Recenzja książki: ks. Jerzy Szymik, "Teologia na początek wieku"
Pierwszy kontakt z książką niejednokrotnie ma na nas decydujący wpływ. Badanie ciężkości i grubości woluminu, przekartkowywanie, poznawanie szaty graficznej, zatrzymanie się na ewentualnych ilustracjach, wreszcie spisie treści. Wzrok biegnie ciekawie, pochłaniając tytuły rozdziałów, domyślając się w nich przygody, która może na nas czeka? Odnajdujemy istotne dla nas zagadnienia, rezygnujemy z obco brzmiących tematów lub też dajemy się zwodzić obietnicom słów.
W tym pierwszym momencie analizowania spisu treści, pochylona nad grubym tomem śnieżnobiałej „Teologii...” ks. Jerzego Szymika, zauważyłam coś, co później miało się stać życiodajnym duchem lektury. Tematy wskazywały bezpośrednio, iż mam do czynienia z podręcznikiem teologii dogmatycznej. Chrystologia, pneumatologia, sakramentologia, eklezjologia. Biorąc ołówek do ręki, byłam więc przygotowana do uniwersyteckiej lektury, pełnej mozolnego zapamiętywania terminów, przyswajania nowych pojęć i dodatkowo kończącej się z reguły egzaminem. Zadziwiona i w miarę czytania zachwycona żywym i plastycznym (a przecież naukowym) językiem, szybko zapomniałam o przeczuwanym przeze mnie charakterze tekstu. „Naukowość”, zamiast utrudniać, czy co gorsza zaciemniać, porządkuje refleksję, czyniąc ją czytelną i zdolną do wchodzenia w interakcje z „pozateologicznymi” dziedzinami wiedzy i myśli. W rzetelnym metodologicznie teologicznym przedstawieniu rzeczywistości Wcielenia, obietnicy Ducha Świętego, Obecności sakramentalnej czy tajemnicy Kościoła dostrzec można inspirujące otwarcie tak przedstawionej świętej i transcendentnej Rzeczywistości na to, co współczesne i rzeczywiste przez swą namacalność w naszym życiu. Przedstawiony dorobek myśli chrześcijańskiej, poczynając od treści Objawienia i nauczania Ojców Kościoła, poprzez dialog filozofii z teologią i dialog ekumeniczny, aż po odnowioną teologię posoborową i poglądy jej najwybitniejszych reprezentantów, cechuje otwartość i chęć odpowiedzi na pytania stawiane przez współczesną kulturę. Koncentrująca się wokół Wcielenia, a ściślej wokół Wcielonego Słowa, refleksja dogmatyka, jakim jest ks. Jerzy Szymik, prowadzi nas z naukową precyzją, ale i wyraźnym poetyckim zapałem na miejsce spotkania Słowa Bożego — Jezusa Chrystusa ze słowem ludzkim, uwznioślonym w literaturze. Określając słowo jako korzeń i koronę stworzenia, jako różne i górujące jakościowo nad stworzeniem, w swojej „poetyckiej” teologii zarysowywuje Szymik przestrzeń otwierającą nowy obszar badań literackich, gdzie symboliczno-mityczna natura języka w sposób autentyczny dotyka tajemnic religijnych i Boskich. Wśród rozważań z dziedziny teorii literatury znajdziemy też pisane nieraz osobistym tonem, co pozwala na rozpoznanie w autorze nie tylko znawcy i miłośnika literatury, ale i poety, teksty m.in. o twórczości Zbigniewa Herberta, Czesława Miłosza, Josepha von Eichendorffa. I tutaj wezwanie, wewnętrzny nakaz prowadzenia dialogu, stawiania pytań i reagowania na tworzoną przez człowieka rzeczywistość znajduje swoje dopełnienie w nauczaniu Kościoła i intuicjach jego pasterzy. „Twórcza rozmowa teologii z literaturą — pisze autor — wiary z kulturą, Kościoła ze światem wydaje mi się czymś ogromnie ważnym »na początek wieku«. Wierność nie jest wszak odwrotnie proporcjonalna do otwartości. Przeciwnie, w obszarze dobrej teologii są to wartości wprost proporcjonalne”.
Zebrane w „Teologii na początek wieku” artykuły stanowią bez wątpienia fundament refleksji teologicznej — przedstawiając rozwój myśli chrześcijańskiej od jej początków do dnia dzisiejszego. Co więcej, są wskazówkami wnikliwego, wrażliwego obserwatora i badacza, który, jak sam zaznacza, chce uprawiać teologię „na usługach wiary” i „bliższą życiu”. Bliskość ta nie sprowadza się jednak do pragmatyzmu, czy kazuistyki, ale jest niczym niezastąpionym wysiłkiem prowadzenia dialogu. Wymaga otwartości i pełnego nadziei myślenia.
opr. mg/mg