Zaprosić Łazarza do stołu

Cotygodniowy komentarz z Gościa Niedzielnego (27/2000)

„Jezus jedynym Zbawicielem świata, chlebem na nowe życie”. To myśl przewodnia 47. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który zakończył się w niedzielę wraz ze Statio Orbis na Placu św. Piotra. Kongres stawia Eucharystię w centrum wielkiego Jubileuszu Wcielenia, ukazując w ten sposób całą jego głębię duchową, kościelną i misyjną. Z Eucharystii Kościół i każdy wierzący czerpią siłę niezbędną do głoszenia i świadczenia wszystkim o Ewangelii zbawienia. Nie chodzi jednak tylko o samą celebrację i refleksję teologiczną.

W przededniu Kongresu Jan Paweł II zasiadł z biednymi i bezdomnymi do stołu, wskazując tym gestem na potrzebę przedłużenia Eucharystii w codzienność. W idei Kongresu Eucharystycznego, jak i w uroczystości Bożego Ciała, jest coś, co w sposób istotny wyraża stosunek Kościoła do świata. Kościół wychodzi do ludzi z chlebem w dłoniach! Zaprasza do wspólnego stołu.

Zachwycające piękno duchowe Świętego Brata Alberta miało swe źródło w jego „teologii chleba”. Nie tylko rozważanej, ale nade wszystko praktykowanej. Mówił: „Powinno się być dobrym jak chleb. Powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić, nakarmić się, jeśli jest głodny”. To była jego podstawowa zasada. Tę zasadę „teologii chleba” realizował z niezwykłą konsekwencją. Ilekroć szedł na spotkanie do kardynała Dunajewskiego, biskupa krakowskiego, niósł w darze dla niego bochen czarnego chleba. O profesorze paryskiej Sorbony, Antonim Fryderyku Ozanamie, czytamy, że po Komunii Świętej szedł do domu człowieka sparaliżowanego i spełniał przy nim wszystkie posługi. Każda Msza kończy się misyjnym posłaniem „idźcie”, które wzywa do zaniesienia daru miłości do rodzin, środowisk pracy i społeczeństwa, na cały świat. „Połamany chleb” otwiera życie chrześcijanina i całej wspólnoty na dzielenie się i na dar z siebie. Jan Pa-
weł II w związku z Kongresem przypomniał, że dzisiaj szczególnie potrzeba, aby ze sprawowania Eucharystii każda wspólnota chrześcijańska czerpała wewnętrzne przekonanie i siłę duchową do wyjścia z samej siebie i otwarcia się na inne wspólnoty, uboższe i bardziej potrzebujące. Wszak wiara bez czynów miłości jest martwa. Świętowanie Kongresu w roku Wielkiego Jubileuszu jest wezwaniem, by zaprosić ewangelicznego Łazarza do stołu.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama