Kwestia z "Zarysu wiary", katechizmu wydanego przez Związek Katechetów Niemieckich w 1980 r.
Razem się cieszyć i razem się śmiać określają piękne chwile naszego życia. Pozwalają odczuć, że człowiek stworzony jest do radości. Może ona jednak okazać się samolubną, gdy ktoś szuka jej tylko dla siebie - a zazdrości innym. Gdy ktoś jest nieszczęśliwy - śmiech innych drażni go. Szczęście i sukces radują tego, kto je posiada, innych często one smucą i pobudzają do zazdrości. Nie omija to także chrześcijan. I nic dziwnego. Nie żyją oni przecież w innym świecie.
A jednak w życiu chrześcijanina jest coś, co zmienia kierunek spojrzenia i może otworzyć nowe horyzonty. Tym „czymś” jest nadzieja, którą otrzymaliśmy od Jezusa Chrystusa. Ona może zmienić życie, uwalnia bowiem od przymusu pogoni za własnym szczęściem i upatrywania sensu życia tylko w działaniu i sukcesie. Nadzieja ta daje pogodę, spokój i cierpliwość w niepowodzeniach i doznawanej krzywdzie, a także wtedy, gdy „grzeszymy” własną nieudolnością. Pozwala widzieć w drugim nie uciążliwego lub niebezpiecznego rywala w wyścigu po sławę i szczęście, lecz przyjaciela i brata, z którego sukcesu potrafimy serdecznie się cieszyć. Takie współweselenie się wskazuje, jeszcze wyraźniej niż współczucie, jak głęboka jest nasza miłość bliźniego.
Św. Paweł Apostoł napominał chrześcijan:
Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie - wytrwali! Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą (Rz 12, 12. 15).
opr. mg/lb