Ekumeniczna procesja

Jaki jest sens procesji Bożego Ciała

Procesja w uroczystość Ciała i Krwi Chrystusa, którą nazywamy zazwyczaj Bożym Ciałem, należy do najbardziej okazałych, chociaż pierwsze miejsce w hierarchii liturgicznej zajmuje procesja rezurekcyjna. Od czasu pierwszej procesji zorganizowanej w Koloni (13 w.) zmieniała ona swoje „oblicze”, była wyrazem aktualnego odczytywania Eucharystii w Kościele.

Współcześnie przeżywana jest nie tyle jako publiczna zewnętrzna manifestacja potwierdzająca tożsamość chrześcijanina. Towarzyszenie obecnemu w Eucharystii Zmartwychwstałemu jest przedłużeniem adoracji- uwielbienia z jaka sprawujemy i uczestniczymy w Ofierze Eucharystycznej. Rozumienie adoracji coraz mocniej wzrastające , po okresie pewnego zahamowania, łączy w sobie co najmniej dwa elementy. Z jednej strony „wpatrywanie się” w ludzkość Mistrza z Nazaretu, tak charakterystyczne dla Karola de Foucauld, który kilka godzin trwał na adoracji, a z drugiej inspiracje „ojca adoracji w 20 w.”- jak nazwano Teilharda de Chardin. Myśliciel ten w włącza cały kosmos zjednoczony w Chrystusie i przemieniony. W procesji cała stworzona rzeczywistość dokonuje prosternacji przed Bogiem- uwielbienia obecnego Zmartwychwstałego- nie należy nigdy zapominać o Zmartwychwstałym ilekroć mówi się o obecności eucharystycznej- „Upaść przed Chrystusem na kolana jako wyraz zachwytu, uwielbienia, adoracji i wdzięczności . Św. Marek ewangelista odnotował takie momenty por. Mk 1, 40; 10,17;

Trzy najważniejsze wyznania na swój sposób wyrażają uwielbienie Boga obecnego w Zmartwychwstałym. Mówi się w związku z tym o trzech drogach adoracji: drodze słuchania słowa Bożego, drodze oglądania i obecności eucharystycznej.

Kościół Prawosławny, który nie zna procesji czy wystawienia Najświętszego Sakramentu , adoruje Boga przede wszystkim w sprawowaniu Boskiej Liturgii. Adoracja ta akcentując silnie świętość, nieogarnioność Boga, jest odbiciem świętej bojaźni przed Mieszkającym w niedostępnej światłości. Wielkość Boga staje się równocześnie nieskończenie bliska człowiekowi w Jezusie Chrystusie przyjmowanym w Komunii, jako boski ogień, dla dokonania wewnętrznej przemiany. Oglądanie- wizja tj. głęboka cześć ikon świętych przybliża te przemianę i nie jest konkurencja dla obecności Chrystusa.

Dla Kościołów, które wyszły z Reformacji najpierwszą rzeczywistością jest dar słowa, które jest słuchane, przyjmowane w wierze dla kształtowania identyczności chrześcijańskiej. „Adoracja” może dokonywać się publicznie lub „w swojej izdebce” (Mt 6,6).

Katolicy idą droga obecności eucharystycznej, żywej, dynamicznej , zbawiającej. Adorujemy obecność Zmartwychwstałego, który zawsze idzie z człowiekiem - nie mówmy o przechowywaniu Najświętszego Sakramentu, chodzi zawsze „o zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje” (Dz 25,19.)- żeby posłużyć się słowami pogańskiego namiestnika Festusa.

Trudno nie zauważyć jak te trzy drogi: słuchania, oglądania i obecności łączą się w obecnym kształcie procesji. Z wiarą wsłuchujemy się w słowa Chrystusa - Radosnej Nowiny Zbawienia, przy każdym statio - ołtarzu , Ewangeliarz niesiony jest w procesji; „oglądanie” poszerzone jest o wyrazy człowieczej wiary i miłości, żywa ikonę ludu Bożego uświadamiającego sobie swoja kondycje pielgrzymią. Upadamy wreszcie na kolana wyznając obecność Chrystusa Paschalnego, który może uzdrowić, podnieść, ale i zganić, jak uczniów z Emaus, może dać się poznać przy łamaniu chleba (Łk 24).

Doświadczenie przetwarzającej obecności Zmartwychwstałego winna wspomagać „ scena ceremonialna”, jakby „działający „ sytuacyjny aspekt rytuału, mówiąc po prostu „ołtarze” które przygotowuje wspólnota parafialna, jak i cały ductus procesji. Chodzić będzie o to by:

  • uwaga uczestników liturgii prowadziła do centrum, do serca, a z drugiej strony odwodziła (dekoncentrowała) od mojego ja. Pan rektor Uniwersytetu Śląskiego pisał: Człowiek musi się umniejszać. Im mniej mnie, tym więcej mnie w relacji z Drugim (Tyg. Pow. 29 kwiecień 2002); winna wzywać do daru ze siebie przeciwdziałając imperializmowi własnych spraw w liturgii,
  • zmierzać do zanurzenia się Komunii w "Wyprowadzającym-Przychodzącym" Chrystusie paschalnym,
  • zapraszać do włączenia się w uwielbienie, które Chrystus sprawuje w nieustannym święcie w liturgii nieba,
  • prowadzić do miłości społecznej w wymiarze lokalnego Kościoła i szerszej społeczności. A miłość ta płynąca z samego Źródła buduje jedność Kościoła łącząc wszystkie wszystkie drogi w jedną.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama