Propozycje dla polskiego duszpasterstwa
Temat Poszukiwanie kształtu katechezy rodzinnej, jaki jest zamierzeniem twórców niniejszej książki, rodzić może pewien rodzaj dylematu, który już został wyrażony w tytule tego opracowania. Postawienie tego dylematu nie wydaje się nieuzasadnione, gdyż katechezę w jej odniesieniu do rodziny można rozumieć w obydwu znaczeniach – jako katechezę realizującą się wewnątrz rodziny (katecheza rodzinna), oraz jako katechezę rodziny lub dla rodziny, która jest podejmowana ze strony wspólnoty parafialnej (duszpasterzy), aby nieść jej określony rodzaj pomocy. Podstawę do dokonania takiego rozróżnienia można znaleźć w dokumentach Kościoła odnoszących się do katechezy, zarówno w adhortacji apostolskiej Catechesi tradendae z 1979 roku (zob. n. 68), jak i w Ogólnym Dyrektorium Katechetycznym z 1997 roku (zob. n. 255). Należy przy tym zauważyć, że obydwie formy, jakkolwiek komplementarne, niosą ze sobą także podstawowe różnice w rozumieniu relacji między katechezą i rodziną, a więc różne stanowiska w wypracowaniu jej koncepcji, jeżeli, oczywiście, w wyrażeniu poszukiwanie kształtu katechezy rodzinnej można się domyślać nie tylko sugestii metodycznych, ale głównie prób poszukiwania całościowych jej ujęć. Dylemat ten znajduje swoje dodatkowe potwierdzenie, gdy postawi się inne pytanie, odnoszące się już bardziej do aspektów praktycznych, a mianowicie - która z tych form wydaje się być nie tylko pierwsza, ale i bardziej potrzebna czy wręcz konieczna w Kościele polskim? Niniejsze opracowanie pragnie być próbą odpowiedzi na te pytania.
Zanim odpowie się na postawione w tytule pytanie, należy przynajmniej ogólnie odnieść się do – jak się wydaje – bardziej podstawowego zagadnienia, jakim jest katecheza i jej relacja do rodziny. Zasadność czy potrzeba podnoszenia tej kwestii z punktu widzenia racji teoretycznych jest zasadniczo jasna i przekonująca, a wskazuje ona na konieczność formacji chrześcijańskiej wszystkich podmiotów życia kościelnego, wśród których niewątpliwe pierwsze miejsce zajmuje rodzina. Swoją wagę posiadają także uzasadnienia praktyczne, głównie fakt, że w polskiej rzeczywistości duszpasterskiej nie uświadamia się do końca potrzeby tego typu katechezy. Twierdzi się bowiem na ogół, że realizuje się ona już w wielu formach, do jakich zalicza się grupy, ruchy i stowarzyszenia kościelne (religijne) bądź o ściśle rodzinnym charakterze, bądź takie, w których uczestniczą rodzice czy małżonkowie. Tymczasem z całą stanowczością należy stwierdzić, że polska praktyka duszpasterska nie zna jeszcze na szerszą skalę zorganizowanej i systematycznej katechezy dotyczącej rodzin, a formacja małżonków i rodziców we wspomnianych wyżej wspólnotach czy grupach lub stowarzyszeniach kościelnych1 nie odpowiada w pełni temu, co kryje się pod pojęciem katechetycznej formacji chrześcijan.
Czym więc jest katecheza i jaka jest jej natura? Należy w tym względzie odnieść się do dokumentów Kościoła, które przynoszą nam podstawowe jej rozumienie. W adhortacji apostolskiej Catechesi tradendae czytamy, że „...katecheza jest wychowaniem w wierze dzieci, młodzieży i dorosłych, a obejmuje przede wszystkim nauczanie doktryny chrześcijańskiej, przekazywanej na ogół w sposób systematyczny i całościowy, dla wprowadzenia wierzących w pełnię życia chrześcijańskiego” (CT 18). Osobno podkreśla się w tejże Adhortacji, że odnośnie do treści katechezy należy przestrzegać jej integralności: „... każdy ma prawo otrzymać ‘słowo wiary’, pełne i całkowite w swej treści i sile; nie może ono być okaleczone, zafałszowane, lub zubożone. Kto w jakimkolwiek punkcie narusza integralność orędzia, ten tym samym niebezpiecznie wyjaławia samą katechezę i zagraża jej owocom, których mają prawo po niej oczekiwać sam Chrystus i wspólnota kościelna” (tamże, n. 30). Podobnie przypomina się w innym miejscu, że katecheza, aby była skuteczna, powinna być ciągła (zob. tamże, n. 43). W Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji (1997), które odbija w znakomitej części refleksje o katechezie z wymienionej wyżej papieskiej adhortacji, dodaje się, że „katecheza jest integralną formacją chrześcijańską, dotyczącą wszystkich elementów życia chrześcijańskiego” (DOK 84; zob. nn. 111-113, w których powtarza się wymaganie integralności i czystości ewangelicznego orędzia). Uświadamia się zarazem, że katecheza ma troszczyć się o organiczny charakter orędzia, które ma być „spójną i żywą syntezą wiary” (DOK 114)2.
W wyżej podanych określeniach katechezy jasno wybija się myśl, że jest ona ze swej natury procesem ciągłym, systematycznym, spójnym, w którym przekazywane orędzie chrześcijańskie ma być całościowe, pełne, integralne, i to niezależnie od odbiorców, do których jest ono kierowane. W równym więc stopniu pełny wymiar katechezy tyczy się dzieci, młodzieży i dorosłych. Odnośnie do dorosłych, jasne w tym względzie stanowisko znajdziemy w dokumencie w całości poświęconym katechezie dorosłych: La catechesi degli adulti nella comunità cristiana. Alcune linee e orientamenti3 (Katecheza dorosłych we wspólnocie chrześcijańskiej. Niektóre linie i ukierunkowania), w którym czytamy: „...aby Dobra Nowina mogła przeniknąć wszystkie wymiary życia człowieka, trzeba dać każdemu chrześcijaninowi możliwość stawania się świadomym podmiotem w tym procesie. Sam natomiast proces rozwoju wiary winien posiadać charakter spójny, harmonijny i komplementarny, a udział w nim warunkowany stopniem nabywanej odpowiedzialności, co z pewnością na pierwszym miejscu tyczy się osób dorosłych” (n. 25). Jeżeli pod pojęciem dorosłych rozumie się także, czy przede wszystkim chrześcijańskich małżonków i rodziców, to oni również winni otrzymywać integralny przekaz chrześcijańskiego orędzia zbawienia. Jest też czymś oczywistym, że przekaz ten ma być tak ukierunkowany, aby w pełni uwzględniał wszystkie uwarunkowania życia dorosłych chrześcijan, w tym przypadku życia małżeńsko-rodzinnego. O uwarunkowaniach tych wspomina się zarówno we wspomnianym wyżej dokumencie o katechezie dorosłych (zob. n. 264), jak i w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji, przypominając, aby miało miejsce „zainteresowanie się adresatami w ich sytuacji dorosłych, jako mężczyzn i kobiet, co oznacza zwrócenie uwagi na ich problemy i doświadczenia, na bogactwo duchowe i kulturowe, z pełnym poszanowaniem istniejących różnic” (DOK 174). Katecheza ta ma stawiać „na pierwszym planie głoszenie zbawienia, oświecając rozmaite dzisiejsze trudności, ciemności, nieporozumienia, przesądy i zastrzeżenia, pokazując wpływ duchowy i moralny orędzia, wprowadzając do chrześcijańskiego czytania Pisma św. i do praktyki modlitwy” (DOK 175). Szczegółowo natomiast wymienia się następujące zadania: popieranie formacji i dojrzewania życia w Duchu Chrystusa Zmartwychwstałego; wychowywanie do właściwej oceny zmian społeczno-kulturowych naszego społeczeństwa w świetle wiary; wyjaśniania dzisiejszych problemów religijnych i moralnych; wyjaśniania relacji, jakie zachodzą między działaniem doczesnym i działaniem kościelnym; rozwijanie racjonalnych podstaw wiary; formowanie do przyjęcia odpowiedzialności w misji Kościoła i do umiejętnego dawania świadectwa chrześcijańskiego w społeczeństwie (zob. tamże). Inaczej mówiąc, zadaniem katechezy dorosłych jest pomóc odczytywać ludziom dorosłym (małżonkom, rodzicom) swoją misję rodzicielską, swoje powołanie do życia w społeczeństwie, także swoje zaangażowanie zawodowe czy wreszcie miejsce w Kościele5.
Katecheza więc jest zawsze podstawowym rodzajem formacji chrześcijańskiej (zob. DOK 261-262), w której koniecznie uwzględnia się kategorię jej odbiorców, kontekst społeczno-kulturowy, w którym żyją, odpowiednio dostosowując do nich formę, metody, język, a także w jakiejś mierze i treści, w sensie wydobywania z orędzia chrześcijańskiego jego specyficznych znaczeń egzystencjalnych dla określonej grupy czy kategorii osób katechizowanych. Zawsze jednak ma ona strzec swojego podstawowego, ciągłego, systematycznego i integralnego charakteru, zgodnie z kościelnym wskazaniami: „Katecheza, bez względu na ‘miejsce’, w jakim jest realizowana, jest przede wszystkim organiczną i podstawową formacją wiary. Powinna więc obejmować ‘poważne studium nauki chrześcijańskiej’ oraz stanowić poważną formację religijną otwartą na wszystkie elementy życia chrześcijańskiego” (DOK 262). Gdy katecheza przestrzega tych wskazań, wówczas istnieje największa gwarancja, że dorośli uczestniczący w tego typu formacji chrześcijańskiej będą rzeczywiście zdolni osiągnąć dojrzałość w wierze, a przez to być prawdziwymi podmiotami życia kościelnego i społecznego, jak też pozostawać bardziej odpowiedzialnymi za swoją rodzinę i role jakie w niej pełnią6.
Biorąc pod uwagę powyższe rozumienie katechezy i jej odniesienie do formacji religijnej małżonków i rodziców w grupach, ruchach czy stowarzyszeniach kościelnych (religijnych), należy jasno wskazać, że te ostatnie mogą jedynie dopełniać celów i zadań katechezy dorosłych czy też katechezy w jej odniesieniu do rodziny. Strzegąc bowiem swojego własnego charyzmatu, zawsze będą koniecznie ukierunkowane na właściwe sobie cele, dbając, aby nie zostały one pomijane czy umniejszane. Takie też jest stanowisko wyrażone w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji, gdzie wyraźnie się przypomina: „Wychowanie oparte na własnej duchowości jakiegoś stowarzyszenia lub ruchu – które jest zawsze wielkim bogactwem dla Kościoła – będzie typowe dla czasu następującego po okresie podstawowej formacji chrześcijańskiej, która jest wspólna dla każdego chrześcijanina. Najpierw trzeba raczej wychowywać do tego, co jest wspólne wszystkim członkom Kościoła, niż do tego, co szczególne lub różnicujące” (DOK 262).
W podanym więc wyżej znaczeniu zarówno katecheza rodzinna, jak i katecheza rodzin (dla rodzin) nie rozwinęła się w Kościele polskim, stanowiąc nadal jakiś rodzaj wyzwania dla dzisiejszego duszpasterstwa.
W podstawowych dokumentach katechetycznych, jakie ukazały się w wymiarze Kościoła powszechnego, najwięcej miejsca poświęca się katechezie rodzinnej. Stanowisko takie wydaje się być ze wszech miar uzasadnione, gdyż ten rodzaj katechezy jest i czasowo pierwszy w odniesieniu do systematycznej katechezy parafialnej czy szkolnej, i najbardziej odzwierciedlający naturę Kościoła oraz prowadzonej przezeń misji. Pragnie on bowiem postrzegać sam siebie nie tylko w wymiarach instytucji udzielającej określonego rodzaju pomocy światu czy też wchodzącej z nim w wielorakie formy współpracy na rzecz tworzenia bardziej ludzkim środowiska życia człowieka, ale jako wspólnotę zbawienia, która swoje najbardziej właściwe miejsce aktualizacji znajduje w pierwszej i podstawowej wspólnocie, jaką jest właśnie rodzina. Dali temu wyraz Ojcowie Soboru Watykańskiego II, gdy w deklaracji o wychowaniu chrześcijańskim Gravissimum educationis przypomnieli, że najpierw w rodzinie doświadcza się Kościoła, a dzieci tylko przez nią mogą być najbardziej skutecznie wprowadzone w życie ludu Bożego (zob. DWCH 3). Sama zaś rodzina posiada „wielkie znaczenie (...) dla życia i rozwoju samego ludu Bożego” (Tamże). Natomiast w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium Kościół nie tylko nazywa sam siebie domem Boga, „w którym (...) mieszka Jego rodzina” (KK 6), ale można w tym dokumencie znaleźć określenie, które ma kapitalne znaczenie dla naszych analiz, a mianowicie, że rodzina jest niejako Kościołem domowym (zob. KK 11). Także wprost o rodzinie będącej w bezpośredniej relacji do Kościoła poucza Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes: „...rodzina chrześcijańska (...) przez miłość małżonków, ofiarną płodność, jedność i wierność, jak i przez miłosną współpracę wszystkich członków ujawniać będzie wszystkim żywą obecność Zbawiciela w świecie oraz prawdziwą naturę Kościoła” (KDK 48)7.
Rozwinięciem nauki soborowej o rodzinie jest adhortacja apostolska Jana Pawła II Familiaris consortio, w której papież mówi bezpośrednio o Kościele jako rodzinie Bożej. Wyznacza jej także określone zadania, w których na pierwszym miejscu wymienia budowanie Kościoła: „W rodzinie bowiem osoba ludzka nie tylko rodzi się i stopniowo, poprzez wychowanie, wprowadzana jest we wspólnotę ludzką, ale także poprzez odrodzenie chrzcielne i wychowanie w wierze wprowadzana jest w rodzinę Bożą, jaką jest Kościół” (FC 15). Przypomina także to, co już zostało powiedziane w soborowej Konstytucji Lumen gentium, że rodzina jest „niejako ‘Kościołem w miniaturze’[Ecclesia domestica] (FC 49), a „Kościół znajduje w rodzinie, zrodzonej z sakramentu, swoją kolebkę i miejsce, w którym wchodzi w pokolenia ludzkie, a one w Kościół” (Tamże, n. 15).
W optyce tak zarysowanej nauki Kościoła o rodzinie jest czymś naturalnym, że to właśnie rodzice są pierwszymi wychowawcami swoich dzieci, także wychowawcami chrześcijańskimi. Przekonaniu temu dał jasny wyraz Sobór Watykański II w deklaracji Gravissimum educationis: „...w rodzinie chrześcijańskiej, ubogaconej łaską i obowiązkami sakramentu małżeństwa, należy już od najwcześniejszego wieku uczyć dzieci zgodnie z wiarą na chrzcie otrzymaną poznawania i czci Boga, a także miłowania bliźniego” (DWCH 3). Nauczanie to znajduje swój najbardziej wymowny wyraz właśnie w katechezie rodzinnej, które zręby można dostrzec w adhortacji Catechesi tradendae Jana Pawła II, a także w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji. Nie jest to wyczerpujący czy całościowo podany kształt tej katechezy, która w przypadku Kościoła polskiego czeka jeszcze na swoje pełne urzeczywistnienie w odpowiednich programach i podręcznikach, ale znaleźć można w tychże dokumentach podstawowe ukierunkowania dla rozumienia jej koncepcji.
W adhortacji Catechesi tradendae nie znajdujemy wyraźnie określonego celu katechezy rodzinnej, natomiast można odnaleźć w niej to, co tworzy podstawowe założenie, ważne dla rozumienia jej roli, miejsca i znaczenia w Kościele. W dokumencie tym Jan Paweł II uwypukla myśl, że rodzina jest „Kościołem domowym”, a katecheza rodzinna „wyprzedza każdą inną formę katechezy, towarzyszy jej i poszerza ją” (CT 68). Można więc powiedzieć, że katecheza rodzinna jest nie tylko stałą praktyką Kościoła, ale formą nieodzowną dla całego procesu katechetycznego, w którym uczestniczą dzieci, młodzież i dorośli, aby go dopełniać i czynić bardziej skutecznym. Formacja bowiem chrześcijańska rodziców jest największym zabezpieczeniem osiągania zakładanych w katechezie młodego pokolenia celów. Natomiast dzieci i młodzież wychowywane tylko w rodzinie o duchu prawdziwie chrześcijańskim mogą pełniej odczytać swoje życiowe powołanie, miejsce w życiu społecznym i w Kościele tak, aby rzeczywiście w świecie dawać świadectwo swojego głębokiego związku z Chrystusem i przemieniać świat w duchu „cywilizacji miłości”. Jeżeli natomiast chodzi o Dyrektorium Ogólne o Katechizacji, to zasadniczo oddaje ono myśl adhortacji, ale też i wprowadza wskazanie poszerzające założenia papieskie, które pozwala zarazem na utrwalenie przekonania o wadze i znaczeniu katechezy rodzinnej – rodzina jest miejscem katechezy i to o szczególnym przywileju: „przekazuje Ewangelię, zakorzeniając ją w kontekście najgłębszych wartości ludzkich” (DOK 255). I jest to stwierdzenie rzeczywiście o niezwykłej wadze, gdy uświadomimy sobie podstawową prawdę, że integracja wiary i życia, wiary i życia społecznego, wiary i kultury jest fundamentalnym warunkiem nabywania postaw prawdziwie chrześcijańskich, co może się dokonać właśnie w autentycznej rodzinie chrześcijańskiej; tylko w takiej rodzinie może dojść do harmonijnego i pełnego dojrzewania zarówno w sensie ludzkim, jak i chrześcijańskim8. Pełny wyraz tej prawdy możemy znaleźć w encyklice Jana Pawła Evangelium vitae, w której m.in. czytamy: „Rodzina jest powołana, aby spełniać swoje zadania w ciągu całego życia swoich członków, od narodzin do śmierci. Jest prawdziwym sanktuarium życia (...) miejscem, w którym życie, dar Boga, może w sposób właściwy być przyjęte i chronione przed licznymi atakami, na które jest ono wystawione, może też rozwijać się zgodnie z wymogami prawdziwego ludzkiego wzrostu. Dlatego rodzina odgrywa decydującą i niezastąpioną rolę w kształtowaniu kultury życia” (EV 92)9
Cel katechezy rodzinnej jest już wyraźniej obecny w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji. W dokumencie tym nawiązuje się do określenia rodziny jako „Kościół domowy” i niejako z niego wyprowadza się cel, którym jest doprowadzenie do tego, aby życie rodzinne stało się „drogą wiary i szkołą życia chrześcijańskiego” (DOK 227). Jest to z pewnością sformułowanie o charakterze ogólnym, ale na tyle jasne i czytelne, aby można z niego wyprowadzać i formułować cele bardziej szczegółowe w konkretnych już formach katechezy rodzinnej realizującej się w określonych kontekstach społecznych i kulturowych.
Z obydwu dokumentów można natomiast wydobyć szereg zadań, jakie stawia się katechezie rodzinnej. Odnoszą się one zarówno do całej rodziny jako wspólnoty życia, jak i, szczegółowo, do funkcji wychowawczych rodziców. Wśród pierwszych są następujące: wspomaganie się wzajemne, by wzrastać w wierze poprzez wytrwałe świadectwo życia chrześcijańskiego, którego źródłem jest Ewangelia przeżywana wśród codziennych zajęć (zob. CT 68); omawianie najważniejszych problemów wiary i życia chrześcijańskiego w atmosferze przepojonej miłością i szacunkiem (tamże); wzajemna wymiana wartości chrześcijańskich, określanej jako dialog katechetyczny, w którym każdy bierze i daje (zob. DOK 227, CT 68). Drugich jest o wiele więcej: wyjaśnianie chrześcijańskiego sensu takich wydarzeń, jak przyjmowanie sakramentów, obchód świąt liturgicznych, narodziny dziecka czy żałoba (zob. CT 68, DOK 226); świadectwo życia chrześcijańskiego dawane przez rodziców w łonie rodziny, a przekazywane z tkliwością i szacunkiem macierzyńskim i ojcowskim (zob. DOK 226); równoczesne przekazywanie wartości ludzkich i chrześcijańskich (zob. DOK 227); głębsze wtajemniczenie w życie chrześcijańskie, a więc „przebudzenie zmysłu Boga, pierwsze kroki w modlitwie, wychowanie moralnego sumienia i formacja chrześcijańskiego zmysłu miłości ludzkiej, rozumianej jako odbicie miłości Boga Stwórcy i Ojca” (DOK 255).
Katecheza rodzinna uważana jest przy tym w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji za proces bardziej naturalny od systematycznej katechezy, gdyż związana jest zarówno z rytmem życia rodzinnego, jak i z wychowaniem chrześcijańskim realizującym się poprzez codzienne świadectwo, „które uczy raczej okazjonalnie niż systematycznie, w sposób bardziej stały i codzienny niż podzielony na okresy” (DOK 255). W ten sposób katecheza rodzinna przynosi też bardziej trwałe rezultaty, a wspomagana przez kościelne formy katechezy systematycznej może okazać się najbardziej skutecznym środkiem formacji i samych chrześcijan, i całych wspólnot rodzinnych10. I dopiero wówczas poszczególny członek rodziny oraz całe wspólnoty rodzinne są bardziej zdolne podjąć dzieło przemiany świata w duchu Ewangelii Jezusa Chrystusa, jak również doprowadzić do odkrywania, dowartościowania i rozwijania w samych rodzinach tej niepowtarzalnej „atmosfery rodzinnej”, która może być obecna tylko tam, gdzie miłość Boga i ludzi staje się codzienną, niewymuszoną praktyką, „zwykłym” stylem czy sposobem życia, a która już sama w sobie posiada moc przeobrażania, przemiany, rozwoju osób ku pełnej dojrzałości ludzkiej i chrześcijańskiej.
I ten właśnie wyżej opisany obraz katechezy rodzinnej czeka wciąż w Kościele polskim na pełną realizację, gdyż tak rozumiana katecheza nie może być zastąpiona żadnymi innymi formami, tym bardziej jeżeli pragnie się, aby wychowanie chrześcijańskie stawiło czoła wszystkim wyzwaniom, ale i zagrożeniom, jakie pojawiają się we współczesnym życiu społecznym. I taka też katecheza rodzinna jest najbardziej w stanie podjąć i zrealizować program formacji, jaki w Kościele stawia się przed każdą rodziną chrześcijańską.
W obydwu analizowanych dokumentach katechetycznych, a więc w Catechesi tradendae i w Dyrektorium Ogólnym o Katechizacji, dostrzega się potrzebę wspomagania rodziców chrześcijańskich w ich zadaniach wychowawczych względem młodego pokolenia. W adhortacji zanim Jan Paweł II powie o tej potrzebie, najpierw nalega wprost na rodziców, aby podejmowali dzieło katechizowania swych dzieci. Pisze: „...rodzice chrześcijańscy muszą wciąż wkładać wysiłek, aby się przygotować do katechizowania swoich dzieci i by to zadanie wypełnić z niestrudzonym zapałem” (CT 68). Nie mogło zabraknąć tego apelu, gdyż to właśnie rodzice są pierwszymi katechetami i na nich głównie spoczywa obowiązek chrześcijańskiej formacji swoich dzieci. To oni również mają mieć głęboką świadomość tego obowiązku, a jest ona niezwykle ważna, gdyż warunkująca w stopniu podstawowym owocność współpracy rodziców z innymi osobami czy instytucjami niosącymi im wychowawczą pomoc. Gdyby bowiem rodzice nie posiadali tego przekonania o swoich powinnościach wychowawczych, wtedy kolejny apel papieski, skierowany do osób i instytucji o pomoc rodzicom w ich zadaniach wychowawczych, mógłby pozostać nie tylko niezauważony czy niewykorzystany, ale wręcz nieskuteczny. Odnośnie do samej pomocy rodzicom, papież również ujmuje go w kategoriach obowiązku („trzeba popierać”), ale nie kieruje go wprost do osób i instytucji wspomagających rodzinę, ale najpierw, jak się wydaje, do państwa. Ono bowiem jest na pierwszym miejscu odpowiedzialne za tworzenie praw umożliwiających różnym osobom i instytucjom niesienie skutecznej pomocy rodzicom. Gdy bowiem wzywa: „Trzeba też popierać ludzi i instytucje, które pomagają rodzicom do wypełnienia tego obowiązku, czy to w osobistych kontaktach z nimi, czy przez kongresy i zjazdy, czy też przez wszelkiego rodzaju pomoce pedagogiczne” (Tamże), to owe wyrażone w bezosobowej formie „trzeba” nie można inaczej rozumieć, jak tylko w odniesieniu do instytucji państwowych, czy też – na drugim miejscu – do instytucji międzynarodowych.
W Dyrektorium odnajdujemy zarówno podobny papieskiemu ton wypowiedzi, jak i propozycje odnoszące się do form pomocy wychowawczej rodzinie. Propozycje te są jednak uzupełnione o ważny, jak się wydaje, element, jakim jest katecheza dorosłych, w której winni uczestniczyć rodzice, aby móc skutecznie oddziaływać na młode pokolenie (zob. DOK 227). W niej bowiem mogą najbardziej odnaleźć te „pomoce pedagogiczne”, o których wspomina papież w Catechesi tradendae.
Twierdzenie o pomocy rodzicom w ich wychowawczej funkcji nie tyle wskazuje na niewystarczającą rolę katechezy rodzinnej dla formacji chrześcijańskiej, ile raczej jest wyrazem potrzeby jej dopełnienia tak, aby mogła być rzeczywiście skutecznym narzędziem oddziaływania wychowawczego. To oddziaływanie winno obejmować wszystkich członków rodziny, nie tylko dzieci czy młodzież, o czym jednak w dokumentach nie mówi się zbyt wiele. Wspomina się jedynie, jak zaznaczaliśmy, że rodzinny dialog katechetyczny posiada charakter wzajemności, w którym każdy bierze i daje.
Jakkolwiek w analizowanych dokumentach nie mówi się wprost o katechezie rodzin11 czy też o katechezie skierowanej do rodzin, to jednak apele o pomoc rodzicom można rozumieć jako pewien rodzaj wezwań do jej budowania. Z pewnością intencją papieża i Kongregacji do spraw Duchowieństwa – autorki Dyrektorium Ogólnego o Katechizacji – jest, aby wspomaganie rodziców posiadało charakter trwały, a ten może być najbardziej skutecznie zapewniony, na przykład, w systematycznej katechezie rodzin czy też katechezie dla rodzin. Uprawnia do takiego traktowania tej kwestii życzenie Ojców Synodu na temat rodziny, aby Konferencje Episkopatów zadbały o przygotowanie Katechizmu dla rodzin (zob. FC 39). Podobnie, gdy mowa jest w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio o tym, że zadania wychowawcze rodziny mają mieć swoje bardzo ważne miejsce w duszpasterstwie organicznym (zob. tamże, n. 40).
Katecheza rodzin (dla rodzin) pojawia się więc jako forma towarzysząca katechezie rodzinnej, chociaż mogą być takie sytuacje, gdy staje się ona pierwsza, wyprzedzająca katechezę w rodzinie12. Pierwszeństwo to wydaje się być szczególnie widoczne i potrzebne wtedy, gdy ma się do czynienia ze stanem małej, a nawet nikłej świadomości małżonków (również narzeczonych) co do natury małżeństwa chrześcijańskiego i funkcji, jakie ma ono do wypełnienia. Zresztą, dzisiejsza rzeczywistość, także polska, potwierdza ten fakt. Potwierdzenie tej duszpasterskiej diagnozy można znaleźć w Familiaris consortio: „Rodzina w czasach dzisiejszych znajduje się pod wpływem rozległych, głębokich i szybkich przemian społecznych i kulturowych. Wiele rodzin przeżywa ten stan rzeczy, dochowując wierności tym wartościom, które stanowią fundament instytucji rodzinnej. Inne stanęły niepewne i zagubione wobec nowych zadań, a nawet niekiedy zwątpiły i niemal zatraciły świadomość ostatecznego znaczenia i prawdy życia małżeńskiego i rodzinnego. Inne jeszcze, na skutek doznawanych niesprawiedliwości, napotykają na przeszkody w korzystaniu ze swoich podstawowych praw” (FC 1).
Wobec tak zarysowanej sytuacji katecheza rodzin (dla rodzin) ukazywałaby się przede wszystkim jako konieczna forma pomocy rodzinie, aby ta odzyskała świadomość prawdy o sobie, pogłębiała ją i według niej tworzyła prawdziwie chrześcijańską wspólnotę osób zjednoczonych miłością. Program takiej katechezy może i powinien czerpać ze wspominanej już adhortacji Familiaris consortio, która obok wymiaru teologicznego i moralnego posiada wyraźne ukierunkowanie pastoralno-katechetyczne, czego dobitnym wyrazem jest część czwarta, ukazująca zagadnienia związane z duszpasterstwem rodzin. Pierwszym zadaniem tejże katechezy byłoby dostrzeżenie i zorganizowanie odpowiedniego czasu na działalność ewangelizacyjną13, gdyż narzeczeni czy małżonkowie winni być najpierw ewangelizowani, aby mogli w ogóle zrozumieć istotę wspólnoty, którą pragną założyć lub w której żyją. Dzisiaj nie wystarczy już tylko przypominać narzeczonym i małżonkom ich obowiązki; tym bardziej nie wystarczy ich strofować, jak to ma częstokroć miejsce w duszpasterstwie polskim, a co trzeba wyraźnie uznać za nietrafny czy wręcz chybiony sposób prowadzenia duszpasterstwa czy głoszenia słowa Bożego, chociażby z tytułu naocznego faktu, że strofujemy najczęściej tych, którzy w miarę regularnie uczestniczą w duszpasterstwie sakramentalnym (w Eucharystii i innych formach liturgicznych). Nie wystarczą także tzw. kursy przedmałżeńskie, szczególnie wtedy, gdy prowadzone są w sposób zrutynizowany, daleki od ducha ewangelizacyjnego, ukierunkowane tylko na to, aby spełnić określone, instytucjonalne wymogi Kościoła względem pragnących zawrzeć małżeństwo. Współczesna rodzina polska, aby mogła odzyskać poczucie swojej chrześcijańskiej tożsamości, potrzebuje konkretnej i wielorakiej pomocy, a ta – obok wspomnianych zadań państwa wobec rodziny, które winny być uświadamiane podczas katechezy14 – może być jej udzielona w właściwie prowadzonym dziele ewangelizacji, a więc takim, które rzeczywiście doprowadzi do przemiany umysłu i serca, do pełnego nawrócenia. Następnie, w katechezie, a także w innych formach pomocy duszpasterskiej, rodzina ma prawo oczekiwać takiej drogi formacyjnej, która wspomagałaby ją, w jej sytuacji jako rodziny, w zaspokajaniu wielorakich potrzeb związanych z jej chrześcijańskim rozwojem (potrzeby bytowe, zawodowe, edukacyjne, kulturalne itp.).
Z pewnością obydwie formy katechezy: rodzinna i rodzin (dla rodzin) są w Kościele polskim potrzebne, wręcz konieczne, aby mogła ona wypełnić to zadanie, jakie powierzył jej Stwórca, i jakie jest ciągle potwierdzane przez Magisterium Ecclesiae. W aktualnej jednak sytuacji, gdy rodzina polska przeżywa wielorakie kryzysy, w tym te najgłębsze, tyczące się jej tożsamości, za pierwszą i niezbędną należałoby uznać katechezę rodzin (dla rodzin) prowadzoną w duchu ewangelizacyjnym, aby mogła ona wrócić do tego, co było względem niej pierwszym zamierzeniem Stwórcy. Działanie takie powinno być także podejmowane w myśl tego, co jest dzisiaj samoświadomością Kościoła, a mianowicie, pilne podjęcie zadania „głębokiego przemyślenia i zaangażowania, by nowa kultura, która się rodzi, została na wskroś przeniknięta Ewangelią, by uznane zostały prawdziwe wartości, by bronione były prawa mężczyzn i kobiet i szerzona sprawiedliwość wewnątrz samych struktur społecznych. W ten sposób ‘nowy humanizm’ nie będzie odciągał ludzi od Boga, lecz bardziej do Niego zbliżał” (FC 8). Podobną świadomość Kościół wykazuje, gdy zdaje sobie sprawę, że „Boży plan względem małżeństwa i rodziny dotyczy mężczyzny i kobiety w konkretnej codzienności ich bytowania w określonych sytuacjach społecznych i kulturowych” (FC 4). Dlatego „chcąc spełnić swoją posługę musi dołożyć starań, aby poznać stosunki, w których urzeczywistnia się dzisiaj małżeństwo i rodzina” (Tamże, n. 4).
Te papieskie wskazania winny w Kościele polskim przekładać się na świadomość, że rodzina polska potrzebuje nade wszystko pomocy w odradzaniu samej siebie. Jest ona już w jakiejś mierze w nim obecna, chociażby w niektórych wypowiedziach Episkopatu Polski15. Mogłaby zostać pogłębiona poprzez katechezę rodzinną czy katechezę rodzin (dla rodzin). Aby jednak do tego doszło, katecheza ta winna wpierw w pełni zaistnieć w praktyce duszpasterskiej.
Ks. dr hab. Kazimierz Misiaszek, salezjanin, urodzony w 1953 r. w
Biechowie, diecezja kielecka. Studia w Katolickim Uniwersytecie
Lubelskim, w Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim w Rzymie. Praca
doktorska w KUL pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Mieczysława
Majewskiego sdb, w Instytucie Teologii Pastoralnej, w 1987 r. Temat
pracy doktorskiej: Wartości pastoralno-katechetyczne systemu
prewencyjnego św. Jana Bosko a aktualne potrzeby duszpasterskie
Kościoła w Polsce. Od 1985 r. wykładowca katechetyki w Wyższym
Seminarium Duchowym Towarzystwa Salezjańskiego prowincji warszawskiej
(w Kutnie-Woźniakowie, obecnie w Łodzi); w latach 1986-1991
wykładowca katechetyki w salezjańskim Wyższym Seminarium Duchownym w
Krakowie; w latach 1988-1995 wykładowca katechetyki i teologii
pastoralnym w Papieskim Wydziale Teologicznym „Bobolanum”
w Warszawie. Współtwórca i pierwszy dyrektor Salezjańskiego Instytutu
Wychowania Chrześcijańskiego w Warszawie w Wydziale Teologicznym
„Bobolanum” (1988/1993), za założenie i prowadzenie
którego otrzymał w 1993 r. nagrodę im Pietrzaka. Od 1993 wykładowca
katechetyki w Wydziale Teologicznym Akademii Teologii Katolickiej w
Warszawie, obecnie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, gdzie
od stycznia 2000 r pełni obowiązki prodziekana Wydziału
Teologicznego.
Autor książek: Katecheta i katecheza w polskiej szkole (wspólnie z A.
Potockim), Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1995; Koncepcja
nauczania religii katolickiej w publicznej szkole włoskiej po
Konkordacie z 1984 r. Próba oceny, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa
2000; broszury Wychowanie do życia w rodzinie w katechezie polskiej
wyższych klas szkoły podstawowej, Warszawa 1988. Autor ponad 40
artykułów naukowych z dziedziny katechetycznej (czasopisma: Ateneum
Kapłańskie, Horyzonty Wiary, Chrześcijanin w świecie, Seminare,
Katecheta, Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze; dzieła zbiorowe:
Wychowanie chrześcijańskie w duchu św. Jana Bosko, red. M. Majewski,
Kraków 1988; Formacja katechetów, red. M. Majewski, Kraków 1990; II
Synod Plenarny. Teksty robocze, Poznań-Warszawa 1992; Spotkania z
Bogiem w prawdzie. Podręcznik metodyczny dla katechety, red. J.
Charytański, Warszawa 1992; Jak dzisiejszemu człowiekowi mówić o
Bogu, red. B. Bejze, Warszawa 1993; Wychowanie przez sport, red. Z.
Dziubiński, Warszawa 1993; Komunikacja międzykulturowa. Zbliżenia i
impresje, red. A. Kapciak, L. Korporowicz, A. Tyszka, Warszawa 1995;
Wychowanie wobec zachodzących przemian, red. K. Franczak, J.
Niewęgłowski, Warszawa 1996; Nowy program wykładów z katechetyki,
red. R. Murawski SDB, Płock 1998; Pokój z dziećmi. Pedagogika
chrześcijańska wobec zagrożeń rozwoju dziecka, red. B.
Smolińska-Theiss, Warszawa 1999); kilkunastu popularnonaukowych,
ponad 30 popularnych oraz katechez w serii katechez dla młodzieży
„Spotkania z Bogiem”, pod kierunkiem ks. J.
Charytańskiego, ks. R. Murawskiego i ks. A. Spławskiego, jak również
katechez w materiałach katechetycznych, jakie powstały pod kierunkiem
ks. M. Majewskiego.
Przypisy:
1 Naturę grup czy wspólnot kościelnych wyjaśnia w swojej książce R. Tonelli, Gruppi giovanili e esperienza di Chiesa, LAS, Roma 1983.
2 Na temat podstawowego rozumienia katechezy zob. także R. Murawski, Ewangelizacyjny wymiar katechezy, „Ateneum Kapłańskie” 84(1992) z. 2, s. 181-193; J. Charytański, W kręgu zadań i treści katechezy, Kraków 1992; Podstawowe wymiary katechezy (red. M. Majewski), Kraków 1991; A. Szubartowska, Kulturowy wymiar katechezy w nauczaniu Jana Pawła II, Lublin 1997.
3 Jest to dokument wydany w 1990 roku przez Międzynarodową Radę do spraw Katechezy, która jest organem doradczym Kongregacji Duchowieństwa. Jego pełny tytuł w języku włoskim jest następujący: Consiglio Internazionale per la Catechesi, La catechesi degli adulti nella comunità cristiana. Alcune linee e orientamenti, Città del Vaticano 1990.
4 Są to te same stwierdzenia, które później zostały umieszczone w DOK. Ich brzmienie jest następujące: „Katecheza dorosłych ma być w najwyższym stopniu wrażliwa na mężczyznę i kobietę jako osoby dorosłe, w zdecydowanej większości osoby świeckie, uwzględniając uwarunkowania ich stanu jako ludzi dorosłych. Oznacza to, że z uwagą kieruje się ku ich problemom i doświadczeniom, docenia obecne w nich samych bogactwo duchowe i kulturowe, także w pełni szanuje istniejące różnice, oraz pobudza do aktywnej współpracy w budowaniu katechezy, która ich dotyczy” (n. 26).
5 O katechezie dorosłych zob. także M. Misiaszek, Dorosły w procesie ewangelizacji i katechezy, „Szczecińskie Studia Kościelne”, t. 6: Katecheza w kontekście nowej ewangelizacji, Ottonianum, Szczecin 1995, s. 33-42; R. Niparko, Katecheza dorosłych, Poznań 1987.
6 W La catechesi degli adulti..., to wzajemne uwarunkowanie jest jasno przedstawione: „Dorosły (...) może wypełnić swoje chrześcijańskie obowiązki wobec bliźnich, do czego jest powołany poprzez chrzest, tylko wówczas, gdy będzie dojrzały w swojej wierze” (n. 21). Dalej, także w odniesieniu do rodziców: „Dzieli on [dorosły] ze wszystkimi wierzącymi, ale w sposób dla siebie specyficzny i wiarygodny zarazem, zadanie świadczenia o Ewangelii słowami i czynami: w środowisku rodzinnym dorośli, ponieważ są rodzicami, stają się z natury i łaski pierwszymi i niezbędnymi katechetami swoich dzieci; w relacji do młodego pokolenia, które zwykle konfrontuje swoją wiarę z wiarą dorosłych, spełniają fundamentalną rolę wzorów; w kontekście społecznym, zarówno szkolnym, zawodowym, cywilnym, ekonomicznym, jak politycznym i kulturowym oraz w świecie pracy czy jakimkolwiek innym, w którym ma miejsce odpowiedzialność i władza, często tylko dorosły wierzący jest w stanie być zaczynem Królestwa, świadkiem nowości i piękna Ewangelii, woli przemiany i wyzwolenia, zgodnie z nauczaniem Jezusa Chrystusa” (n. 22).
7 Na uwagę zasługuje książka ks. Józefa Stali, Podstawy teologiczno-antropologiczne katechezy rodzinnej. Na podstawie dokumentów Magisterium soborowego i posoborowego, Tarnów 1998, jako jedna z nielicznych na gruncie literatury katechetycznej w Polsce, która całościowo traktują o naturze katechezy rodzinnej. Zob. także J. Stala – E. Osewska, Fundamentalne podstawy i obszary katechezy rodzinnej, Tarnów 2000; E. Osewska, Ograniczenia i możliwości katechezy w rodzinie, „Seminare”. Poszukiwania naukowo-pastoralne, 1995 (n. 11), s. 81-97; Rodzina katolicka środowiskiem wychowania. Dyskusja redakcyjna, „Chrześcijanin w świecie” 23(1993) n. 4, s. 102-122.
8 O wadze i znaczeniu integracji wiary i kultury (katechezy i kultury) dla wychowania piszą m.in. K. Misiaszek, Inkulturacja w katechezie, „Horyzonty wiary” 11(2000) n. 2, s. 35-48; R. Czekalski, Inkulturacja w katechezie, „Horyzonty wiary” 11(2000) n. 3, s. 3-17.
9 Zob. także A. Lach, Rodzina jako środowisko wychowania do szacunku dla człowieka i jego życia. Spojrzenie w świetle nauczania Jana Pawła II, w: W służbie rodziny. Księga pamiątkowa na cześć księdza profesora doktora hab. Józefa Wilka sdb, długoletniego kierownika Katedry Pedagogiki Rodziny w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, red. R. Bieleń, Warszawa 2000, s. 93-103.
10 Na temat związków rodziny, szkoły i parafii i ich skutków dla wychowania zob. J. Kraszewski, Katecheza w rodzinie, w szkole i w parafii, „Horyzonty wiary” 11(2000) n. 3, s. 19-30.
11 Ks. J. Stala nieco inaczej dokonuje podziału katechezy w jej odniesieniu do rodziny: katecheza rodzinna jest, według niego, pojęciem ogólnym, odnoszonym w ogóle do katechezy i jej związku z rodziną, a podział tejże katechezy jest następujący: katecheza z rodziną, katecheza w rodzinie, katecheza rodziny, gdzie tej ostatniej przypisuje zadania prowadzenia działalności katechetycznej poza rodziną. Zob. J. Stala, Fundamentalne podstawy katechezy rodzinnej w nauczaniu Magisterium Kościoła od Soboru Watykańskiego II, w: Fundamentalne podstawy..., s. 46-65. Bliżej wyjaśnia te kwestie w swoim artykule Przedmiot i forma katechezy rodzinnej, „Katecheta” 43(1999) n. 4, s. 10-15.
12 Szerzej na ten temat J. Stala, Fundamentalne podstawy..., s. 51-56. Autor nazywa tę formę katechezy ‘katechezą z rodziną”.
13 Zob. także A. Offmański, Katecheza w rodzinie szansą nowej ewangelizacji, „Szczecińskie Studia Kościelne”, dz. cyt., s. 43-50.
14 O zadaniach podejmowania zagadnień społecznych w wychowaniu chrześcijańskim zob. K. Misiaszek, Wychowanie chrześcijańskie w świetle „Katechizmu Kościoła Katolickiego”, „Chrześcijanin w świecie” 23(1993) n. 4, s. 88-101; także W. Bołoz, Moralny charakter relacji rodzinnych w świetle wypowiedzi „Katechizmu Kościoła Katolickiego”, tamże, s. 86-87.
15 Wypowiedzi Episkopatu Polski odnośnie do rodziny zbiera w swoim opracowaniu ks. Robert Bieleń: Rodzina podstawową drogą współczesnego Kościoła, w: W służbie rodziny.., s. 57-60.
opr. mg/mg