Spotkania z Opatrznością

40 prawdziwych, współczesnych historii o złamanym życiu, wytrwałości i uzdrowieniu - wstęp

Spotkania z Opatrznością

Lyn Holley Doucet

SPOTKANIA Z OPATRZNOŚCIĄ

Prawdziwe historie

ISBN: 978-83-7505-294-7

wyd.: WAM 2009



Spis treści
Wstęp7
Kilka słów na temat prowadzenia dziennika 11
Ignacy: nieprawdopodobny święty 13
1. Pokonać strach19
2. Uzdrowienie po rozwodzie27
3. Daj ciału to, czego ciału trzeba33
4. Proszę, uzdrów wnętrze mego serca 39
5. Opowieść Tashy o dobru i złu43
6. Rozmawiając z Robertą o raku piersi49
7. Uzdrowienie wad55
8. Kochające ramiona 59
9. Uzdrowienie po stracie bliskiej osoby65
10. Uzdrowienie, które naprawdę się dokonuje71
Modlitwa do Boga, który uzdrawia74
11. Mistyczne przeżycie w górach75
12. Byłam niewidzialnym dzieckiem81
13. Zmagania Rose ze śmiercią ojca85
14. Siła miłości cierpiącej89
15. Pozwólmy Bogu podtrzymywać twórcze życie95
16. Inny sposób patrzenia na życie 99
17. Życie wcielone105
18. Moja podróż nie była łatwa 109
19. Osobiste zmartwychwstanie 115
20. Bóg, który podtrzymuje121
Modlitwa do Boga, który podtrzymuje124
21. Nawrócenie Caseya125
22. Tata Amber w obliczu własnej śmierci131
23. Jak w gniewie odnaleźć sens?137
24. Błogosławieństwa na co dzień143
25. Święty Piotr pośród nas147
26. Ćwiczenie duchowych muskułów151
27. Przebaczenie, w które trudno uwierzyć157
28. Grayson, dziecko krzywd163
29. Pokora171
30. Co nam mówi serce?175
Modlitwa do Boga, który przebacza179
31. Mała dziewczynka czuje się lepiej181
32. Miłosierdzie 187
33. Portret kochającej matki191
34. Służebne serce Abbigail 197
35. Służba w słabości201
36. Wychodząc do ludzi 209
37. Nie moja wola, lecz Twoja215
38. Zakopując otrzymane dary221
39. Pieśni miłości225
40. Życie jest dobre, szczególnie w chwilach uzdrowienia229
Modlitwa do Boga, który służy234
Montserrat235
Epilog237
Rozeznawanie duchów: jak zrozumieć własne serce239
Jak korzystać ze „Spotkań z Opatrznością” podczas pracy w grupie245

WSTĘP

Pierwsza lekcja polega na udzieleniu przez Pana pociechy wewnętrznej, która rozprasza zamieszanie powstałe w duszy i pociąga ją całkowicie ku miłości Chrystusa. Tego rodzaju działanie Boga jednym objawia wiele tajemnic, a nawet idzie jeszcze dalej, innym zaś daje oświecenie wewnętrzne. Ta Boska pociecha [...] pokazuje i otwiera przed nami drogę, jaką powinniśmy postępować.
Św. Ignacy Loyola, List do s. Teresy Rejadell1

Na porannym spacerze zastanawiam się, jak powinien wyglądać ten wstęp. W jaki sposób opisać cel książki? Co czytelnik powinien wiedzieć, zanim ją przeczyta? W południowej Luizjanie jest właśnie jeden z tych pięknych dni mojej ukochanej, jesiennej pory, kiedy wilgoć słabnie i robi się chłodniej. Zakładając ręce, mocniej przyciskam dłońmi czerwoną bluzę, ponieważ wiatr jest dzisiaj zaskakująco przenikliwy. Mimowolnie rozgniatam stopami żołędzie, które w tym roku obrodziły wyjątkowo bogato. Czwórka chłopaków na rowerach i skuterach przemyka obok, machając do mnie na dzień dobry. Nieopodal zauważam dużego psa. Odwracam się pośpiesznie i oddalam od jego stalowoniebieskich oczu. Starszy pan uprzejmie pozdrawia mnie uniesieniem kapelusza: niewielu pozostało takich jak on. Na parking przed kościołem wjeżdżają samochody. Słychać trzask drzwi, kiedy ludzie z pośpiechem wchodzą do środka. Spacer często wydaje mi się wycinkiem życia, być może dlatego przywodzi mi na myśl podróż duchową. Podróż, o której właśnie piszę.

Od paru lat zastanawiam się nad pytaniem: W jaki sposób Bóg uzdrawia ludzi zranionych? A ponieważ wszyscy nosimy jakieś rany, pytanie to przybiera formę: W jaki sposób Boża łaska działa w życiu człowieka? Oczywiście im usilniej szukam odpowiedzi, tym więcej pojawia się pytań. I tak powinno być. Wszelkie wysiłki zmierzające do pełnego zrozumienia Boga muszą ostatecznie doprowadzić nas do niezgłębionej tajemnicy. Nie bez przyczyny wielki pisarz, Paul Tillich, pytał: „Któż może posiąść Boga?”.

Nie mogę jednak udawać, że nie dostrzegam pewnych ogólnych prawd i schematów, kiedy rozmawiam z ludźmi o wydarzeniach, jakie miały miejsce w ich życiu. Być może ukazując te schematy w przytoczonych niżej historiach, uda mi się komuś pomóc. Po pierwsze zatem trzeba powiedzieć, że Bóg wymaga, abyśmy poddali własną wolę Jego woli, ponieważ dopiero wtedy może działać tak, jak zamierza. Bez takiego aktu poddania — niezależnie od tego, czy przychodzi on nam z łatwością, czy z trudem — działanie Boga zostanie udaremnione. Po drugie, uzdrawiająca moc Boga za każdym razem objawia się inaczej. Każdy człowiek jest wyjątkowy i każda droga do Boga jest inna. Dlatego wyjątkowy jest też każdy proces uzdrowienia. Widać to wyraźnie na przykładzie historii, które przedstawiam w tej książce. Po trzecie, Bóg niejednokrotnie przychodzi do nas w najciemniejszych godzinach życia, w momentach najgłębszej rozpaczy. Oczywiście przybywa spokojnie do spokojnych serc, ale często intensywność naszych uczuć sprowadza bezpośrednio na nas płomień Jego łaski.

I wreszcie muszę wspomnieć o sprawie, która ściśle wiąże się z tematem tej książki. Otóż, poszukiwania Boga, które w przeszłości prowadzili inni ludzie, oraz ich doświadczenia, mogą okazać się przydatne we współczesnych podróżach. Chociaż bowiem różnimy się od naszych przodków, paradoksalnie jesteśmy do nich bardzo podobni. Wszyscy jesteśmy zbłąkanymi pielgrzymami, których serca nie zaznają spokoju, dopóki nie spoczną w Bogu.

Parę lat temu, korzystając z pomocy przyjaciół jezuitów, zaczęłam poznawać życie i dzieło jednego z najmądrzejszych pielgrzymów, jakim z pewnością był święty Ignacy Loyola, baskijski szlachcic z szesnastego wieku, który bez reszty oddał się Bogu. Za Boże błogosławieństwo należy uznać fakt, że znaczna część myśli św. Ignacego zachowała się w formie pisanej do naszych czasów i znalazła swoje miejsce we współczesnym świecie.

Ignacy Loyola był człowiekiem skrajności. Wysoki status społeczny i bogactwo kontrastowały w jego życiu z pokorą i ubóstwem. Władza i światowe ambicje zostały zastąpione przez niewolę i nie dające spokoju zwątpienie. Po iście królewskich wygodach przyszedł czas na biedę i choroby. Pewne rzeczy jednak pozostały niezmienne przez całe życie świętego: miał odważne, rycerskie serce; pragnął dokonywać wielkich czynów dla ludzi, których naśladował; wykazywał się niezachwianą lojalnością wobec przyjaciół i towarzyszy, nawet w obliczu śmierci. Św. Ignacy Loyola zawsze odznaczał się determinacją i odwagą w działaniu.

Bóg kształtował wspomniane wyżej aspekty osobowości Ignacego w taki sposób, aby przemienić go z hardego rycerza w pełnego pokory świętego. Na wyboistej drodze życia św. Ignacy zdobył głęboką mądrość, którą dzielił się z innymi ludźmi. Stał się geniuszem chrześcijańskiego życia, a jego słowa przetrwały próbę czasu.

Książka, którą trzymacie w rękach, zawiera prawdziwe, współczesne historie o złamanym życiu, uzdrowieniu oraz o wytrwałości fizycznej, psychicznej i duchowej. Do każdej z tych historii dołączyłam słowa Ignacego Loyoli i opis jego czynów. Myśli świętego nawiązują do kwestii poruszanych w poszczególnych opowieściach. Pomocnicze pytania mają ułatwić czytelnikom prowadzenie dziennika i osobistych rozważań, aby — kiedy podobne sprawy pojawią się w ich życiu — spojrzeli na nie z innej perspektywy. Ponadto na stronie 245 umieściłam pewne sugestie, które pokazują, w jaki sposób można wykorzystać tę książkę do pracy w grupie modlitewnej lub w innych zespołach. Oddani przyjaciele, którzy prezentują podobny sposób myślenia, mogą nam bowiem bardzo pomóc w odbywaniu duchowej podróży.

Mam nadzieję, że wspólna wędrówka przez tę książkę pozwoli nam lepiej zrozumieć samych siebie, a co za tym idzie lepiej zrozumieć miejsce człowieka w Chrystusowym królestwie miłości. Wierzę bowiem, że Bóg pragnie dotknąć nas wszystkich swoim uzdrawiającym miłosierdziem, abyśmy mogli żyć w wolności pod Jego panowaniem.


1 Jeśli nie zaznaczono inaczej, cytaty z dzieł św. Ignacego Loyoli pochodzą z: Św. Ignacy Loyola, Pisma wybrane, WAM, Kraków 1968 (przyp. tłum).

opr. aw/aw



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama