Papież apeluje o zdecydowane działania przeciw handlowi narkotykami, niszczącemu więzi społeczne
Rządy mają obowiązek „odważnie podejmować walkę z handlarzami śmierci”, „nie obawiając się używać tego określenia” — również w „przestrzeni wirtualnej”, gdzie „ludzie młodzi bywają zwabiani i wciągani w niewolę, z której trudno jest się wyzwolić” — powiedział Papież w sobotę 1 grudnia rano, na zakończenie konferencji na temat „narkotyków i uzależnień jako przeszkody w integralnym rozwoju człowieka”, która odbywała się w Watykanie.
W czasie spotkania z jej uczestnikami Papież piętnował „patologie, rodzące się w klimacie zsekularyzowanej kultury, cechującej się kapitalizmem konsumpcyjnym, poczuciem samowystarczalności, utratą wartości, pustką egzystencjalną, nietrwałością więzi i relacji”.
Papież określił narkotyki jako „ranę w naszym społeczeństwie, która więzi w swoich sieciach wiele osób”, i zaznaczył, że „wszyscy mamy obowiązek przeciwstawiać się produkcji, przetwarzaniu i dystrybucji narkotyków w świecie”, bowiem, wyjaśnił, „żeby pokonać uzależnienia, konieczne jest wspólne zaangażowanie, które obejmowałyby rozmaite rzeczywistości obecne na danym terytorium, w realizowanie programów społecznych, mających za cel ochronę zdrowia, wsparcie rodzin, a przede wszystkim edukację”.
W tej perspektywie Franciszek przyłączył swój głos do oczekiwań wyrażanych podczas konferencji, „co do lepszej koordynacji polityk przeciwdziałających narkotykom i uzależnieniom”, bowiem, dodał spontanicznie, „bezużyteczne są wyizolowane działania polityczne — jest to problem ludzki, jest to problem społeczny, wszystko musi być powiązane”. I związku z tym Papież zachęcał „do kontynuowania działań na rzecz uaktywniania i wspierania także tych osób, które wyszły z tunelu”. Te tematy podjął również Sekretarz Stanu kard. Pietro Parolin w swojej wypowiedzi poprzedniego dnia, przestrzegając przed tą „pandemią o rozlicznych i zmiennych obliczach”, o aspektach „niekiedy dramatycznych”.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano