon, Rozwesel cały Eden; Ja z was dwóch będę jeden, A we mnie ty i on. Zdołaj duchy spłomienić, Spokojny ciała dom, Chwilę zamienić w grom! Trójcę w jedność zamienić! Sama ogniami stlej, A gdy się mąż zamroczy, Patrz mu ogniście w oczy, Usta z ustami zlej! Szepcząc do ucha wciąż, Czyń bez żalu i skruchy, Ty i on — to dwa duchy, Z wami trzeci ja, wąż. Jeśli masz ognia mało, To ściągnij oto dłoni po owoc tej jabłoni, Jej duchem podkarm ciało. Ty będziesz świata panią!... Lecz już z jabłkiem od drzewa Biegła w płomieniach Ewa, A szatan poszedł za nią. Oto z ziemią się stało, Co z gwiazdy trapionemi: Promienność poszła z ziemi, A duch węża wziął ciało.
6. Po czym można poznać, że człowiek jest wewnętrznie rozdarty?
7. Dlaczego życie jednostek i społeczności bywa walką między dobrem a złem?
8. „Człowiek jest trzciną myślącą” — powiedział Błażej Pascal. Co chciał przez wyrazić?
9. Jakie powołanie ukazuje nam, ludziom, Jezus Chrystus?
10. W ciele ludzkim znajdują się podobne pierwiastki chemiczne, jak w minerałach i w przyrodzie. Czy jednak drugiego człowieka godzi się traktować jak „rzecz”, „przedmiot”, czy „zabawkę do przyjemności”?
11. Co Pan Bóg dał człowiekowi, że jest on „obrazem” i „podobieństwem” Boga: Ducha nieśmiertelną i duchową? Umysł zdolny do poznania prawdy, dobra i piękna? Wolę, która pragnie dobra?
12. Co to znaczy, że człowiek pragnie siebie przekraczać: Własne słabości niedoskonałości? Podejmować ryzyko w każdej dziedzinie?
13. Na czym polegał grzech pierworodny?
14. W czym leży tajemnica winy pierworodnej? Co nam wyjaśnia grzech pierworodny?
15. Kto z poetów polskich jasno i wyraźnie mówił o rozdarciu wewnętrznym człowieka?
16. „Nie wszystek umrę” — głosił rzymski poeta, Horacy. Co przeczuwał o człowieku?
17. Co wiesz o Sokratesie?
18. Czego symbolem jest wąż? Dlaczego?
1. Roman Brandstaetter, Krąg biblijny, Warszawa 1986.