Ten straszny polski patriotyzm. Jak o nim rozmawiać?

Jak namawiać do patriotyzmu?

Ten straszny polski patriotyzm. Jak o nim rozmawiać?

Marek Warecki, Wojciech Warecki

Ten straszny polski patriotyzm

Jak o nim rozmawiać?

fragment książki:

Jak namawiać do patriotyzmu?

Nie wiadomo. Patriotyzm to w mainstreamowych mediach temat niemodny i nowoczesny Europejczyk (oczywiście Polak, bo już nie Niemiec czy Francuz ) łatwo może się narazić na zarzut ksenofobii albo jeszcze, co gorzej, szowinizmu i nacjonalizmu. Jest to temat bardzo niebezpieczny i śliski. Można powiedzieć, że nawet wstydliwy. Trzeba dużo odwagi, żeby o tym mówić:

„Eee, właściwie o co ja chciałem cię spytać… Czy jesteś patriotą?”. Jest bardzo prawdopodobne, że zamiast odpowiedzieć na to pytanie, ktoś popuka się w czoło lub spotka nas wybuch niezdrowej wesołości. Chociaż może nie zawsze.

Okazuje się, że Polacy są najbardziej dumni ze swojej gościnności, a zaraz za tym z polskiego patriotyzmu i przywiązania do ojczyzny [1]. Dalej wymieniają polską kuchnię, kulturę i historię. Więc może nie jest tak źle?

Co jest potrzebne do skutecznego namawiania innych do patriotyzmu?

- Trudno namawiać do miłości do ojczyzny, jeśli samemu się jej nie kocha. Tylko pod tym warunkiem można być wiarygodnym.
- Potrzebna jest motywacja do pracy z ludźmi. Na pewno nie zaszkodzi, kiedy lubi się bliźnich. Nawet jeśli mają inne poglądy i są do nas niepodobni. Mizantrop rozczarowany do świata i ludzi wiele nie zwojuje.
- Wielką cnotą jest cierpliwość (jak mówił papież Benedykt XVI: codzienna forma miłości) i nieoczekiwanie natychmiastowych rezultatów.
- Bez znajomości historii i kultury ojczystej trudno znaleźć dobre argumenty.

W naszych patriotycznych rozmowach będą też bardzo pomocne kompetencje psychologiczne, które są częścią inteligencji emocjonalnej (IE), czyli wiedzy o tym, jakim się jest (samowiedza), jak sobie ze sobą radzić (samokontrola) i jak układać dobre relacje z innymi ludźmi. Warto też wiedzieć, jak mówić, żeby nasze przesłanie zostało dobrze zrozumiane. Komunikacja jest bowiem podstawą każdego psychologicznego oddziaływania.

W skutecznym prowadzeniu rozmów o patriotyzmie pomoże też:

- Empatia, czyli rozumienie tego, co ludzie czują;
- Umiejętność wpływania na innych i przewodzenia im;
- Zdolność radzenia sobie sytuacji presji i stresu;
- Wysokie poczucie własnej wartości i dobra samoocena.

Dodatkowo również warto być dobrym retorem, aby pięknie i trafnie formułować myśli. Może też się przydać znajomość manipulacji, jeśli trafi nam się niesforny rozmówca. Wszystkiego można się nauczyć, a praktyka czyni mistrza. Najważniejsze to mieć świadomość misji oraz wiarę w to, co się robi i nie zrażać się trudnościami i porażkami.

Więc do dzieła!

Media polskojęzyczne (mętnego nurtu) nie za bardzo kochają patriotę. Chętnie pokazują ludzi, którzy nad nim wybrzydzają i z dużą przyjemnością ośmieszają postacie bohaterów narodowych. Przykłady? Oto jeden z ostatnich, dotyczący filmu Tajemnica Westerplatte, którego projekcja odbyła się 7 maja 2013 roku w Parlamencie Europejskim:

„Znany głównie z roli Ferdka Kiepskiego pieszczoszek Platformy Obywatelskiej z dumą chwalił Tajemnicę Westerplatte jako kolejny po Pokłosiu obraz będący »kamyczkiem wrzuconym do nieskazitelnego polskiego ogródka«.

Aktor krytycznie ocenił otaczanie czcią »narodowych klęsk« i podkreślił, że »na szczęście« będą powstawać kolejne, podobne do Pokłosia i Tajemnicy Westerplatte produkcje, m.in. o Powstaniu Warszawskim, które wpiszą się w modny nurt demitologizacji wydarzeń historycznych. Nurt, który można streścić słowami kaprala Grabowskiego z Tajemnicy Westerplatte: »Polacy nie zasługują na zwycięstwo«.

Podczas projekcji twórcy rozprawili się także z Konstantym Ildefonsem Gałczyńskim i jego Pieśnią o żołnierzach z Westerplatte:

»Kiedy się wypełniły dni
i przyszło zginąć latem,
prosto do nieba czwórkami szli
żołnierze z Westerplatte (...)«.

Robert Żołędziewski, odtwórca roli kpt. Franciszka Dąbrowskiego, dowodził, że wielu z nas uczyło się tego wiersza, a przecież z prawdą historyczną nie ma on wiele wspólnego, bo w obronie Westerplatte zginęło tylko 15 żołnierzy. Gdzie więc te czwórki? - pytał Żołędziewski” [2].

Motywem takich wypowiedzi jest wstyd, głupota, chęć przypodobania się „Europejczykom”, konformizm, wyrachowanie, a może wszystko razem? Rzecz warta zbadania.

Niniejszy tekst nie jest podręcznikiem. To mała, skromna książeczka, która ma być pomocna każdemu, kto chciałby bez kompleksów porozmawiać o wolności i polskim patriotyzmie.


[1] http://badania.net/z-czego-dumni-sa-polacy/

[2] http://wpolityce.pl/wydarzenia/53115-niszczenie-symbolu-polskiego-patriotyzmu-kamyczkiem-w-ogrodku-czyli-jak-platforma-dba-o-pamiec-w-parlamencie-europejskim

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama