Niespodziewany gość

Choroba. Nie zważa na naturalne prawa biologicznego życia, czy sprawiedliwe kryteria podziału. Dotyka ludzi starszych i młodszych, biednych i bogatych, wierzących i ateistów

Choroba. Nie zważa na naturalne prawa biologicznego życia, czy sprawiedliwe kryteria podziału. Dotyka ludzi starszych i młodszych, biednych i bogatych, wierzących i ateistów...

Niespodziewany gość

Wprowadzenie

Mam przyjemność napisać słowo wstępne do książki, która zrodziła się z konkretnego doświadczenia dwóch młodych kapłanów, których konsekrowałem; pracują jako kapelani w mediolańskiej placówce zwanej „Instytut Leczenia Raka”.

Codziennie mają kontakt ze strachem przed cierpieniem i uczuciem frustracji, które występuje u wielu ciężko chorych ludzi.

Widać, że nie tracą ducha w obliczu żadnej trudności.

Często nie mają gotowej odpowiedzi, ale pomagają chorym rozpocząć proces oczyszczenia, który dotyka najgłębszych warstw ludzkiego serca.

Nie zapominają wspomnieć, że to zakwestionowanie egzystencji łączy się również z pytaniem o Boga.

Nie wchodzą w polemikę z tymi, którzy nie mają wiary, ale stawiają czoła pytaniu każdej ciężko chorej osoby: jaki sens ma moja choroba? Dlaczego spotkało to właśnie mnie?

Doświadczenie tych młodych kapłanów może więc pomóc w pokonaniu dystansu między życiem codziennym i tym szpitalnym.

Kard. Carlo Maria Martini

Na początku…

Chcielibyśmy spróbować opowiedzieć Ci o doświadczeniu, które przeżywamy od kilku już lat, krążąc pomiędzy łóżkami Krajowego Instytutu Onkologii przy via Venezian w Mediolanie jako „duchowi asystenci”. Czuliśmy potrzebę, żeby podzielić się tym, co stało się częścią naszej codzienności i wydaje nam się zbyt cenne, by ograniczać je tylko do murów Instytutu. Nasze słowa są tylko „odbiciem” wizerunku prawdziwych twarzy, wysłuchanych historii życia, jak również przyjaźni, która wzrosła pomiędzy nami, kapłanami, dzięki cierpliwej i głębokiej pracy nad współprzeżywaniem, dialogiem, i konfrontowaniem się z rzeczywistością przez pryzmat posługi, którą sprawujemy. Nawet jeśli ta myśl wzbudza w Tobie lęk, chcielibyśmy, żebyś dotrzymał nam towarzystwa i wszedł na chwilę do świata, którym jest szpital. Przekraczając próg tego obiektu, a także innych szpitali, możesz mieć poczucie, że wkraczasz do świata, który na pierwszy rzut oka jest daleki od codziennego rytmu życia wyznaczanego troską o pracą, rodzinę, edukację dzieci lub też różnorodnymi zajęciami czy sprawami związanymi ze sportem, domem, czasem wolnym, kulturą, a także niezliczonymi obowiązkami, w których wir wpadamy każdego dnia. To wrażenie może być silniejsze przede wszystkim u osób, które wbrew sobie przychodzą na wizytę lub rozpoczynają terapię. Wchodząc do szpitala mogą czasem odnieść wrażenie, że są tylko szpitalną kartą, numerem, „jednostką chorobową podlegającą leczeniu”, jednym z wielu „przypadków” do zarejestrowania.

Codzienny pęd życia w dramatyczny sposób zaczyna ustępować miejsca innym pilnym potrzebom: okresowym kontrolom, wizytom, długiemu oczekiwaniu w ambulatoriach, dręczącemu napięciu związanemu z oczekiwaniem na wyniki badań i niemożnością zaplanowania swoich spraw, nawet w krótkiej perspektywie. Uciekający zazwyczaj czas, którego ciągle jest zbyt mało i nie starcza go na wykonanie wszystkich obowiązków, nagle się wydłuża i wydaje się nieskończony. Poza tym, często trzeba się liczyć z długimi wyjazdami, podróżami i rozłąką z domem i rodziną. Czasem do tych niedogodności trzeba dorzucić ryzyko utraty pracy. Wszystkie te i inne powody sprawiają, że można poczuć się zagubionym i przytłoczonym niezliczonymi obawami. Człowiek odnosi wrażenie, że znalazł się w nieznanym świecie i nie wie, jak ma się w nim poruszać, do której placówki czy lekarza się udać, jaką terapię wybrać. Komu można zaufać?

Proserpio Tullio, Giovanni Sala - kapłani pracujący jako kapelani w mediolańskim instytucie onkologii

Jest to fragment książki:

Proserpio Tullio, Giovanni Sala, Niespodziewany gość. Przeżywanie choroby, szpital i relacje z chorym, Wydawnictwo Bratni Zew
ISBN 978-83-7485-232-6

Nie pytając o zgodę, jak niespodziewany gość, choroba wkracza w nasze życie. Nie zważa na naturalne prawa biologicznego życia, czy sprawiedliwe kryteria podziału. Dotyka ludzi starszych i młodszych, biednych i bogatych, wierzących i ateistów. Stajemy się całkowicie bezbronni wobec nieprzewidywalności tego wydarzenia. Doświadczenie to wywraca do góry nogami nasze życie, zmienia nasze priorytety. Kariera, pieniądze, prestiż, władza, uroda… ustępują miejsca innym celom.

Ta niezwykle mądra książka pomaga zrozumieć chorobę i świat otaczający osobę chorą. Wskazuje jak pokonać dystans między życiem codziennym i tym szpitalnym. Stanowi wsparcie dla chorych, ich rodzin, opiekunów i dla wszystkich, którym przyszło zmierzyć się z dramatyczną i inspirującą rzeczywistością cierpienia. Choroba jest częścią naszego życia, czy tego chcemy czy nie, należy do rzeczywistości tego świata.

Książka ta zrodziła się z doświadczenia dwóch kapłanów, pracujących jako kapelani w mediolańskim instytucie onkologii. Strach przed cierpieniem, uczucie frustracji, pytania o Boga i sens egzystencji to codzienność ich powołania.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama