Odnowiona stara księga

O nowej edycji "Martyrologium rzymskiego"

Odnowiona stara księga

Z ks. dr. ARKADIUSZEM NOCONIEM, pracownikiem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, rozmawia ks. Roman Kempny

ODNOWIONA STARA KSIĘGA

Martyrologium Rzymskie


— Martyrologium, co to za księga?

Jest to spis, katalog wszystkich świętych i błogosławionych czczonych w Kościele. Inaczej można powiedzieć, że jest to zbiór wszystkich świętych i błogosławionych wpisanych do oficjalnego kalendarza Kościoła rzymskokatolickiego. Warto może w tym miejscu dodać, że o różnicy między „świętym” i „błogosławionym” mówi się od XII w., a beatyfikacja poprzedza kanonizację dopiero od wieku XVII.

— Proszę przybliżyć dzieje tej Księgi.

Święci byli zawsze przedmiotem publicznego kultu w Kościele. W chrześcijaństwie święty jest nie tylko przykładem doskonałego życia w Chrystusie, ale objawia i urzeczywistnia Jego obecność w świecie. Kult, jaki Kościół oddaje świętym, nie należy wprawdzie do istoty wiary, ale jest jej ważnym uzupełnieniem. Dobrze pojęty i właściwie praktykowany kult świętych jest także zaproszeniem skierowanym do każdego chrześcijanina, aby wznieść się ponad ludzkie ograniczenia i zbliżyć do Boga.

Świadectwa kultu oddawanego świętym sięgają II wieku. Początkowo czczono tylko męczenników, z czasem jednak zaczęto oddawać kult również wyznawcom i ascetom, zasługującym na palmę męczeństwa (w tym wypadku mówiło się o tzw. białym męczeństwie). Rozwój kultu oddawanego świętym narzucał jednak pewną potrzebę ujęcia go w odpowiednią formę literacką. W taki właśnie sposób powstały pierwsze Martyrologia, czyli wspomnienia męczenników, ascetów, dobroczyńców Kościoła, wzbogacone szeregiem szczegółów historycznych czy legendarnych, tworzących coś w rodzaju szkicu biograficznego. Najstarsze znane Martyrologium (Martyrologium Syryjskie) pochodzi z początków V wieku.

Od tego pierwszego Martyrologium będzie jednak musiało upłynąć ponad tysiąc lat, byśmy mogli mówić o tzw. Martyrologium Romanum (Martyrologium Rzymskim), czyli o oficjalnym i zaaprobowanym wykazie świętych, powstałym po Soborze Trydenckim (1584 r.) (publikacja 1586 r.). Od wydania Martyrologium Rzymskiego do Soboru Watykańskiego II ukazało się 130 wydań (ostatnie pochodziło z 1956 r.). Każde z nich starało się uzupełniać i poprawiać ten katalog świętych Kościoła. Największe jednak zasługi dla krytycznego opracowania zbioru położył właśnie ostatni Sobór, zalecając powołanie specjalnej Komisji dla Nowego Wydania Martyrologium.

— Od zakończenia Soboru minęło już sporo lat...

Postanowienia soborowe wymagały, aby w pierwszym rzędzie opracować księgi bezpośrednio związane z liturgią (Mszał, Brewiarz, księgi związane z udzielaniem poszczególnych sakramentów), dlatego też prace nad Martyrologium odkładano w czasie. Dodajmy również, że przed Komisją przygotowującą Martyrologium stał ogrom pracy polegającej na sięgnięciu do wielorakich źródeł i znalezieniu odpowiedzi na cały szereg problemów historycznych, liturgicznych i prawnych. Wszystko to musiało znacznie przedłużyć w czasie wydanie tej ostatniej z zaleconych przez Sobór ksiąg, która ukazała się właśnie przed kilkoma dniami.

— Czym charakteryzuje się nowe wydanie tej księgi?

Nowe Martyrologium ukazało się w języku łacińskim, który — jak wiadomo — jest językiem oficjalnym Kościoła. Przy każdym z dni roku mamy listę świętych i błogosławionych, których wspomnienie obchodzimy tego właśnie dnia. Jest to na ogół dies natalis, czyli dzień narodzin świętego dla nieba, czyli dzień jego męczeństwa lub śmierci. Ostatnimi błogosławionymi, którzy włączeni zostali do Martyrologiom, są osoby wyniesione na ołtarze przez Papieża Jana Pawła II w czasie jego pielgrzymki na Ukrainę w czerwcu tego roku. Łącznie mamy więc w Martyrologium 6538 nazwisk, nie oznacza to jednak, że tylko tylu było na świecie świętych. Liczba ta, jak i obecność świętego w Martyrologium, oznacza jedynie pewność, że istnieje, zaaprobowany przez Kościół, kult danego świętego.

— Jakie znaczenie ma ta księga dla „zwykłego” wiernego?

Oprócz waloru historycznego, Martyrologium może także spełniać pewną funkcję katechetyczno-ascetyczną. Starożytni mówili verba docent, exempla trahunt (słowa uczą, przykłady pociągają). Przyzwyczajeni jesteśmy, że w niektóre dni roku przypada święto lub wspomnienie jakiegoś Apostoła lub męczennika, tymczasem w Martyrologium przy każdym z dni roku znajdujemy od kilku do kilkunastu nazwisk, nie tylko męczenników, ale i przedstawicieli wszystkich prawie stanów życia i zawodów. Czytając ich życiorysy, jawią się przed nami z całą ostrością słowa Matki Teresy, że świętość nie jest luksusem dla wybranych, ale obowiązkiem dla każdego. Zasadniczy cel obecnej edycji Martyrologiom harmonizuje więc w pełni z nauczaniem Soboru, który w Konstytucji o liturgii świętej głosił: „Zgodnie z tradycją Kościół oddaje cześć świętym. Uroczystości świętych głoszą cuda Chrystusa w Jego sługach, a wiernym podają odpowiednie przykłady do naśladowania”. Pozostaje tylko sobie życzyć, aby przykłady świętych ujęte w nowym Martyrologium znalazły w naszych czasach wielu naśladowców.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama