Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Jan Paweł II przeżywał Triduum bardzo głęboko. Czerpmy z niego inspirację i zachętę do duchowej głębi w przeżywaniu tajemnic Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

VI TYDZIEŃ WIELKIEGO POSTU

Ks. Andrzej Adamski

Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Triduum Paschalne to szczególny czas w ciągu roku. Choć często jeszcze w potocznym rozumieniu pojmuje się je jako część Wielkiego Postu, jednak trzeba mocno podkreślić, że takie myślenie jest błędne. Łacińskie „triduum” oznacza trzy dni, ale te trzy dni stanowią jedną całość. To czas, kiedy dotykamy największych tajemnic naszego zbawienia.

Tegoroczne Triduum Paschalne przeżywamy w szczególnym kontekście przygotowania całego Kościoła do kanonizacji Jana Pawła II. Oczywiście - podkreślmy to z mocą - kanonizacja nawet tak wielkiej postaci jak Jan Paweł II nie może przysłonić nam przeżywania najważniejszych tajemnic naszej wiary. Triduum Paschalne swoją rangą i doniosłością przewyższa wszelkie kanonizacje, kongresy i inne uroczystości. Jan Paweł II corocznie przeżywał Triduum bardzo głęboko. Stąd też mam inną propozycję: sięgnijmy w tym roku do skarbca jego myśli, czerpmy z niego inspirację i zachętę do duchowej głębi w przeżywaniu tajemnic Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

Wielki Czwartek

Od kiedy rozpocząłem moją posługę Następcy Piotra, zawsze szczególną uwagę poświęcałem Wielkiemu Czwartkowi, który jest dniem Eucharystii i Kapłaństwa. (...) W tym roku, dwudziestym piątym mojego pontyfikatu, chcę w sposób szczególny zaprosić cały Kościół do refleksji eucharystycznej i wezwać do dziękczynienia Panu za dar Eucharystii i Kapłaństwa: «Dar i Tajemnicę».

encyklika „Ecclesia de Eucharistia”, nr 7.

Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Bądźmy wierni «zadaniu» Wieczernika, wspaniałemu darowi Wielkiego Czwartku. Sprawujmy zawsze świętą Eucharystię z żarliwą pobożnością. Spędzajmy często długie chwile na adoracji Chrystusa eucharystycznego. Eucharystia niech będzie dla nas «szkołą życia». W ciągu stuleci liczni kapłani znajdowali w Eucharystii pokrzepienie obiecane im przez Jezusa w dniu Ostatniej Wieczerzy, sposób na przezwyciężenie samotności, pomoc w znoszeniu cierpień, pokarm dający siłę, by znów wyruszyć w drogę po każdym rozczarowaniu, wewnętrzną energię, która pozwala dochować wierności dokonanemu raz wyborowi. Świadectwo, jakie będziemy umieli dawać Ludowi Bożemu w celebracji eucharystycznej, zależy w dużej mierze od naszej osobistej więzi z Eucharystią.

List do kapłanów na Wielki Czwartek roku 2000.

W ten wieczór Wielkiego Czwartku Chrystus zaprasza nas, abyśmy w duchu powrócili z Nim do Wieczernika, bo pragnie wprowadzić nas w głębię tajemnicy swej Paschy. W przeddzień swej śmierci uczynił dwa znaki, które każdego roku są ponawiane w liturgii. Najpierw umył stopy apostołom, pragnąc dać im przykład miłości, która staje się pokorną i konkretną służbą. Następnie konsekrował chleb i wino jako sakrament swojego Ciała i Krwi, które złożył w ofierze za nasze zbawienie. Właśnie sakramentowi Eucharystii poświęciłem obecny rok; ta Liturgia jest jego bardzo znamiennym momentem. Niech Maryja pomaga nam z wiarą przeżywać tę największą i nieocenioną Tajemnicę miłości Bożej.

Przesłanie na Mszę św. Wieczerzy Pańskiej, 24 marca 2005 r. (kilka dni przed śmiercią)

Wielki Piątek

Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Dziś widzimy, jak spełniły się te wczorajsze słowa z Wielkiego Czwartku: oto Golgota, oto Ciało Chrystusa na krzyżu. (...)

Dziś modlimy się do Chrystusa zdjętego z krzyża i pogrzebanego. Jego grób zostaje zapieczętowany. A jutro w całym świecie, w całym kosmosie, w każdym z nas panować będzie głęboka cisza. Cisza oczekiwania. Ecce lignum Crucis in quo salus mundi pependit. To drzewo śmierci, drzewo, na którym poniósł śmierć Syn Boży, otwiera drogę ku następnym dniom. Czwartek, piątek, sobota, niedziela. W niedzielę świętować będziemy Wielką Noc! I słuchać będziemy słów liturgii. Dziś usłyszeliśmy: Ecce lignum Crucis in quo salus mundi pependit. Salus mundi! Na krzyżu! A pojutrze zaśpiewamy: Surrexit de sepulcro... qui pro nobis pependit in ligno - «Powstał z grobu Ten, który dla nas zawisł na drzewie». Oto głębia, prostota Boża tego Triduum paschalnego.

Rozważanie na zakończenie Drogi Krzyżowej w Koloseum, Wielki Piątek, 18 kwietnia 2003 r.

Adoracja krzyża przypomina nam o zobowiązaniu, od którego nie możemy się uchylić - misji, którą św. Paweł wyraził w słowach: «dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół» (Kol 1,24). I ja także ofiaruję moje cierpienia, aby dopełnił się Boży plan, a Jego słowo trwało wśród ludów. Jestem blisko tych wszystkich, którzy w tej chwili doświadczają cierpienia. Modlę się za każdego z nich.

Przesłanie na Drogę Krzyżową, Wielki Piątek, 25 marca 2005 r.

Wielka Sobota

Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Tak jak w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę, Kościół nadal kontempluje nieustannie to zakrwawione oblicze, w którym ukryte jest życie Boże, a światu zostaje ofiarowane zbawienie. Jednakże ta kontemplacja oblicza Chrystusa nie może zatrzymać się na wizerunku Ukrzyżowanego. Chrystus jest Zmartwychwstałym! Gdyby tak nie było, próżne byłoby nasze przepowiadanie i próżna nasza wiara (por. 1 Kor 15,14). Zmartwychwstanie było odpowiedzią Ojca na posłuszeństwo Chrystusa, jak przypomina List do Hebrajczyków: «Z głośnym wołaniem i płaczem za dni ciała swego zanosił On gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają» (5,7-9).

List apostolski „Nova millennio ineunte”

Wigilia Paschalna

Triduum Paschalne z Janem Pawłem II

Po tragicznej nocy Wielkiego Piątku, kiedy «królestwo ciemności» (por. Łk 22,53) zdawało się panować nad Tym, który jest «światłością świata» (J 8,12), po głębokiej ciszy Wielkiej Soboty, kiedy Chrystus, dopełniwszy swego dzieła na ziemi, znalazł odpoczynek w tajemnicy Ojca i zaniósł swoje orędzie życia w otchłanie śmierci - oto nareszcie nastała noc poprzedzająca «dzień trzeci», w którym, według Pisma, miał On powstać z martwych, jak sam wielokrotnie zapowiadał swoim uczniom.

Oto najprawdziwsza noc wiary i nadziei. Podczas gdy wszystko pogrążone jest w mroku, Bóg - Światłość - czuwa. Wraz z Nim czuwają ci, którzy w Nim pokładają ufność i nadzieję.

O Maryjo, to jest prawdziwie Twoja noc! Kiedy gasną ostatnie światła szabatu, a Owoc Twojego łona spoczywa w ziemi, czuwa również Twoje serce! Twoja wiara i Twoja nadzieja wybiegają naprzód. Za ciężkim głazem dostrzegają już pusty grób; za grubymi zasłonami mroków już widzą blask zmartwychwstania. Spraw, o Matko, abyśmy i my czuwali w ciszy nocy, wierząc i ufając w słowo Pana. Dzięki temu w pełni światła i życia spotkamy Chrystusa, pierwszego spośród zmartwychwstałych, który króluje z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Regina caeli, laetare. Alleluja!

Homilia podczas Wigilii Paschalnej, 30 marca 2002 r.

Pytania do refleksji

⦁ Czy umiem tak zaplanować czas, przedświąteczne porządki, obowiązki, by móc spokojnie przeżywać Triduum Paschalne, uczestnicząc w obchodach liturgicznych, ale także znajdując czas na osobistą refleksję i adorację Najświętszego Sakramentu?

⦁ Czy w Wielki Czwartek dziękuję Bogu za dar Eucharystii i kapłaństwa? Co robię, aby pełniej i głębiej przeżywać każdą Eucharystię? Czy dziękuję Bogu za kapłanów, których spotkałem/spotkałam na swojej drodze? Kapłana, który mnie ochrzcił? Kapłanów, przez których Bóg odpuszczał mi grzechy w sakramencie pokuty? Którzy karmili mnie Ciałem Pańskim? Czy modlę się za kapłanów - tych z mojej parafii, ale także tych, którzy przeżywają trudności i kryzysy w powołaniu?

⦁ Czy pamiętam, że krzyż Chrystusa to wyraz miłości Boga do mnie? Czy adoruję krzyż? Czy nie wstydzę się tego znaku? Czy łączę swoje cierpienia, krzywdy, przeciwności z cierpieniami Jezusa ukrzyżowanego?

⦁ Czy potrafię przeżyć Wielką Sobotę w ciszy, milczeniu i skupieniu, adorując Jezusa złożonego w grobie?

⦁ Czy umiem cieszyć się ze Zmartwychwstania Chrystusa? Czy podczas Wigilii Paschalnej uświadamiam sobie, że to właśnie mnie Bóg wyprowadza z niewoli? Czy stać mnie, aby odkrywać moje zniewolenia, czy nie ulegam mentalności niewolnika, która polega na ucieczce od odpowiedzialności za swoje życie, stałym poczuciu krzywdy i postawie roszczeniowej?

⦁ Czy w czasie Wigilii Paschalnej dziękuję Bogu za sakrament chrztu, przez który zostałem zanurzony w śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa?

⦁ Czy wierzę w to, że zmartwychwstały Chrystus żyje i działa w swoim Kościele?

Ks. Andrzej Adamski
Echo Katolickie 15/2014

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama