Rozmowa z bp Piero Marinim, Mistrzem Liturgicznych Ceremonii Papieskich
- Czym zajmuje się Urząd Liturgicznych Ceremonii Papieskich, którym Ksiądz Biskup kieruje?
- Urząd Liturgicznych Ceremonii Papieskich zajmuje się przygotowaniem celebracji, którym przewodniczy Ojciec Święty. Kiedy Papież, jako następca św. Piotra, przewodniczy liturgii, prowadzi nie tylko modlitwę Kościoła lokalnego, ale całego Kościoła, co nadaje jej wymiaru powszechności. W historii liturgia papieska zawsze była nieco odmienna od ceremonii poszczególnych Kościołów lokalnych. W pierwszym tysiącleciu pielgrzymi, którzy przybywali do Rzymu, sporządzali notatki o sposobie sprawowania liturgii przez papieża. Były to słynne "Ordines romani". Dzięki nim dzisiaj wiemy, jak wyglądała liturgia papieska w tamtym czasie.
Ojciec Święty ma swój ryt celebracji - to też wyraz prymatu wobec całego Kościoła - więc potrzebny jest urząd, który przygotowuje liturgię papieską. Zawsze, gdy Papież przewodniczy liturgii publicznie, nie w swojej prywatnej kaplicy, Urząd przygotowuje ją. Oznacza to nie tylko przygotowanie tekstów bardzo często w różnych językach, ale także śpiewów liturgicznych, osób, które zaangażowane są w liturgię. Musimy przy tym uwzględnić fakt, że jest ona zazwyczaj sprawowana z udziałem wielu różnojęzycznych wiernych, czasem z różnych kultur, tradycji liturgicznych. To sprawa inkulturacji liturgii papieskiej, czyli uwzględnienia miejscowej tradycji i kultury w przygotowaniu nabożeństw, którym przewodniczy Ojciec Święty.
- Jak przygotowuje się liturgię sprawowaną podczas papieskich pielgrzymek?
- Zaczyna się od ustalenia szczegółowego programu wizyty, także miejsca i czasu celebracji, którym Papież będzie przewodniczył. Następnie Urząd kieruje oficjalny list do osoby odpowiedzialnej za pielgrzymkę w danym kraju z prośbą o wyznaczenie osoby kierującej przygotowaniami. Ta osoba gromadzi materiały (proponowane teksty, śpiewy, różne wskazania) z diecezji i miejsc, które Ojciec Święty zamierza odwiedzić. Następnie wspólnie przygotowujemy teksty i propozycje dotyczące sprawowania liturgii, której ma przewodniczyć Ojciec Święty. Kiedy wszystko jest ustalone, w drukarni watykańskiej przygotowywany jest wstępny zbiór tekstów liturgicznych na daną pielgrzymkę. Z tym zbiorem udaję się wraz z moim współpracownikiem do kraju, który odwiedzi Papież. Oglądamy wszystkie miejsca celebracji, analizujemy teksty, sprawdzamy przygotowanie osób, zaangażowanych w liturgię. Spotykamy się z projektantem ołtarza, osobami odpowiedzialnymi za przygotowanie chórów i śpiewu, nagłośnienia, środków przekazu, służb porządkowych. Po uwzględnieniu wszystkich uwag zostaje wydany specjalny "mszał", który służy w czasie całej pielgrzymki.
- Kto uczestniczy w liturgii papieskiej, albo śledzi ją za pośrednictwem telewizji zauważa, że jest ona ubogacona elementami kulturowymi. Skąd ten zwyczaj?
- Staramy się uwzględnić w celebracji niektóre elementy bogatych kultur krajów, odwiedzanych przez Papieża, aby liturgia była bliska jej uczestnikom. Najbardziej widoczne jest to w szatach liturgicznych i śpiewach. Te dwa elementy najłatwiej jest zaadaptować do liturgii. Nieraz jednak wprowadza się i inne elementy, np. w czasie procesji na rozpoczęcie czy też procesji z darami Kościoły w Afryce wykorzystują ruchy ciała uczestników (forma tańca). Nie zmienia to rytu celebracji, ale go ubogaca.
- Zakończył się Wielki Jubileusz, czas intensywnych celebracji. Trzeba powrócić do codzienności
- Musimy pamiętać, że jubileusze mijają - pozostaje Misterium Paschalne. To centralne wydarzenie roku liturgicznego musimy zawsze przeżywać z największą intensywnością. Jubileusz powinien zaowocować w najbliższych dniach, kiedy będziemy przeżywać liturgiczny obchód męki, śmierci i zmartwychwstania Pana. Powinniśmy głębiej przeżywać prawdy, które w te święte dni przywołuje liturgia.
- Ekscelencja stoi najbliżej Ojca Świętego w czasie każdej celebracji. Czy można mówić o sposobie czy stylu celebracji Jana Pawła II?
- Naszym szczęściem jest Papież, który jest mężem modlitwy. Taki kapłan zawsze dobrze celebruje, przewodniczy liturgii, będącej przede wszystkim modlitwą, która Bogu daje pierwszeństwo i nie zapomina o bliźnich. Pierwszy jest więc wymiar wertykalny, pionowy: człowiek-Bóg. Kiedy ten, kto przewodniczy, trwa w dialogu modlitewnym, będzie dobrze przewodniczył liturgii. Każdy, kto jest blisko Ojca Świętego, zauważy, że on jest owładnięty modlitwą. Dlatego też każdy, kto z nim celebruje, zostaje owładnięty jego rozmodleniem. Człowiek, który się modli, powinien być pozostawiony w spokoju przez ceremoniarza. Staram się to czynić. Sposób celebracji jest odzwierciedleniem modlitwy Papieża.
Ojciec Święty ma też swój styl komunikowania się z wiernymi. Polacy wiedzą o bogactwie doświadczeń Ojca Świętego jako duszpasterza akademickiego, poety, aktora, robotnika, biskupa, kardynała. To wszystko umiejętnie wykorzystuje on w czasie celebracji - gdy modli się, gdy mówi kazania, a także kiedy milczy. Objawia się wtedy jako człowiek komunikacji, który szybko nawiązuje porozumienie z uczestnikami liturgii. Okazuje się ojcem, który przygarnia nawet najbardziej zbolałe dzieci. Te wszystkie elementy składają się na obraz Ojca Świętego jako przewodniczącego liturgii. Łatwo dostrzec też błogosławione owoce takiego kształtowania liturgii przez Jana Pawła II. Stawiając stale przybywającym pielgrzymom ewangeliczne pytanie: - Kogo szukacie?, łatwo odpowiedzieć: Jezusa, który posłużył się Janem Pawłem II.
- Zbliża się Triduum Paschalne - szczyt całego roku liturgicznego. Chciałbym prosić o słowo komentarza dla naszych Czytelników.
- Te dni są naznaczone niezwykłym bogactwem znaków liturgicznych. Wprowadza w nie liturgiczny pochód z Chrystusem podążającym do Jerozolimy w Niedzielę Palmową. Z inspiracji Ojca Świętego ten dzień ma dodatkowy koloryt: jest to Dzień Młodzieży. Radość i entuzjazm młodzieży współbrzmią z atmosferą radosnego wjazdu do Jerozolimy.
Potem Msza Krzyżma. W Rzymie, sprawowana przez Papieża w gronie biskupów i kapłanów obecnych w Wiecznym Mieście, jest szczególnym znakiem jedności Biskupa Rzymu z biskupami i prezbiterami całego świata. Triduum Paschalne rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej. Zazwyczaj Ojciec Święty sprawuje ją w swojej katedrze, czyli w Bazylice św. Jana na Lateranie. Zwróćmy uwagę na narastającą dramaturgię wydarzeń: od Wieczernika (umycie nóg, zdrada Judasza, ustanowienie sakramentów Eucharystii i kapłaństwa) przez Drogę Krzyżową ulicami Jerozolimy na Golgotę, aż po znak pustego grobu i spotkania ze Zmartwychwstałym. W te święte dni objawia się nam miłość i pokora Syna Bożego, wyniszczonego i ukrzyżowanego. Liturgia ukazuje nam apogeum oddania Boga-Człowieka w ręce ludzi - służbę człowiekowi, aż po Krzyż i Zmartwychwstanie. W samej liturgii są widoczne znaki tego uniżenia Syna Człowieczego, np. gest umycia nóg. Jesteśmy wezwani, by podjąć ten Jezusowy styl "bycia dla" człowieka. Tak czynili święci i błogosławieni. Niektórzy aż po dar przelanej krwi. Ci, którzy z takim nastawieniem przeżywają swoje chrześcijaństwo, stale doświadczają radości Zmartwychwstania. Pan jest z nimi przez wszystkie dni i we wszystkich okolicznościach życia. Uczy nas tego pokorną służbą Papież - sługa sług Bożych.
Powinniśmy dokładać wszelkich starań, by jak najowocniej przeżywać liturgię, zwłaszcza niedzielną. Trzeba też podejmować ciągle nowe inicjatywy, by wiernym pomagać we właściwym przeżywaniu sprawowanego Misterium.
Życzę Redakcji i Czytelnikom błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pana! Buona Pasqua!
- Odwzajemniam życzenia i dziękuję Księdzu Biskupowi za czas poświęcony na rozmowę.
KS. ROMAN KEMPNY
opr. mg/mg