Wierzę, że przygotowanie do poświęcenia się Maryi (lub odnowienie tego poświęcenia) nie musi być modlitewnym maratonem.
Nowy, oryginalny program 33-dniowych rekolekcji maryjnych w oparciu o nauczanie św. Ludwika Grignion de Montforta, św. Maksymiliana Kolbego, św. Matki Teresy i św. papieża Jana Pawła II - "[...] czworo maryjnych gigantów, którzy pomogą nam przejść przez uwspółcześnioną i pełną duchowej siły formułę maryjnego zawierzenia”.
Celem rekolekcji jest nie tylko czytanie i słuchanie ich nauczania, ale, na wzór Maryi, rozważanie wszystkiego w naszych sercach. Rekolekcje te mają pomóc nam dojść do Chwały Poranka, czyli nowego początku, który zmienia wszystko.
Dlaczego napisałem tę książkę i jak z niej korzystać?
Napisałem tę książkę głównie z jednego powodu: całkowite poświęcenie się Jezusowi przez Maryję (maryjne zawierzenie) jest naprawdę „łatwą, krótką, doskonałą i pewną drogą do zjednoczenia z naszym Panem”, a wobec tego powinien istnieć łatwy i aktualny sposób, by zanurzyć się w tym błogosławieństwie.
Nie było łatwej drogi… do tej pory. Zrozumiałem to, kiedy pracowałem nad innymi rekolekcjami, które zatytułowałem Consoling the Heart of Jesus (‘Pocieszać Serce Jezusa’). W książce tej wspominałem, jak niezwykłą i zmieniającą życie łaską jest całkowite poświęcenie się Jezusowi przez Maryję, ale nie wyjaśniłem tego wyczerpująco.
Dlatego polecałem czytelnikom przeczytanie klasycznej książki o poświęceniu się Maryi pt. Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika de Montforta.
W swoim traktacie de Montfort opisuje przygotowanie do maryjnego zawierzenia, które trwa 33 dni. Problem tkwi jednak w tym, że nie jest łatwo postępować zgodnie z jego wskazaniami w sposób, w jaki zostały przedstawione, ponieważ modlitwy rozrzucone są po całej książce, a co za tym idzie, trzeba je wyszukiwać, wracać do początku itp. Aby rozwiązać ten problem, ojcowie montfortanie opublikowali krótszą książeczkę pt. Preparation for Total Consecration (‘Przygotowanie do pełnego zawierzenia’). Zamieszczono w niej wszystkie modlitwy, co ułatwiło 33-dniowe przygotowanie, ale dla mnie wciąż było to kłopotliwe. Przygotowanie de Montforta zawiera bowiem bardzo dużo litanii i modlitw, natomiast niewiele jest w nim informacji dotyczących samego zawierzenia.
Doskonale pamiętam wrażenie, jakie zrobiła na mnie ta książeczka, kiedy przed laty po raz pierwszy zacząłem przeglądać ją pod kątem przygotowania się do zawierzenia Maryi: „W co ja się wpakowałem? Jak się zmusić, aby przez to przebrnąć?”, pomyślałem. Wiedziałem, że nawet jeśli zacznę 33-dniowy modlitewny maraton, sam będę zdziwiony, jeżeli zdołam wytrwać do końca. Ostatecznie zrezygnowałem z „wypełnienia obowiązku” odmówienia nadzwyczaj długiej listy modlitw, która wydłużała się z każdym tygodniem, by dotrzeć do celu – poświęceniu się Maryi. Nie zrozumcie mnie źle, jest rzeczą słuszną, że dokonujemy pewnych poświęceń, aby otrzymać tak wielki dar, jakim jest oddanie się Matce Bożej. Co więcej, myślę, że nie należy rezygnować z odmawiania modlitw, gdyż jest to „niezbędny element życia chrześcijańskiego”. Chodzi mi jedynie o to, że więcej duchowych korzyści płynie nie tyle z ich odmawiania, lecz z rozważania w sercu inspirującego nauczania o zawierzeniu Maryi. Przy okazji dowiedziałem się, że są i inni, którzy myślą podobnie, dlatego nie chciałem, aby z powodu długich modłów zrezygnowali z tak wielkiego skarbu, jakim jest poświęcenie się Maryi.
To właśnie skłoniło mnie do napisania tej książki. Zrobiłem to, ponieważ wierzę, że przygotowanie do poświęcenia się Maryi (lub odnowienie tego poświęcenia) nie musi być modlitewnym maratonem. Powinno to być raczej zagłębianie się w treść modlitewnych rozważań. Oczywiście, niektórzy uznają, że klasyczne, 33-dniowe przygotowanie przyniesie im więcej duchowych korzyści, i dobrze że tacy są! Chciałem jednak dać możliwość wyboru tym, którzy podobnie jak ja borykali się z zawierzeniem ze względu na zbyt dużą liczbę modlitw towarzyszących przygotowaniu.
Chciałem też dać wszystkim, w tym również osobom rozmiłowanym w litaniach, uwspółcześnioną wersję oryginalnego 33-dniowego przygotowania według św. Ludwika, wzbogaconą o całe współczesne nauczanie o zawierzeniu Maryi na trzecie tysiąclecie.
Nie było aktualnej drogi… do tej pory. W książce Consoling the Heart of Jesus postawiłem śmiałą tezę. Stwierdziłem, że wszystkie łaski wynikające z 30-dniowych rekolekcji ignacjańskich można uzyskać nie w ciągu miesiąca, lecz tygodnia. Ośmieliłem się powiedzieć tak po skwapliwym zastosowaniu wskazówek czcigodnego ojca Pio Bruno Lanteriego (1759–1826), który utrzymywał, że można dokonać wszystkiego, co potrzebne, by stać się „wielkim świętym”, nie w ciągu trzydziestu a ośmiu dni. Dlaczego Lanteri wierzył, że opracowane przez niego rekolekcje mogą być krótsze i bardziej skuteczne niż te trwające trzydzieści dni? Dlatego, że ogromną rolę przypisywał czemuś, co nazwałem jego „sekretną bronią” – Bożemu miłosierdziu i Maryi. Dlaczego jednak byłem przekonany, że opracowane przeze mnie rekolekcje mogą być jeszcze krótsze niż te przygotowane przez Lanteriego? Brałem pod uwagę fakt, że Lanteri zmarł ponad 180 lat temu, a od tamtej pory Kościół pogłębił znajomość tej sekretnej broni, czyniąc ją jeszcze potężniejszą. Sądziłem, że mając takie narzędzie, możemy odprawić jeszcze skuteczniejsze rekolekcje, nawet w ciągu tygodnia.
Dlatego właśnie w Consoling the Heart of Jesus najwięcej miejsca poświęciłem temu, co przesądzało o bogactwie nowego spojrzenia Lanteriego, w tym jego sekretnej broni, czyli Bożemu miłosierdziu. Odkryłem, że wiele na ten temat możemy dowiedzieć się od dwóch wielkich świętych miłosierdzia: Teresy z Lisieux i Marii Faustyny Kowalskiej. Niestety nie miałem wystarczająco wiele czasu, aby potraktować głębiej i szerzej kwestię nowego spojrzenia na zawierzenie Maryi i zaledwie dotknąłem tego tematu. Na szczęście możemy zrobić to tutaj.
W tej książce będziemy zatem słuchać o tym nie tylko od pierwszego wielkiego apostoła zawierzenia Maryi, św. Ludwika de Montforta, lecz także od innych wielkich maryjnych świętych, którzy żyli w naszych czasach. Czyniąc tak, będziemy po prostu naśladowali de Montforta.
W swoim czasie zgromadził on bowiem wiedzę najwybitniejszych znawców duchowości maryjnej i dokonał jej syntezy. Nie ma wątpliwości, że gdyby żył dzisiaj, uwzględniłby w swoim nauczaniu także współczesnych „maryjnych ekspertów”.
Kim więc są ci współcześni mistrzowie zawierzenia? Jest ich wielu, ale na potrzeby naszych rozważań wybrałem „wielką trójcę”. Według mnie trzema najważniejszymi świętymi, którzy wnieśli najwięcej do bogactwa duchowego zawierzenia Maryi, są: św. Maksymilian Maria Kolbe, św. Matka Teresa z Kalkuty i św. Jan Paweł II. Jeżeli dodamy do nich św. Ludwika de Montforta i połączymy ich zasługi, zbierzemy czworo wielkich maryjnych świętych, którzy pomogą nam przejść przez pełną duchowej siły, uwspółcześnioną formułę maryjnego zawierzenia.
Szerszy fragment jest >>TUTAJ<<
Książka "33 dni do Chwały Poranka. Rekolekcje przygotowujące do zawierzenia Jezusowi przez Maryję" (Wydawnictwo PROMIC) jest >>TUTAJ<<
opr. ac/ac