Kościół synodalny i religia własnego «ja»

Niewłaściwą religię, skoncentrowaną na własnym "ja" i rytuałach może wyprzeć tylko dobra religia - dbająca o żywą relację z Bogiem

Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? — pytał apostoł Paweł chrześcijan Rzymu. A odpowiedź była pokrzepiająca: nic i nikt, «ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co jest wysoko, ani co głęboko, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym» (Rz 8, 38-39). W homilii wygłoszonej w niedzielę podczas Mszy św. na zakończenie Specjalnego Zgromadzenia Synodu poświęconego Amazonii Papież chciał jednak przestrzec serca katolików przed czymś potężnym i zdradliwym, co mogłoby zerwać tę więź, a jest tym inna więź, to co Franciszek nazywa «religią ‘ja’» — religia «obłudna ze swoimi rytuałami i swoimi ‘modlitwami’; bardzo liczni są katolicy, ci, którzy uznają się za katolików, ale zapomnieli o byciu chrześcijanami i humanitarnymi — niepomna na prawdziwy kult Boga, który zawsze przejawia się przez miłość bliźniego. Także chrześcijanie, którzy się modlą i chodzą w niedziele na Mszę św., ulegają tej religii ‘ja’».

Tylko religia może przezwyciężyć inną religię czy lepiej — tylko miłość wypiera inną miłość. Pojawia się wyraźnie nauka św. Augustyna, który w czternastym rozdziale O Państwie Bożym mówi o dwóch państwach (ziemskim i niebieskim) i o dwóch miłościach (amor sui i amor Dei), przy czym pierwsze cechuje «egoistyczna miłość własna, posuwająca się aż do pogardzania wszystkim, co dotyczy Boga», drugie cechuje «miłość duchowa do Boga, tak iż odsuwa na bok wszelką miłość własną». To tak, jakby ta egoistyczna miłość tworzyła warstwę chmur, mogącą nie dopuścić jasnego promienia miłości Bożej, i izolowała człowieka w iluzorycznym poczuciu wszechmocy, które go oddala od rzeczywistości i prawdy o sobie (będącej, według Pawła VI, istotą cnoty pokory).

Istnieje jednak środek zaradczy, istnieje coś, co jest w stanie zrobić wyłom, umożliwić połączenie na nowo z tym, co Boskie, a według Papieża jest to głos, a wręcz krzyk: «Na tym Synodzie mieliśmy łaskę wysłuchania głosów ludzi ubogich i refleksji nad niepewnością ich życia», powiedział Franciszek i zachęcał nas do rzetelnej, konkretnej modlitwy: «Módlmy się, prosząc o łaskę, abyśmy umieli wysłuchiwać wołania ubogich — jest to wołanie nadziei Kościoła», i powtórzył: «Wołanie ubogich jest wołaniem nadziei Kościoła. Gdy utożsamimy się z ich wołaniem, także nasza modlitwa, bądźmy pewni, przebije się przez chmury». W dalszym ciągu przemówienia pojawiają się obrazy światła, «bowiem od diabła pochodzą niejasność i fałsz (…) od Boga — światło i prawda, przejrzystość mojego serca. Było wspaniale, i jestem wam za to bardzo wdzięczny, drodzy ojcowie i bracia synodalni, że rozmawialiśmy w tych tygodniach serdecznie, szczerze i otwarcie, przedstawiając Bogu i braciom trudy i nadzieje».

Oto zatem pierwszy owoc Synodu poświęconego Amazonii, na którym widoczna była pełna życia obecność rdzennej ludności w auli synodalnej — przełamanie religii ‘ja’, stworzenie Kościołowi możliwości, by poszerzył spojrzenie, wychodząc z autoreferencyjności, poszerzanie i zarazem podnoszenie spojrzenia, które się wznosi właśnie wówczas, gdy potrafi pochylić się ku temu, kto znajduje się w potrzebie: «Módlmy się, prosząc o łaskę, abyśmy czuli, że potrzebujemy miłosierdzia, ubodzy w duchu. Także z tego względu dobrze nam robi obcowanie z ubogimi, abyśmy pamiętali, że jesteśmy ubodzy, abyśmy pamiętali, że tylko w klimacie wewnętrznego ubóstwa działa Boże zbawienie. To oni otworzą nam, lub nie, bramy życia wiecznego, oni, którzy nie uważali siebie za panów w tym życiu, którzy nie stawiali siebie przed innymi, którzy jedynie w Bogu upatrywali swojego bogactwa. Oni są żywymi ikonami chrześcijańskiego proroctwa». Tak więc Synod profetyczny, zdolny przebić się przez chmury egoizmu i rzucić światło nadziei dla Kościoła, który powoli się uczy, jak być naprawdę synodalnym, żeby podążać razem.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama