Poranna rozmowa Tomasza Sekielskiego z zaproszonym gościem...
Tomasz Sekielski: Eugeniusz Kłopotek, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dzień dobry Panie prezesie.
Eugeniusz Kłopotek: Dzień dobry.
Tomasz Sekielski: W czyim interesie stanął Aleksander Kwaśniewski wetując Ustawę o biopaliwach?
Eugeniusz Kłopotek: Znowu o tym samym?
Tomasz Sekielski: No, cały czas.
Eugeniusz Kłopotek: Ja myślę, że Pan prezydent nieco źle zważył na tej wadze interesy jednych i drugich, bo dał się jednak przekonać tym, którzy uważają, iż cztero i pół procentowa domieszka bioetanolu spowoduje, że nasze silniki staną i zaczną się psuć.
Tomasz Sekielski: Panie prezesie, „...po raz kolejny okazuje się, że polskie interesy gospodarcze przegrywają w starciu z obcymi interesami...”- to słowa jednego z liderów PSL Janusza Wojciechowskiego.
Eugeniusz Kłopotek: Zgadza się.
Tomasz Sekielski: Obce interesy, czyli czyje?
Eugeniusz Kłopotek: Obcy interes polegałby na tym, ze Pan prezydent wetuje między innymi dlatego tę ustawę, że tam jest zapisane, iż surowiec ma być pochodzenia polskiego. Tymczasem, jeśli my tej ustawy nie wprowadzimy to nadal będziemy importować ten surowiec i to jest ten obcy interes.
Tomasz Sekielski: Czyli w czyim interesie stanął Aleksander Kwaśniewski?
Eugeniusz Kłopotek: Nie, ja nie chciałbym stawiać Pana prezydenta pod ścianą.
Tomasz Sekielski: No, ale Janusz Wojciechowski stawia prezydenta pod ścianą.
Eugeniusz Kłopotek: Janusz Wojciechowski powiedział, ze staną w interesie obcych, czyli importerów tych z zewnątrz czyli znowu tych z Unii Europejskiej, z krajów południowych naszych sąsiadów, a więc będzie rzeka paliwa importowanego płynąć natomiast my będziemy znowu mądrzy po szkodzie. Szkoda, ze Pan prezydent na drugiej szali nie zważył około 70 tysięcy, a nawet niechby było 50 tysięcy nowych miejsc pracy przy ponad osiemnastoprocentowym bezrobociu. Nie zauważył, ze leżą tysiące, setki tysięcy hektarów odłogiem, a można by je było zagospodarować i wreszcie nie zauważył, ze ta ustawa i wprowadzenie jej w życie dałaby impuls do polskiej gospodarce, poprawiłaby dramatycznie niska dochodowość polskiej gospodarki.
Tomasz Sekielski: I dałaby zarobić takim osobom jak Aleksander Gudzowaty?
Eugeniusz Kłopotek: Ja wiem, ze to są zawsze takie kontrargumenty. No, ktoś zarobi, na pewno będą tacy, którzy będą przerabiać ten surowiec.
Tomasz Sekielski: Ale przyzna Pan, że można odnieść wrażenie, że PSL z kolei występuje w interesie Aleksandra Gudzowatego?
Eugeniusz Kłopotek: Nie, nie. PSL występuje przede wszystkim w interesie rolników i w interesie bezrobotnych, którzy dzięki tej ustawie mieliby miejsca pracy. Natomiast mówię, ktoś to przerabiać musi. Ci, którzy są przeciwni tej ustawie występują w interesie „Orlenu” na przykład, ale ja bym tak nie stawiał tego problemu.
Tomasz Sekielski: Dlaczego dzisiaj PSL jest gotowy pójść na ustępstwa, jeśli chodzi o tę ustawę i nie można było tego zrobić od razu?
Eugeniusz Kłopotek: Proszę zauważyć, ja jestem w ogóle zaskoczony, kiedy kilka ładnych miesięcy ta ustawa woziła się w rządzie, później w Parlamencie i cały czas był zapis o trzy i pół procentowej zawartości domieszki i wtedy nikt nie protestował, nikt nie krzyczał, wszystko było cacy. Nagle, gdy w Sejmie posłowie podnieśli o jeden procent z trzech i pół na cztery i pół procent zrobiła się po prostu zadyma.
Tomasz Sekielski: Dlaczego?
Eugeniusz Kłopotek: Nie wiem właśnie. Ja wiem, ze to są jakieś tam pieniądze, prawda, ale przecież nagle zostały podniesione inne kontrargumenty w postaci tego, że ma to być surowiec polski tylko, w postaci tego, ze to mają być dwa dystrybutory. My mówimy, proszę bardzo, jeśli chcemy wziąć dwa dystrybutory, jeden na normalne paliwo, drugie na biopaliwo to pod jednym warunkiem, ze to biopaliwo będzie kilkadziesiąt groszy na litrze tańsze. I wtedy to jest wybór dla Polaków. Natomiast, jeśli miałoby to być w takiej samej cenie to jest nie w porządku.
Tomasz Sekielski: Nie, ale to są ceny dampingowe, to, co Pan mówi.
Eugeniusz Kłopotek: Nie, przepraszam, gdyby to miały być takie same ceny przy tym zamieszaniu, kiedy ostro straszona Polaków, że top paliwo będzie szkodziło silnikom, to, kto kupi to paliwo? To jest bez sensu.
Tomasz Sekielski: Ale ostatecznie nie dano Polakom wyboru.
Eugeniusz Kłopotek: A dzisiaj mamy wybór? Dzisiaj mamy albo oktanowa 95, albo 98, ale to jest to samo paliwo. A tak naprawdę dzisiaj do końca nie wiemy, na jakim paliwie my jedziemy i z jakimi domieszkami jeździmy.
Tomasz Sekielski: Wszystko wskazuje na to, że SLD poprze to prezydencie weto. Co to będzie oznaczało dla koalicji?
Eugeniusz Kłopotek: No, jest to problem. My uważamy, że ta ustawa powinna być ponownie uchwalona, a więc weto powinno być odrzucone. Natomiast, jeżeli jest gdzieś jakiś problem to dla mnie on jest tylko w jednym miejscu. Mianowicie, żeby zmienić nie te ustawę czy ja znowelizować tylko tę ustawę o kontroli jakości paliw, która ma wejść w życie 1 stycznia 2004, o pół roku przyspieszyć, żeby po prostu nakładały się te dwa terminy wejścia ustaw w życie.
Tomasz Sekielski: No dobrze, ale jeśli SLD poprze prezydenckie weto to wtedy PSL-owi nie uda się go odrzucić.
Eugeniusz Kłopotek: Wtedy jest oczywiście nie możliwe uchwalenie tej ustawy i jest to niewątpliwie wtedy wzrost napięcia w ramach koalicji, bo nie ukrywajmy tego sprawa biopaliw została zapisana wprost w porozumieniu koalicyjnym.
Tomasz Sekielski: I co to oznacza dla koalicji?
Eugeniusz Kłopotek: Kolejne problemy w środku, natomiast ja wiem, że dziennikarze chcieliby zadać zaraz dalsze pytanie czy to oznacza rozejście się. Otóż z jednego czy drugiego powodu nawet bardzo ważnego raczej nie należy od razu zwijać maneli i się rozchodzić. Uważamy, że w tej chwili Polska i Polacy stoją przed bardzo trudna decyzja związaną z referendum unijnym i dlatego dodatkowe zamieszania, dodatkowe napięcia są już nam wszystkim nie potrzebne, tym bardziej, że problemów mamy w Polsce aż nadto do rozwiązania.
Tomasz Sekielski: Czy PSL poprze Sojusz jeśli chodzi o likwidację pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej? To jest inicjatywa senatorów SLD, którzy jak mówią chcą zracjonalizować działania Instytutu.
Eugeniusz Kłopotek: Znaczy, Panie redaktorze, ja nie wiem, co się dzieje w Sojuszu i to nie mój problem tak do końca, chociaż po części też i w jakiś sposób i nasz problem, wspólny problem, bo najpierw strzał chyba samobójczy związany z Ustawą antyaborcyjną, teraz propozycja likwidacji pionu śledczego IPN, ja powiem wprost Polskie Stronnictwo Ludowe nie poprze tego pomysłu.
Tomasz Sekielski: Według polityków opozycji chodzi nie o racjonalizacje działań Instytutu, a o likwidacje Instytutu.
Eugeniusz Kłopotek: Coś w tym jest, cos w tym jest. Może nie całą likwidację, ale przynajmniej dosyć mocne ograniczenie jego możliwości.
Tomasz Sekielski: SLD boi się wyjaśniania zbrodni komunizmu?
Eugeniusz Kłopotek: Widzi Pan, Panie redaktorze właśnie przez tego typu pomysły takie domysły zaczynają się snuć po różnych głowach.
Tomasz Sekielski: A Pan nie ma takich domysłów, kiedy Pan słyszy takie propozycje?
Eugeniusz Kłopotek: Mam. Powiem szczerze, mam.
Tomasz Sekielski: Według Pana referendum unijne powinno być dwudniowe czy jednodniowe?
Eugeniusz Kłopotek: O to bym kopii nie kruszył, chociaż sam jestem zwolennikiem jednodniowego referendum, zwłaszcza ze zaproponowaliśmy przedłużenie czasu, czyli od godziny szóstej do godziny dwudziestej drugiej.
Tomasz Sekielski: No, rząd uważa, że powinno być albo jedno albo dwudniowe i decyduje każdorazowo Sejm.
Eugeniusz Kłopotek: Tak. Ja osobiście bym się opowiadał za jednodniowym referendum, bo tak dla chcącego nie ma nic trudnego, a jeżeli będziemy za uszy na siłę ciągnąć to najprawdopodobniej nie uda się, tak jak wyliczono w sondażach, że osiem procent będzie lepsza frekwencja. Moim zdaniem, jeśli od godziny 6 do 22 ktoś chce przyjść to będzie mógł przyjść, mało tego osoby niepełnosprawne, inwalidzi pierwszej grupy, osoby po 75 roku życia będą mogli zagłosować poprzez pełnomocników po uwiarygodnieniu oczywiście tego pełnomocnictwa. A więc nie ma tutaj naprawdę większego problemu, jeśli chodzi o udanie się do urny wyborczej w jednym dniu.
Tomasz Sekielski: Ale rozumiem, ze, jeśli będzie większość sejmowa, która będzie optowała za dwudniowym referendum PSL nie będzie walczył.
Eugeniusz Kłopotek: Nie, to nie będzie powód, że my powiemy, żeby mówić w referendum tak lub nie, z tego powodu. Absolutnie nie, nie.
Tomasz Sekielski: Dziękuję bardzo, moim gościem był Eugeniusz Kłopotek wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Eugeniusz Kłopotek: Dziękuję.
Poranna rozmowa SEKIELSKI PLUS jest emitowana od poniedziałku do piątku o 8.02 na antenie Radia Plus. Najważniejsi goście, najistotniejsze pytania, tylko ważne odpowiedzi — codziennie rano dowiesz się o czym powinieneś wiedzieć. Tomasz Sekielski dziennikarz TVN w Radio Plus.
opr. PO/PO