Masoneria puka do drzwi Kościoła. „To jest dla mnie najpoważniejszy problem”.

Do opinii publicznej dociera przekaz, że po wiekach potępienia nagle otwiera się przestrzeń do wymiany myśli, o ile nie wręcz do współpracy. Tymczasem masoneria zawsze okazywała Kościołowi wrogość, usiłując niszczyć przechowywaną w jego depozycie wiary Prawdę Boga objawioną w Chrystusie – pisze felietonista Opoki ks. Robert Skrzypczak.

Mason skruszony

Przykładem kogoś takiego jest bez wątpienia Serge Abad-Gallardo. Był masonem we Francji przez dwadzieścia cztery lata, zanim schował fartuch do szuflady po nawróceniu na katolicyzm. Aby opowiedzieć o swoich doświadczeniach, napisał książkę zatytułowaną Je servais Lucifer sans le savoir („Służyłem bezwiednie Lucyferowi”). Jak wyjaśnił, „masoneria jest bardzo miła. Witany jesteś z otwartymi ramionami. Przystępujesz do niej, aby znaleźć odpowiedzi na twoje pytania, ponieważ twierdzi, iż przynosi światło.

Lecz w przeciwieństwie do Kościoła, gdzie odpowiedzi są zrozumiałe i podane w prosty sposób, masoneria oferuje odpowiedzi ogólnikowe, wieloznaczne, broniące prawdy nieodkrytej”. Według Abad-Gallardo „wielu masonów nie ma sumienia”. Masoneria używa języka ezoterycznego. Odpowiedzi są udzielane pod pieczęcią tajemnicy. Jeśli czegoś nie rozumiesz, słyszysz: „Zrozumiesz to lepiej na następnym stopniu wtajemniczenia”. Uczestnicy biorą udział w wielu rytuałach, lecz nie to jest najważniejsze. Najważniejsze tkwi w tym, czego nie widzisz, ani też nie jesteś w stanie się doczytać, ponieważ prawda ukryta jest między wierszami.

Kiedy trochę się wysilisz, w końcu odkryjesz, że wiele masońskich symboli pośrednio odnosi się do Lucyfera. „Zdałem sobie z tego sprawę bardzo szybko – mówił Gallardo – z pozycji ucznia, to znaczy jakiś czas po inicjacji w trakcie ceremonii, która wyraźnie gloryfikowała Lucyfera. Powiedziano mi, że nie chodzi o Lucyfera, którego sobie wyobrażałem, ale tego, który w rzeczywistości jest nosicielem światła. Dużo później, gdy już zacząłem odnajdywać drogę wiary, zdałem sobie z tego bardziej sprawę, zwłaszcza gdy podczas jednej z ceremonii mistrz wprowadzający szepnął mi do ucha termin „Tubal Caïn”, który odnosi się do satanistycznego sposobu wywierania wpływu i jest używany w większości obrzędów masońskich.

Niektóre rytuały, według Gallardo, nie pozostawiają wątpliwości. Na przykład w trzydziestym stopniu starożytnego rytu szkockiego uczestnik musi dźgnąć papieską tiarę. Jeśli odmówi, tłumaczy mu się, że nie jest to gest przeciwko Kościołowi, ale przeciwko Grzegorzowi V, papieżowi, który prześladował templariuszy i że nie ma to nic wspólnego z antyklerykalizmem. Według autora, „masoneria jest lucyferiańska w sensie lucyferiańskiej pychy. Nie odprawia się tam czarnych mszy, w zamian za to człowiek z czasem staje się skłonny wierzyć, że jest bogiem. W przeciwieństwie do Kościoła, który broni naturalnej moralności, masoneria wyznaje, że istnieje tylko moralność zmienna, w zależności od sytuacji, i opowiada się za nowym porządkiem społecznym, w którym dominuje wolność jednostki bez odniesienia do moralności lub prawa boskiego. Relatywizm jest kamieniem węgielnym jej doktryny”. Kościół ma rację, mówiąc, że te dwie drogi są nie do pogodzenia. Nie można służyć dwom panom. „Loże nieraz deklarują, że są chrześcijańskie, aby przyciągnąć chrześcijan, ale w rzeczywistości dążą do apostazji wiernych wszystkich religii, a w szczególności religii katolickiej. Kiedy jakiś chrześcijanin staje się masonem, bezwiednie wyrzeka się swojego chrztu podczas ceremonii inicjacji. Celem masonerii – konkluduje Gallardo – jest zniszczenie chrześcijaństwa w celu zastąpienia go religią masońską i jej dogmatami”.

Gallardo nie ma złudzeń co do skali jej wpływu społecznego: „Od dziewiętnastego wieku była ona źródłem wszystkich ustaleń dotyczących rozwodów, aborcji, eutanazji i zrównania wszystkich alternatywnych par z małżeństwem. Zostały one przygotowane, napisane i przyniesione do parlamentów przez masonerię, której celem jest ustanowienie prawa przeciwnego boskiemu porządkowi. Fakt, że ostatnio występuje coraz częściej jawnie, jest dowodem jej mocy. Dzisiaj nasze społeczeństwa pływają w ideologii masońskiej, czyli w relatywizmie”.

« 2 3 4 5 6 »

reklama

reklama

reklama

reklama