Kol 1,24 - trudny fragment listu Pawłowego, prowokujący do różnych interpretacji
Teraz
raduję się w cierpieniach za was i dopełniam braki udręk
Chrystusa w ciele moim dla (dobra) Jego Ciała, którym jest
Kościół.
Kol 1,24
Tekst Kol
1,24 zajmuje bardzo ważne miejsce w epistolarnej spuściźnie
chrześcijańskiej. Ze względu na tajemnicze dopełnianie
braków udręk Chrystusa, oraz dzięki
zawartej tu głębi myśli teologicznej
i trudnościom
interpretacyjnym, wiersz ten niejako prowokował teologów
każdej epoki do nowych rozważań.
Kontekst problemu postawionego w pierwszej części tematu stanowią jakby dwa złożone i obszerne zagadnienia:
tajemnicy - pojętej jako „wydarzenie zbawcze w procesie objawienia Bożego dokonanego na krzyżu”1.
tajemnicy - pojętej jako Kościół - wydarzenie - miejsce kosmiczno - soteriologiczne.
Ramy
niniejszej pracy będą jednak znacznie węższe. Cel zostanie
ograniczony do przedstawienia i próby odczytania globalnego
orędzia tekstu przedstawionego w Kol 1,24 w wizji greckich Ojców
i wczesnych pisarzy Kościoła, takich jak; Jan Chryzostom, Teodor z
Mopswestii, Teodoret
z Cyru, Severian Gabala.
Oprócz
wymienionych egzegetów rozważania na temat Kol 1,24 nie są
raczej spotykane w pismach ojców apostolskich i wielkich
apologetów Wschodu. Natomiast wypowiedzi zachowane dają nam
niezbyt kompletny obraz o wyobrażeniu i interpretacji cierpienia
zadośćczyniącego w owych czasach, choć o znaczeniu cierpienia i
śmierci męczeńskiej mówiono
z pewnością często 2.
Najważniejszym źródłem wykorzystanym w niniejszej pracy będą polskie i greckie teksty Pisma św. Nowego Testamentu.
Dla osiągnięcia celu pracy zostaną podjęte następujące etapy:
Punktem
wyjścia będzie określenie dla wiersza Kol 1,24 granic całości, czyli
perykopy w jakiej funkcjonuje, oraz kontekstów; bliższego
i
dalszego, w którym tekst mógł i powinien być
interpretowany. Zostanie dokonany także przekład Kol 1,24, połączony
z krytyką i analizą struktury tegoż tekstu.
W drugiej części zostanie przedstawiona interpretacja poszczególnych słów i zwrotów zawartych w Kol 1,24 dokonana przez Szkołę Antiocheńską.
Przedmiotem trzeciej części będzie próba zinterpretowania analiz wczesnych Pisarzy Wschodu w skali globalnej. Jako, że Pisarze greccy korzystali z istniejących już pism Szkoły Antiocheńskiej - w tejże interpretacji zostanie również uwzględniona (jakby pośrednio) nauka Ojców.
W pracy zostaną zastosowane niektóre elementy metody historyczno-krytycznej, oraz analitycznej. Nacisk położony na zobrazowanie zjawisk gramatyczno-leksykalnych umożliwi analizę literacką z uwzględnieniem całego kontekstu Kol 1,24. Do tak przygotowanego tekstu zostanie niejako „włączona” analiza ojców i pisarzy greckich, co pozwoli dostrzec ponadczasowy aspekt przesłania skierowanego przez autora do odbiorców jemu współczesnych i późniejszych.
„Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa, dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1,24).
Na samym początku tekstu uderza precyzyjna, bezpośrednia relacja: Apostoł - adresaci.
Jednakże w nauce ojców i pisarzy Wschodu dostrzec będzie można relację pośrednią: Apostoł - Ojcowie - słuchacze.
Ojcowie i pisarze są jednocześnie przekazicielami i interpretatorami nauki Apostoła. W tej sytuacji konieczna jest orientacja w strukturach lingwistycznych, co ułatwi odpowiedź na pytanie o znaczenie i aspekt cierpień Apostoła.
Informacje te pozwolą przede wszystkim zauważyć jak ojcowie i pisarze Wschodu zsyntetyzowali orędzie tekstu z Kol 1,24 i jaki - ich zdaniem - efekt chciał wywołać w adresatach Autor listu.
Kryterium
podziału całego Listu do Kolosan na mniejsze jednostki tematyczne
określają wiersze podsumowujące jedną tematykę
a wyznaczające
następną. Wiersze te zawierają zachętę do wypełnienia próśb i
poleceń wypływających z przedstawionej już nauki Apostoła. Owa
zachęta jest jednak ściśle powiązana z koniecznością przedstawienia
adresatom innego związanego z nią zagadnienia - argumentu.
W oparciu o to spostrzeżenie, w całym Liście do Kolosan można wyodrębnić kilka takich miejsc, są to: 1,12 - 14; 1,21 - 23; 2,1 - 5; 3,1 - 4; 4,2 - 6. Wiersze te stanowią swoisty szkielet strukturalny listu3.
Na podstawie tegoż kryterium została wyodrębniona perykopa Kol 1,24 - 2,5 składająca się na sekwencję Kol 1,12 - 2,15 ukazującą misterium Chrystusa4.
Potwierdzeniem powyższego kryterium literackiego jest dostrzegalna zmiana tematyki i słownictwa części poprzedzającej i następującej po Kol 1,24 - 2,5.
Tematem
tekstu poprzedzającego (Kol 1,12-23) jest ukazanie prawdy
o
Odkupicielu (1,15-20)5,
oraz nowa rzeczywistość ery łaski zapoczątkowanej w śmierci
Chrystusa, która pojednała oddalonych od Boga, celem
doprowadzenia ich do doskonałości (1,21-22)6.
Jednak osiągnięcie tej doskonałości jest uwarunkowane postawą
wierności Ewangelii (1,23 a). Werset 1,23 b stanowi bezpośredni
pomost między Kol 1,21 - 23 a Kol 1,24 - 2,57.
Tekst zawarty w Kol 1,24 - 2,5 ukazuje rzeczywistość w której św. Paweł odkrywa możliwość udziału w misterium Chrystusa w sposób specyficzny: nie poprzez aktywne działanie, lecz poprzez słowo, kierowane do wiernych na piśmie. Jako cel swojej posługi Apostoł ukazuje pełne wniknięcie adresatów w Bożą tajemnicę - Chrystusa, w którym znajdą doskonałość (2,1 - 3)8. Paweł wykazuje znajomość dobrego stanu wiary Kolosan (2,5) wspominając jednak wcześniej o jej zagrożeniach sygnalizuje zamiar zmiany tematu.
Werset 2,6
rozpoczyna nową perykopę na co wskazuje (zapowiedziana już) odmienna
problematyka. Za pomocą kontrastu między mądrością Bożą
a
filozofią ludzką wyakcentowana została prawda o Chrystusie, jako
centrum życia chrześcijanina (Kol 2,8 - 9)9.
Warto
zastanowić się czy fragmenty Kol 1,24-29 oraz Kol 2,1-5 funkcjonują
jako części należące do jednej perykopy. W Kol 2,1-5 został
precyzyjnie określony cel apostolskiej posługi św. Pawła: umocnienie
i czystość doktrynalna wiary w Kolosach.
Mógłby to być konkretny przykład do przedstawionego wcześniej
(Kol 1,24-29) szczególnego posłannictwa Apostoła wobec
wszystkich ludzi10.
Wiersz Kol 1,24 zawiera rozwinętą i dojrzałą naukę dotyczącą struktury Ciała Chrystusa, pod którą grunt został przygotowany o wiele wcześniej (1 Kor 12,12-27)11.
Temat ten pojawia się w kontekście misterium:12 tajemnicy Boga - Chrystusa (Kol 1,27) dokonującego dzieła zbawienia za pośrednictwem Kościoła13, którego On jest Głową (Ef 1,10.22; 4,25; Kol 1,18). Ta tajemnica to treść odwiecznego planu Boga (Ef 1,3-14; 2,4-7; 3,10 n). Ów plan jest realizowany również w wymiarze ludzkim, gdyż „Kościół żyje tą tajemnicą, czerpie z niej bez wytchnienia...”14.
Jeśli
chodzi o wiersz Kol 1,24 to Kościół należy tu ujmować
w
perspektywie kosmicznej15,
gdyż Jego Głowa jest Przyczyną sprawczą wszechrzeczy (Kol 1,16 n; Ef
1,22), celem całego stworzenia (Ef 1,21)16
a także Kimś większym od aniołów (Kol 1,16; 2,10; Ef
1,12).
Kościół będący Ciałem Chrystusa stanowi Jego Pełnię, podczas gdy wszelkie władze i panowania są poddane pod Jego stopy (Ef 1,20 - 23).17
Relację Chrystusa do Kościoła określa bezgraniczne umiłowanie wybranych (2 Kor 8,9; J 13,1), On jest Zbawcą Ciała (Ef 5,23) czyli Kościoła. Daje moc do uświęcenia Kościoła i do doprowadzenia go do doskonałości (Ef 5,26-27; Kol 1,28-29). Chrystus zapewnia także jedność całemu ciału (Kol 2,19; 3,15). Szczytowy punkt owego misterium Chrystusa zawiera się w odniesieniu relacji Chrystus - Kościół do więzi małżonków, co św. Paweł nazywa wielką tajemnicą, mająca swe źródło u progu stworzenia człowieka (Ef 5,31-32; 2 Kor 11,2 n)18.
W strukturze Ciała Chrystusa każdy członek ma do wypełnienia indywidualne zadanie, mające na celu dobro ogółu (1 Kor 12,17-30; Ef 4,11-12). Często jest ono związane z cierpieniem, jak w przypadku Apostoła (Dz 9,16; Ef 3,13).
Związek
logiczny Kol 1,24 z kontekstem perykopy Kol 1,24 jest bardzo
przejrzysty. Tematem wiersza 24 jest określenie celu trudu Apostoła,
przedstawionego niejako w dwóch aspektach: personalnym
i
„ideologicznym”. Zawarta jest tu swojego rodzaju teza,
wyjaśniona
i uzasadniona w wierszach następnych:
1) Określenie podmiotu trudu Apostoła
W wierszu 24 jest to Kościół - ogół wiernych. Wiersz 28 konkretyzuje to sformułowanie mówiąc o wysiłkach apostołów prowadzących do doskonałości każdego człowieka. Natomiast Kol 2,1 kontynuje tą tematykę zawężając Kościół do kręgu dokładnie wskazanych osób: do adresatów. Ponadto czasowniki użyte w praesens wskazują na ciągłość sytuacji19.
2) Temat tajemnicy
W wierszu 24 jest powiedziane, że Ciało Chrystusa to Kościół. Ciągu logicznego można więc upatrywać w wierszu 27, gdzie ten sam Chrystus stanowi Centrum Bożej tajemnicy. Dalszy tok myśli jest zawarty w Kol 1,27, gdzie autor dąży do pogłębienia świadomości u tych, którzy już zaczęli tę tajemnicę rozpoznawać20.
3) Temat dążenia do pełni.
W wierszu 24 został zapoczątkowany terminem antanaplero (dopełniam), kontynuację znajduje w wierszu 25, gdzie użyto słowa plerosai (wypełnić), oraz w Kol 2,2 pleroforia (pełnia). Zależności logiczne tych terminów stają się przejrzyste na gruncie interpretacji tekstu.
Kol 1,24 nie tylko otwiera nową perykopę, lecz stanowi również swoistą - mocno „skondensowaną” - tezę, rozwiniętą i w pewnym sensie zinterpretowaną w dalszych wierszach. Stąd też warto przyjrzeć się całemu tekstowi, aby można było uchwycić miejsca, w których pisownia, zabarwienie znaczeniowe poszczególnych słów, bądź formy gramatyczne mogłyby rzutować na interpretację teologiczną wiersza Kol 1,24.
W
perykopie Kol 1,24 można wyróżnić pięć jednostek składowych,
jeśli chodzi o treść tekstu i elementy syntaktyczne. Jednostki te
stanowią pięć powiązanych ze sobą części logicznych. Dla dostrzeżenia
jedności perykopy wystarczy zanalizować działanie
i relacje osób wymienionych
w poszczególnych
częściach perykopy.
W
wierszach 24 i 25 nacisk jest położony na dynamikę działań Pawła.
Wiersze 26 i 27 przedstawiają zainicjowaną przez Boga istotę
- powód owych wysiłków
Apostoła, natomiast wiersze 28 i 29 są wskazaniem, iż opisane
działanie Pawła jest
tożsame z realizacją inicjatywy Bożej. Jednostka 2,1 - 3 zawiera
uzasadnienie wcześniejszych wyznań Apostoła dotyczących jego
położenia i działania. Wiersze 2,4 - 5 wzmacniają
i potwierdzają
treść zawartą w poprzedniej jednostce. Są również
podsumowaniem i zakończeniem wypowiedzi Apostoła, dotyczącej
bezpośredniej trójrelacji:
Chrystus - Paweł - Adresaci.
Struktura całej perykopy okaże się bardziej przejrzysta, jeśli poszczególne jej części zostaną przedstawione graficznie, z zaznaczeniem różnych form gramatycznych występujących w tekście.
W ten sposób możliwe będzie dostrzeżenie relacji zachodzących pomiędzy poszczególnymi słowami i formami gramatycznymi, które nie pozostają bez echa na gruncie interpretacji teologicznej.
W czasie pisania Listu św. Paweł przebywa w więzieniu: Kol 1,24; 4,3.10.18. Obecni są przy Pawle: Arystarch, Marek (4,10), Jezus Justus (4,11), Łukasz i Demas (4,14).
List powstał ok. roku 61 - 63 najprawdopodobniej w czasie pierwszego uwięzienia rzymskiego21. Przemawia za tym „duża swoboda z jaką Paweł może działać apostolsko, co odpowiada danym z Dz 28,16.30 n, jak również obecność Łukasza i Demasa, potwierdzona też przez Dzieje Apostolskie”22.
Kościół w Kolosach nie pochodził bezpośrednio od Pawła. Więź stanowiła osoba Epafrasa, ucznia Pawła, pochodzącego z Kolosów (Kol 1,7;4,12), który głosił im Ewangelię.
Społeczność
Kolosów złożona była głównie z Greków,
Frygijczyków, oraz z niewielkiej ilości Żydów.
Chrześcijanie koloseńscy wywodzili się
w większości z pogan (Kol
1,21.27; 2,13).
List do Kolosan jest najprawdopodobniej odpowiedzią na prośbę Epafrasa o ratunek dla autentycznej wiary młodego Kościoła w Kolosach (Kol 2,6 - 7)23.
Mentalność
Kolosan cechował synkretyzm wierzeń i obyczajów pogańskich24.
Nawróconym na chrześcijaństwo stale zagrażały różnorakie
niebezpieczeństwa w postaci błędów hellenistyczno -
gnostyckich
i judaistycznych. Paweł wymienia w Liście takie
zagrożenia, jak:
- obrzezanie (2,11-13)
- Prawo Mojżeszowe (2,14)
- przepisy co do jedzenia i picia (2,16 a; 21-23)
- obrzędy związane z szabatem, dniami nowiu i innych świąt (2,16 b)
- kult aniołów (2,18)
-przesadną ascezę (2,23)
- „filozofię będącą czczym oszustwem” (2,8)25.
Chociaż za autora Listu do Kolosan uważa się św. Pawła, od XIX w. autorstwo Pawłowe zostaje poddane w wątpliwość26. Za tą tezą ma przemawiać brak najbardziej charakterystycznych dla Pawła terminów apokalypsis,diakonos, dokimadzein, koinomia, nomos, pisteuein, soteria,27, oraz partykuł obecnych w listach niedyskutowanych.
Sądzi się także, iż List do Kolosan jest pismem Deutero-Pawłowym, napisanym po śmierci Pawła ok. 70-80 roku przez kogoś, kto znał naukę Apostoła. List jest więc uważany za wytwór szkoły Pawłowej, ulokowanej najprawdopodobniej w Efezie28.
Jednakże Tradycja przemawia za autorstwem Pawła. Znajomość tego listu wykazują Ojcowie Apostolscy (św. Ignacy Antiocheński, św. Polikarp, św. Ireneusz, Klemens Aleksandryjski). Ponadto pochodzący z III w. papirus P46 zawierający Corpus Paulinum ma w swoim zbiorze także List do Kolosan.29
Cierpienie
jawi się jako rzeczywistość niewyrażalna
i nieprzekazywalna. Tym
samym „nic tak jak ono nie domaga się w swej przedmiotowej
rzeczywistości podjęcia refleksji, ujęcia w
kształt wyrazistego problemu, postawienia pytań i szukania
odpowiedzi...”30.
Tego zadania podjęli się Egzegeci z Antiochii. Ojcowie wypracowali własną metodę egzegetyczną - literalną31, z pomocą której odczytali charakter, wymiar i przestrzeń faktu cierpienia zasygnalizowanego w Kol 1,24. Zinterpretowali tekst w oparciu o jedyne źródło - Biblię32.
Wszelkie wyjaśnienia zawarte w rozważaniach Ojców antiocheńskich miały na celu doprowadzenie do rozumienia słów biblijnych - czyli do zaktualizowania ich i zastosowania do własnej sytuacji egzystencjalnej33.
Cierpienie
„posiada swoje korzenie teologiczne i antropologiczne
w
tajemnicy grzechu i dlatego jest twórczym czynnikiem
Chrystusowego Odkupienia”34.
Jednakże
świadomość faktu, że każdy może wnieść swój osobisty wkład
w
dzieło Odkupienia powinna napawać radością każdego chrześcijanina.
Radość w cierpieniach to charakterystyczny rys życia uczestników cierpień Chrystusa (2 Kor 1,5;6,10;7,4; Flp 2,17 n;1 Tes 1,6)35.
Tematykę owej radości porusza Teodor z Mopswestii, pisząc:
„I tak się cieszę także w moim cierpieniu dla was; gdy Chrystus przedtem dla waszego dobra cierpiał, aby przez swoje zmartwychwstanie wam swoje ciało ofiarować, ja uzupełniam to, czego Jego udrękom za was jeszcze brakuje36.
Źródłem radości jest tu dla Pawła udział w misterium Chrystusa, który Apostoł poczytuje sobie za zaszczyt (2 Tm 1,12; 1 Kor 9,15-16; 15,31). Radość jest spowodowana również świadomością skutków uzupełniania tegoż misterium (Rz 5,3-5;8,18;2 Kor 4,10;4,17-18).
O radości pośród cierpień wypowiada się również Severian Gabala:
Raduję się w moim cierpieniu dla was. Dlaczego dla was? Ponieważ On cierpiał, aby obwieścić wam orędzie radości37.
Opisana tu istota radości „zwraca uwagę na postawę w cierpieniu, która - jako wewnętrzna asymilacja do postawy Chrystusowej - tworzy przejście między cierpieniem a radością” (2 Kor 6,10)38.
Refleksje egzegetów z Antiochii prowadzą do wniosku, iż w nauce św. Pawła cierpienie znoszone przez autentycznych chrześcijan „może być zrozumiane wyłącznie jako funkcja radości”39.
Ojcowie antiocheńscy zauważają, że Odkupienie - chociaż dokonało się raz na zawsze to stale „potrzebuje tego tajemniczego dopełniania ofiarą dźwigania tak wielkiego ciężaru, którym jest zło i ból ludzkości40.
Słowo -
antanaplero - jest
tłumaczone przez wszystkich Ojców
w sensie: uzupełnić,
wynagrodzić, wypełnić. Na szczególne
znaczenie znaczenie przedrostka
- egzegeci Szkoły Antiocheńskiej nie zwracają większej uwagi. Żaden
egzegeta nie ogranicza słowa
do samego tylko Pawła41.
Według Jana Chryzostoma do czasownika antanaplero należy grupa słów en te sarki mou. Teodoret z Cyru próbuje natomiast wyjaśnić znaczenie tego słowa w połączeniu z ta hysterema ton thlipseon.
Interpretując znaczenie słowa antanaplero Jan Chryzostom zauważa, iż roszczenia Pawła do stawiania swoich cierpień obok Chrystusowych mogłyby być odczytane jako przejaw zarozumialstwa. Wielki Antiocheńczyk wyjaśnia więc ów problem:
„...te słowa nie są wyrazem pychy, ale silnej więzi, miłości Chrystusa, ponieważ Apostoł chce swoje cierpienie widzieć nie jako własne, ale jako Chrystusowe i to mówi, aby Kolosanie połączyli się z Chrystusem”42.
Jan Chryzostom sugeruje tu, iż sprawą warunkującą rzeczywistość dopełniania jest fakt zjednoczenia z Chrystusem. Ta decyzja może jednak nastąpić wyłącznie na drodze poznania odkupieńczej miłości Chrystusa przez wiarę, oraz umiejętności odpowiedzenia na tę miłość (Flp 3,8-11; Ga 2,20)43.
Skoro jednak Apostoł łączy się przez niewidzialne więzy z całym Ciałem Chrystusa44, to jest w pełni upoważniony do traktowania swoich cierpień jako Chrystusowych (1 Kor 12,26)45.
Teodor z Mopswestii zauważa dodatkowo, że bez dopełniania ze strony Pawła - wynajętego sługi głoszenie orędzia Chrystusowego byłoby wręcz niemożliwe46. Antiocheńczyk sugeruje, iż przykład życia Apostoła był nieodzownym dopełnieniem świadectwa o autentyczności głoszonego słowa47. Istota poselstwa apostolskiego wręcz tkwi w akceptacji dopełniania rozumianego jako cierpienie dla zbawienia innych (Flp 1,17-20; 2,17; 3,8-12). Takie bowiem cierpienie stanowiło „nieodłączną część egzystencji Chrystusa i Jego misji zbawczej (Mk 8,34 n; Mt 10,38 n = Łk 14,27)48 ”.
Dopełnianie nie jest „czynnością” zastrzeżoną tylko dla apostołów. Teodor z Mopswestii ukazuje posługę Pawła jako przykład i zachętę do tego;
„...aby (Kolosanie) wierzyli z sercem gotowym do przyłączenia się”49
Z tej
interpretacji wynika, iż dopełnianie,
do którego zachęca Paweł polega nie tyle na natychmiastowym
poddaniu się cierpieniom dla Chrystusa, ile na „stałej
gotowości podporządkowania własnego ja
wierze, sprawiedliwości
i prawdzie” (Kol 1,23 a)50.
Refleksje Antiocheńczyków nader wyraźnie orzekają o powszechności owego dopełniania. Treści teologiczne w interpretacjach słowa antanaplerosprowadzają się do konkluzji, iż „odkupieńcze cierpienie Chrystusa jest otwarte na każde cierpienie człowieka. O ile człowiek staje się uczestnikiem cierpień Chrystusa (...) na swój sposób dopełnia to cierpienie, przez które Chrystus dokonał Odkupienia świata”51.
Uzupełnianie braków nie jest w nauce Ojców wyrównaniem cierpienia samego w sobie, lecz miłości z jaką jest niesione. A co ważniejsze istotą uzupełniania braków nie jest cierpienie, ale trwanie we wspólnocie i w miłości z Bogiem. Ojcowie nie rozumieją cierpienia opisanego w Kol 1,24 jako „mechanizmu” wyrównywania naruszonych Bożych praw, ale jako znak - decyzję „miłości do końca” (J 13,1)52.
Termin hysterema jest przez Chryzostoma, Severiana i Teodoreta tłumaczony jako: niedostatek, brakująca reszta i to co jeszcze pozostało . Braki są zawsze tłumaczone w ścisłej korelacji z terminem antanaplero W ten sposób zostaje uchwycona subtelna gra kontrastów; pełnia - brak, co ma duże znaczenie dla interpretacji53.
Jan Chryzostom wyjaśnia termin hysterema przez słowa:
„hysteremata eipen, hina dendze oti oude to pan peponthenai”
Według egzegety z Antiochii, Paweł używa tego terminu, aby wyrazić, iż: Chrystus jeszcze nie wszystko przecierpiał, ale reszta trwa. Chryzostom tak jak Autor Listu do Kolosan jest świadomy braków i wszelkich niedomagań w Kościele. Pisząc, że reszta (cierpień Chrystusa) trwa sugeruje myśl dotyczącą wzrostu Kościoła w doskonałości (por. też Ef 4,14.17-32)54.
Sięgając
do kontekstu, w jakim została zawarta refleksja Chryzostoma zauważmy,
iż o brakach udręk Chrystusa
można myśleć i mówić tylko
w zakresie i wymiarze Kościoła - Ciała Chrystusa, które
wciąż się rozwija w przestrzeni i czasie55.
Kościół nieustannie dążący do doskonałości wzrostem naznaczonym przez Boga (Kol 2,19), sam wykańcza w pewnym sensie pełnię Chrystusa. Braki wskazują tu pewien paradoksalny aspekt pełni: dynamiczny rozwój56.
Teodor z Mopswestii pisze, iż braki są tym, co do cierpień Chrystusa jeszcze przynależy i nie koniecznie samo musi być cierpieniem Chrystusa.57 Teodor sugeruje, że wszelkie braki mogą być uzupełniane przez cały Kościół, aż do czasu, w którym w s z y s c y wierni osiągną Pełnię - miarę człowieka doskonałego (Kol 1,28; Ef 5,27)58.
Teodoret z Cyru dopatruje się w terminie brakującego głoszenia Ewangelii u pogan59. Braki zostały tu odczytane w opozycji do znaczenia pełni - pojmowanej jako głoszenie Ewangelii Żydom i poganom, (a nawet szczególnie poganom Rz 11,25). Ten aspekt pełni został zapowiedziany przez proroków ( Iz 2,2-4; 45,20.22; 60,18-21; Mi 4,1-5; Za 9,7; 14,16; Ez 36,36). Całe dzieło Pawłowej ewangelizacji pogan jest więc rozumiane jako uzupełnianie braków, dążące do realizacji zbawczego planu Boga (Ef 3,8-9)60.
Severian Gabala pojmuje braki jako udręki fizyczne, doznawane przez Kościół od wrogów, które niejako „pozostały do wycierpienia”. Severian podkreśla, że te cierpienia z pewnością do Chrystusa przynależą, gdyż On jest Głową Ciała - Kościoła61. Sens wypowiedzi Severiana Gabali mógł być następujący:
Jeśli chrześcijanie „podobnie jak ich Mistrz okazują maksimum cierpliwości w znoszeniu prześladowań (2 Tes 1,4-5) i podobnie jak On proszą Boga o wybaczenie dla swoich oprawców (Dz 7,60)”62 wtedy istotnie uzupełniają braki udręk Chrystusa.
Istnieje tu bowiem coś więcej niż zwykły paralelizm sytuacji. Jest to dowodem, że cierpiący nie należą do świata lecz mają udział w misterium Chrystusa (Gal 4,28-29)63. Braki w wypowiedzi Severiana mogą być jednak zrozumiane dosłownie; jako uchylenie się od świadectwa wiary tych, którzy mieli obowiązek świadczenia o Chrystusie nawet za cenę cierpień i wielkich ofiar64.
Ojcowie z Antiochii stawiając nowe pytania i wskazując możliwości pełniejszego rozumienia cierpienia Boga i człowieka uznają, iż Paweł Apostoł wskazuje Kolosanom drogę, którą trzeba iść.
Według
nauki Ojców o fakcie współcierpienia człowieka z Bogiem
decyduje zawsze miłość człowieka - osoby do Boga. Człowiek - osoba to
ktoś, kto jest zdolny zatracić siebie
dla Boga (por. Ga 2,20; 2 Kor 4,10) aby przez wzajemny dar odnaleźć
siebie w Nim. Wtedy cierpienie Boga
i człowieka może zaistnieć
jako zjednoczone i w
pewnym sensie utożsamione. Chociaż Bóg nie cierpi tak samo jak
człowiek - to „w sposób niepojęty cierpienie Boga
odpowiada tej rzeczywistości, którą tu na ziemi nazywamy
cierpieniem”65.
Genetivus tou Christou rozumie Chryzostom jako gen. subiectivus. Słowem Christos jest bowiem opisana osoba Jezusa Chrystusa, toteż zwrot thlipseis tou Christou oddaje - według Chryzostoma - opresje znoszone przez Chrystusa. Antiocheńczyk ma na myśli nie tylko żal, którego Chrystus doznał w swoim życiu na ziemi, lecz także cierpienia Apostołów przynależące do Chrystusa, gdyż oni ze względu na Jego imię cierpią66.
Z opinią Chryzostoma zgadza się całkowicie Severian Gabala. Podkreśla on jednak, iż zwrot ton thlipseon tou Christou określa tylko te cierpienia, które Kościół i Apostołowie znoszą z powodu Chrystusa. Severian także poszerza nieco naukę Chryzostoma. Wprowadza refleksję o Kościele jako „mistycznym” Ciele Chrystusa, aby niejako „skoordynować” teologiczne znaczenie cierpień dla Chrystusa i cierpień z powodu Chrystusa67. Te myśli zostają tu wzbogacone o nowy aspekt: cierpienia razem z Chrystusem (Rz 6,5.8).
Skoro
Paweł i Kolosanie uczestniczą w ziemskim trudzie Chrystusa, to - jak
wynika z wywodu Severiana - jest to wymowne świadectwo ich więzi
z
Panem68.
„Paweł tak dalece przeżywa esse in
Christo w cierpieniu, że może powiedzieć o
sobie: nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Chrystusa, aby życie
Jezusa objawiło się w naszym ciele” (2 Kor 4,10)69.
Cierpienia Chrystusa - w interpretacji Severiana - oznaczają więc
„cierpienia pochodzące od Chrystusa i udzielane przez Niego
Apostołowi, jak też cierpienia, których podmiotem jest
Chrystus”.70
Jeśli bowiem „chrześcijanin świadczy o Chrystusie to właściwie
już nie on żyje, lecz żyje w nim Chrystus (Ga
2,20). Dlatego nie ulega wątpliwości to, że
„cierpienia chrześcijanina są cierpieniami Chrystusa” (2
Kor 1,5)71.
Co więcej „cierpienia te pozwalają chrześcijanom uczestniczyć w
dziele Odkupienia, które dokonało się przez cierpienia i
śmierć Chrystusa72.
Wypowiedź Severiana sugeruje również konieczność upodobnienia się do śmierci Chrystusa (Flp 3,10) tych, którzy chcą stanowić autentyczne członki Kościoła. Dopiero taka „tanatomorfoza” upoważnia do łączenia swoich cierpień z Chrystusowymi (Ga 6,14). Dzięki temu cierpienie Pawła „ma podobny charakter i celowość jak cierpienie Chrystusa: (...) posiada silny akcent proegzystencjalny, służy (...) zbudowaniu Ciała Chrystusowego (Kol 1,24)73.
Teodor z Mopswestii i Teodoret z Cyru pod pojęciem udręki Chrystusa rozumieją tylko te cierpienia, które Jezus przeżył w swoim ziemskim życiu74. Jednak z interpretacji braków u Teodoreta można wywnioskować, iż cierpienia Chrystusa, ponieważ nie zostały (w pewnym sensie) definitywnie wyczerpane są również udziałem Apostołów i Kościoła (na zasadzie kontynuacji)75.
W
wyjaśnieniu tych słów Ojcowie sięgają (choć nie bezpośrednio
i nie „do końca”) do szerszego kontekstu wiersza Kol
1,24. Wyrażenie dla dobra Jego Ciała
ma podobnie dynamiczny charakter jak:
„wszystko (...) dla Niego zostało stworzone(Kol 1,16)
i zechciał Bóg (...) aby przez Niego
znów pojednać wszystko ze sobą (Kol 1,20)”.
Trudno byłoby przypuszczać, że to zbawcze dla dobra (...) Kościoła nie ma żadnego związku z dążeniem do zjednoczenia wszystkiego w Chrystusie jako Głowie (Ef 1,10; por. też Kol 1,18). Ta dążność bowiem „stanowi treść zbawczego planu Bożego, którego ekonomia urzeczywistnia się w czasie” - teraz - w Kościele76.
Słowa hyper tou somatos autou opisuje Chryzostom: z powodu Chrystusa (di auton), na korzyść Chrystusa (haridzomai to Christo), na Jego miejscu ( ant autou).Hyperw Kol 1,24 oznacza więc według Chryzostoma; z powodu, na korzyść, zamiast. Różnorodność znaczeń tego słowa nie sprawia Chryzostomowi trudności, ponieważ konsekwentnie trzyma się interpretacji antanaplero (jako dokonania czegoś w zamian, w zleceniu77.
Jan Chryzostom posługuje się wierszem Kol 1,24 w homilii na temat 2 Listu do Koryntian, pisząc:
„...nam została powierzona służba jednania. Dla Chrystusa pełnimy urząd ambasadorski, przez nas także Bóg udziela napomnienia (5,20). To samo mówi Apostoł tutaj (w Kol 1,24): dla Niego ja cierpię, aby Chrystus (Kolosan) do siebie przyciągnął”78.
Precyzyjnie
zostaje tu określony cel i przedmiot
cierpień Pawła: aby Chrystus Kolosan do siebie
przyciągnął. Owo przyciągnięcie
- jak można wnioskować - oznacza życie
wiernych z Chrystusem. Jedność z Chrystusem jawi się tu jako dobro
dla Kościoła, o które walczy Apostoł.
Jedność bowiem „zapewnia Ciału życie Chrystusa, krążące w całym
ciele,
w poszczególnych jego członkach” 79
a także wzrost (Kol 2,19).
Chryzostom nie koncentruje się na wyjaśnieniu związku zwrotu: hyper tou somatos autou ze słowami ho estin he ekklesia . W wyrażeniu soma autou nie dostrzega Chryzostom stosownego określenia dla Kościoła, gdyż myśli w pierwszej kolejności o fizycznym ciele Chrystusa w którym Chrystus cierpiał na ziemi. Niemniej jednak Chrystus - według Chryzostoma - cierpi jeszcze teraz „w swoim własnym ciele”, ponieważ Paweł (i inni) jako ambasador Chrystusa cierpi dla Kościoła i w Kościele. Tym samym reprezentuje on w pewnym stopniu rozjaśnione blaskiem ciało Chrystusa (2 Kor 1,5-6)80.
Interpretacja
Chryzostoma, uwydatnia zatem specyfikę Kościoła z listów
więziennych. Kościół jest już obecnie w pewnej części
uwielbionym Ciałem Chrystusa81.
Nie utożsamia się jednak definitywnie z Chrystusem osobowym, będącym
już teraz Pełnią. „Mimo nieustannej więzi
z Chrystusem,
Kościół jest czymś od Niego odrębnym. Jest raczej przedmiotem
Jego miłości, która wyraża się (...) nieustannie przez to, że
On Kościół ożywia, oczyszcza i uświęca”82.
Możliwe, że taka lub podobna wizja Kościoła - Ciała Chrystusa była istotą refleksji Chryzostoma. Antiocheńczyk wskazuje ponadto na powiązanie terminów hyper tou somatos autou i antanaplero w myśli teologicznej. Nie podejmuje jednak interpretacji tej zależności83.
Teodoret z Cyru wychodząc od słów: dla Jego Ciała z sensu dla Kościoła wyprowadza fakt, że Paweł podobnie jak Chrystus wielorakie cierpienia znosił za Kościół. Ale ponieważ Apostoł wiedział, że po to żyje, mógł cierpienia znosić z radością84.
Rozważania Teodoreta sugerują, iż podobieństwo Pawła do Chrystusa opiera się na umiejętności poświęcenia swojego życia a zwłaszcza cierpienia i śmierci w całości dla Boga i dla ludzi a nigdy dla siebie ( Ef 5,2; Rz 4,25; 8,32; 1 Kor 11,23; Ga 1,4; 2,20; Ef 5,25; 1 Tm2,6; Tt 2,14)85. Ponadto podobieństwo do Chrystusa w cierpieniu, będące celem wysiłków św. Pawła jest - według Teodoreta - źródłem radości Apostoła ( Gal 4,19)86.
W
cierpieniu może zatem dokonywać się oczyszczenie, pokuta, ekspiacja.
Tym samym w teraz
trwającym cierpieniu rozpoczyna się to co należy już do przyszłej
doby. A czeka nas „harmonia mająca swe źródło w krzyżu,
a nie w nieuzasadnionym braku zadośćuczynienia”. Będzie to
definitywne zwycięstwo Boga współcierpiącego:
87
Przypisy:
1 H.Langkammer , Nowy Testament o Kościele,Wrocław 1995, s.15.
2 J. Kremer , Was an den Leiden Christi noch mangelt. Eine interpretationgeschichtliche und exegetische Untesuchung zu Kol 1,24 b, Bonn 1956, s.4.
3 NJBC, s. 878.
4 K. Romaniuk , Teologia św. Pawła, Warszawa 1979, s. 404.
5 Tamże., s.405.
6 A. Jankowski, Listy więzienne św. Pawła, Poznań 1962, s. 240 - 242.
7 Tamże, s.243.
8 Tamże, s.253.
9 NJBC, s.880.
10 A. Jankowski, dz. cyt., s.243 i 253.
11 K. Romaniuk, dz.cyt., s.414 .
12 Tamże, s.413.
13 J. Stępień, Eklezjologia św. Pawła, Poznań 1972, s.264 - 296.
14 RHm, s.18.
15 K. Romaniuk, dz.cyt., s.390.
16 J. Stępień, dz.cyt., s.225 - 246.
17 K. Romaniuk , dz.cyt., s.416.
18 J. Stępień, dz.cyt., s.267.
19 A. Jankowski, dz.cyt., s.253.
20 Tamże, s.254 - 255.
21 A. Jankowski, dz. cyt., s.192.
22 E. Szymanek, Wykład Nowego Testamentu, Poznań 1990, s.380.
23 P. C. Bosak, Słownik - konkordancja osób Nowego Testamentu, Poznań 1991, s.85.
24 A. Jankowski, dz.cyt.,s.188.
25 E. Szymanek, dz.cyt., s.380.
26 Tamże, s.381.
27 J. Stępień, dz.cyt., s.219.
28 NJBC, s.877.
29 A. Jankowski, dz.cyt., s.198-200.
30 Jan Paweł II, list apost., Salvifici doloris, 5.
31 S. Włodarczyk , Człowiek obrazem Boga wg. Jana Chryzostoma, RBL 1990, z.3-6, s.122.
32 Chociaż tekst Kol 1 ,24 odnosi się w większości do pogan, zakorzeniony jest jednak w mentalności żydowskiej. Nie sposób wyobrazić sobie, aby Ojcowie interpretujący słowa z Kol 1,24 nie brali pod uwagę myśli zawartej w Starym Testamencie,w Księdze Izajasza, gdzie po raz pierwszy wyłania się idea cierpienia dla dobra ludu, o której traktuje omawiany wiersz z Kol 1,24. Sługa Jahwe, obdarzony mocą wstawienniczą jest symbolem soteriologicznego rozwiązania problemu cierpienia. W Starym Testamencie pojawia się także refleksja o cierpieniu zastępczym podejmowanym przez osoby szczególnie wybrane przez Boga (np. Mojżesz Lb 11,11; Eliasz 1 Krl 19; prorocy Jr 13,10; 18,18; 20,8. 14-18; 37,15-16).
Księgi Starego Testamentu zawierają również myśl o cierpieniu Boga, która jest także obecna w interpretacjach Ojców, choć nie na pierwszym planie.
por. L. Stachowiak, Cierpienie III, W: EK, t.3, Lublin 1979, k. 478-479; H.Langkammer , Biblia o cierpieniu, HM, 1992, nr 13, s.20-22; Scharbert, Dolore, W: E Bibl, k. 979-980.
33 A. Tronina, Historia oddziaływania tekstu Wirkungsgeschichte, W: Metodologia Nowego Testamentu (red. H. Langkammer ), Pelplin 1994, s. 212.
34 Jan Paweł II, Otwórzcie drzwi Odkupicielowi, Audiencja przedświąteczna dla Kardynałów i Kurii Rzymskiej , L`oss R , 37, 1983, nr 1, s.6.
35 A.Jankowski , dz.cyt., s.243; Ramlot M. L., Guillet J., Cierpienie, W: STB, s. 157.
36 J.Kremer , dz. cyt., s.21.
37 Tamże, s.20.
38 H.U. Balthasar, Radość a krzyż, Conc. 1968, s.512.
39 Tamże, s.508.
40 Jan Paweł II, art. cyt., s.6.
41 J. Kremer , dz.cyt., s.32.
42 Tam¿e, s. 10
43 Por. Jan Pawe³ II, list apost. Salvifici doloris, 20.
44 Por. Pawe³ VI, adhort. apost. Evangelii nuntiandi, 60.
45 J. Kremer , dz.cyt., s.11:
46 Tamże, s.22.
47 B. Widła, Apostolska postawa św. Pawła jako dawanie świadectwa o Chrystusie, STV 1975, s.101.
48 H. Langkammer, Passio Domini nostri Jesu Christi. Nowy Testament o męce i śmierci Jezusa,
Wrocław 1994, s.186.
49 J. Kremer, dz.cyt., s.21
50 J. Ratzinger, Eschatologia - śmierć i życie wieczne, Poznań 1984, s.115.
51 Jan Pawe³ II, list apost. Salvifici doloris, 24.
52 D. Oko,Bóg ocala w cierpieniuTP 2394, 1995, nr 22, s.10.
53 A. Jankowski, dz.cyt., s.245.
54 H. Langkammer, Teologia Nowego Testamentu, Lublin 1992, cz.2, s.73.
55 Por. Jan Pawe³ II, list apost. Salvifici doloris, 24.
56 Romaniuk K., Teologia œw. Paw³a, s. 424-425.
57 J. Kremer, dz.cyt., s.21-22.
58 K. Romaniuk, dz.cyt., s.424; Soteriologia św. Pawła,s. 209.
Teodor ma na myśli raczej możliwość dopełniania braków, niż konieczność. Prawdopodobnie Egzegeta próbuje wskazać aspekt dobrowolności w udziale dopełniania braków.
59 J. Kremer, dz.cyt., s.24.
60 K. Romaniuk, Teologia..., s.400 i 403.
61 J. Kremer, dz,cyt., s.20
62 R. Deville, Prześladowanie, W: STB, s.816.
63 B. Widła, dz cyt., s.100.
64 Por. VSpl 93, MCCh 64.
65 W. Hryniewicz, Bóg cierpi inaczej, TP 2333, 1994, nr 13, s.1 i 7.
66 J. Kremer, dz.cyt., s.18.
67 Tamże, s.20-21.
68 B. Widła, dz.cyt., s.100.
69 H. Langkammer, Passio...,s.188.
70 B. Widła, dz. cyt., s.100.
71 M. L. Ramlot, J. Guillet, dz. cyt., s.157.
72 Jan Paweł II, list apost. Salvifici doloris,20.
73 H. Langkammer, dz. cyt., s.188-189.
74 J. Kremer, dz.cyt., s.22 i 24.
75 Por.Schlier, thlibo, thlipsis Neuen Testament, W: TWNT, t.3, s.143.
76 Y.Congar, Kościół jako sakrament zbawienia, Warszawa 1980, s.28.
77 J. Kremer, dz.cyt., s.19.
78 Tamże, s.12.
79 K. Romaniuk, Soteriologia..., s.210.
80 J. Kremer, dz.cyt., s.19.
81 K. Romaniuk, dz. cyt., s.209.
82 K. Romaniuk, Teologia.., .s.414: H. Langkammer, Teologia Nowego Testamentu, s.67.
83 J. Kremer, dz.cyt., s.19.
84 Tamże, s.23,
85 Por. R. S. Zdziarstek, Chrystianologia św. Pawła ,Kraków 1989, s. 89-90.
86 J. Kremer, dz. cyt., s.23; Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium,7: „ Do Niego winny upodabniać się wszystkie członki, aż ukształtuje się w nich Chrystus (por. Ga 4,19). Dlatego też dopuszczeni jesteśmy do tajemnic Jego życia, z Nim współukształtowani. (...) Na ziemi jeszcze tułacze idący w Jego ślady wśród ucisków i prześladowań, złączeni jesteśmy z Jego cierpieniami jak ciało z Głową, współcierpiąc z Nim, abyśmy też wespół z Nim zostali uwielbieni (por. Rz 8,17)”.
87 H. Küng, dz.cyt., s.68.
opr. mg/mg