Radość pokuty

Jaki jest sens liturgicznego okresu zwanego "Wielkim Postem"


Ks. Artur Malina

RADOŚĆ POKUTY

Środą Popielcową Kościół katolicki rozpoczyna liturgiczny okres Wielkiego Postu. Znak posypania popiołem jest zewnętrznym gestem gotowości podjęcia pokuty. Wszystko po to, aby przygotować się do największego święta chrześcijańskiego — Wielkanocy, która w tym roku przypada 31 marca. Wielkanoc jest liturgicznym przeżyciem największego i fundamentalnego wydarzenia chrześcijaństwa — Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem i umarł dla zbawienia każdego człowieka.

Wielki Post to czas intensywnego życia duchowego, zerwania z grzechem i nawrócenia do Boga, pokuty, walki z własnymi słabościami i z mocami zła.

Początkowo było to zaledwie 40 godzin, czyli praktycznie tylko Wielki Piątek i Wielka Sobota. Potem przygotowania zabierały cały tydzień, aż wreszcie ok. V wieku czas przygotowania do uroczystości Zmartwychwstania wydłużył się do 40 dni, na pamiątkę 40 dni postu Jezusa na pustyni i 40 lat błąkania się ludu wybranego po ucieczce z Egiptu.

Po raz pierwszy o poście trwającym czterdzieści dni wspomina św. Atanazy z Aleksandrii w liście pasterskim z okazji Wielkanocy z 334 roku. W wieku IV tradycję tę potwierdza Egeria w swoim pamiętniku, a także Cyryl Jerozolimski, kiedy pisze o 40 dniach pokuty w swoich katechezach. Z liturgii znika w tym czasie radosne „Alleluja” i hymn „Chwała na wysokości Bogu”, a dominującym kolorem szat liturgicznych staje się fiolet. W tradycji Kościoła Wielki Post był przede wszystkim okresem przygotowania katechumenów do chrztu, który otrzymywali w Wigilię Paschalną.

Minimum praktyk pokutnych na Wielki Post zostało wyznaczone przez prawo kościelne. Cały ten okres liturgiczny jest wezwaniem do pełnienia dzieł miłosierdzia, jałmużny i wzmożonej modlitwy. Szczególnymi nabożeństwami Wielkiego Postu są, odprawiana zwykle w piątki, Droga Krzyżowa oraz niedzielne Gorzkie Żale.

Refleksje biblijne

Radość pokuty

Kto uważa się za zdrowego, nie będzie się leczył i poddawał temu, co przykre i bolesne. Jeśli nie uznaje się grzechu, a zło tłumaczy się koniecznością, pomyłkami, ludzką naturą czy innymi okolicznościami, to wtedy unika się tego, co wydaje się smutne, i nie dostrzega się potrzeby pokuty.

„Grzech mój jest zawsze przede mną”

Ze świadomością grzechu i potrzebą pokuty człowiek nie od dzisiaj ma wielkie trudności. Po cudzołóstwie i zbrodni Dawid zachowuje się, jakby wszystko było w porządku. Dopiero interwencja proroka Natana doprowadza go do wyznania win, przyjęcia skruchy i poddania się karze Bożej (2 Sm 11—12). Oskarżenia o grzech są zwrócone nie tylko do poszczególnych osób, ale o wiele częściej dotyczą całego narodu.

W czasach Starego Testamentu różne praktyki ascetyczne oraz obrzędy pokutne prowadzą do pojednania z Bogiem, obrażonym przez liczne grzechy Jego ludu. Uprawiane są posty (Sdz 20,26; 1 Krl 21,9.12), rozdzierane szaty, przywdziewane wory pokutne (2 Krl 6,30; 19,1—2; Iz 22,19; Jon 3,5—8), leży się w popiele (Iz 58,5) i na ziemi (2 Sm 12,16). Podczas zebrań liturgicznych daje się słyszeć zawodzenie i płacze żałosne (Sdz 2,4; Jl 1,13; 2,17). Obchodzony jest Dzień Przebłagania i składane są ofiary ekspiacyjne (Kpł 16). Czasem prosi się o wstawiennictwo wodza albo proroka (Wj 32,30—32), albo publicznie i wspólnie wyznaje się grzechy (Sdz 10,10; 1 Sm 7,6).

„Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste”

Prorok Izajasz ukazuje drogę prowadzącą do prawdziwego pojednania się z Bogiem: „Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed Moich oczu. Przestańcie czynić zło!” (Iz 1,16). W nauczaniu proroków Bóg nie występuje przeciw zewnętrznym aktom pokuty, ale domaga się, aby towarzyszyła im wewnętrzna skrucha odmieniająca postępowanie człowieka.

Wielokrotnie ponawiana skrucha nie owocuje jednak trwałą wiernością. Powtarzające się upadki i powroty do grzechu ukazują coraz wyraźniej ważną prawdę: pokuta przemieniająca rzeczywiście człowieka nie jest dziełem tylko ludzkim, a nowa moralność nie jest samą filozofią życia. To Bóg daje ludziom to, czego od nich się domaga: „Ducha mojego chcę tchnąć w was, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań i według nich postępowali” (Ez 36,27).

Wypełnienie obietnicy ma miejsce dopiero w Nowym Testamencie. Chrzest Jana ujawnia prawdę o sytuacji ludzi znajdujących się w Starym Przymierzu: „Przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając przy tym swe grzechy” (Mk 1,5). Obmycie wodą udzielane przez Chrzciciela nie daje wewnętrznego oczyszczenia. Uświadamia jednak potrzebę takiego oczyszczenia. Wszystkim grzesznikom przybyłym nad Jordan Jan Chrzciciel głosi inny chrzest, który wkrótce przyniesie odpuszczenie grzechów.

Jezus ogłasza nadejście czasu oczyszczenia i wzywa do zajęcia właściwej postawy: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Wezwanie „nawracajcie się” jest wezwaniem do rzeczywistej pokuty, pełnego oczyszczenia i trwałej przemiany. Nie brzmi ono „nawróć się”, nie wyraża się w pojedynczym czynie, który by załatwił wszystko. Wezwanie do pokuty ma formę „nawracaj się”, ponieważ uderza bez przerwy w nasze złe przyzwyczajenia, domaga się nieustannej zmiany owej „drugiej natury”, jest ciągłym krytycznym spoglądaniem na własne postępowanie i odnawianiem własnego życia.

„Przywróć mi radość z Twojego zbawienia”

Prorocy głosili, że taka przemiana nie jest dziełem samego człowieka. Dlatego nawoływanie do pokuty „nawracajcie się” opiera się na orędziu: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże” i jest uzupełnione wezwaniem: „Wierzcie w Ewangelię”. Uznając, że postępujemy w niewłaściwym kierunku, powinniśmy zatrzymać się, nawrócić się i powrócić do miejsca, z którego oddaliliśmy się. Punkt dojścia jest wyraźnie określony, a nawrócenie umotywowane: od Boga pochodzimy i od Niego wszystko otrzymaliśmy, On sam przybliżył się do nas w swoim Synu, dlatego też do Niego mamy powrócić. Ten powrót umożliwia właśnie pokuta, i to jest właśnie dla nas Radosną Nowiną — Ewangelią.

Dni pokuty

Wszyscy wierni, każdy na swój sposób, obowiązani są na podstawie prawa Bożego czynić pokutę. Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą, zostają nakazane dni pokuty, w które wierni powinni modlić się w sposób szczególny, wykonywać uczynki pobożności i miłości, podejmować akty umartwienia siebie przez wierniejsze wypełnianie własnych obowiązków, zwłaszcza zaś zachowywać post i wstrzemięźliwość, zgodnie z postanowieniami zamieszczonych poniżej kanonów.

W Kościele powszechnym dniami i okresami pokutnymi są poszczególne piątki całego roku i czas Wielkiego Postu.

Wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów, zgodnie z zarządzeniem Konferencji Episkopatu, należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada jakaś uroczystość. Natomiast wstrzemięźliwość i post obowiązują w Środę Popielcową oraz w piątek Męki i Śmierci Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Prawem o wstrzemięźliwości są związane osoby, które ukończyły czternasty rok życia, prawem zaś o poście są związane wszystkie osoby pełnoletnie, aż do rozpoczęcia sześćdziesiątego roku życia. Duszpasterze oraz rodzice winni zatroszczyć się o to, ażeby również ci, którzy z racji młodszego wieku nie są związani jeszcze prawem postu i wstrzemięźliwości, byli wprowadzeni w autentyczny duch pokuty.

Konferencja Episkopatu może dokładniej określić sposób zachowania postu i wstrzemięźliwości, jak również w całości lub części zastąpić post i wstrzemięźliwość innymi formami pokuty, zwłaszcza uczynkami miłości i pobożności.

(Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 1249—1253)

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama