Niebezpieczna ciekawość

O skutkach eksperymentów z wróżbiarstwem

Młoda, 17-letnia dziewczyna, Mariola, przyszła do Punktu Informacyjnego o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych zaniepokojona tym, co działo się z jej bliską koleżanką, Anią. Koleżanka od pewnego czasu miała nocne lęki, bała się spać sama, ponieważ widziała w pokoju ciemną postać, która znikała, gdy tylko zapalało się światło. Po chwili rozmowy okazało się, że te nieprzyjemne doświadczenia towarzyszą Ani od czasu, gdy zaczęła korzystać z usług tarocistki. Ania nie wiedziała jak ma w tej sytuacji postąpić, przy czym deklarowała się jako osoba wierząca, katoliczka, która niedawno przyjęła sakrament bierzmowania. Pracownik Punktu zaproponował, aby Mariola następnym razem przyszła na rozmowę wspólnie z Anią. Niestety na drugie spotkanie Mariola przyszła bez koleżanki. Ania bała się wizyty i rozmowy.

Co takiego mogło przydarzyć się Ani? Warto zacząć od tego, że Ania zrobiła bardzo nierozważny krok - poszła do wróżbiarki. A przecież jako osoba bierzmowana powinna była wiedzieć, iż pójście do wróżki jest złamaniem pierwszego przykazania - "Nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną". Jak naucza Katechizm Kościoła Katolickiego, pierwsze przykazanie "zabrania oddawania czci innym bogom poza Jedynym Panem, który objawił siebie swojemu ludowi" (KKK 2110). Zabrania się nie tylko zabobonu i bezbożności, ale także bałwochwalstwa oraz uprawiania wróżbiarstwa i magii. Zakaz ten związany jest z szeregiem przestróg dawanych narodowi wybranemu przez Boga. Oto jedna z nich: "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by [...] uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza" (Pwt 18,10-12). Jak widać Bóg w bardzo ostrych słowach poucza swoich wybranych, nazywając m.in. wróżby - obrzydliwością, a w innym miejscu nawet nierządem.

Dlaczego Bóg jest taki kategoryczny w swoich wymaganiach? Ponieważ wie, czym może grozić kontakt z wróżbiarstwem. Człowiek idzie do wróżki, aby zasięgnąć informacji o swojej przyszłości, nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo ogranicza tym swoją wolność. W wielu bowiem przypadkach osoba taka będzie kierować się wskazaniami wróżki, wewnętrznie nastawiając się na ich wypełnienie, często wbrew swojej woli i rozumowi. Przepowiednia zadziała wówczas według mechanizmu samospełniającego się proroctwa.

Istnieje też inna forma wróżenia oparta na zdolnościach mediumicznych osób wróżących. Zdolności te polegają na pewnych tajemniczych umiejętnościach ujawniania rzeczy zakrytych bez udziału zmysłów. Kurt Koch wyjaśnia to zjawisko posługując się następującym przykładem ze swojej praktyki: "Zapytana wróżka odpowiedziała, że w momencie wróżenia jest ona opanowana przez obcą moc. Gdy duch ten na nią zstępuje, jest ona zmuszona, aby mówić rzeczy, co do których nie miała dotychczas żadnych wiadomości. Było to uczucie, jakby była opętana, lecz kiedy skończyła wróżyć, stawała się ponownie zupełnie normalna." Przytoczony cytat przypomina, opisany w Dziejach Apostolskich, przypadek niewolnicy "opętanej przez ducha, który wróżył" (Dz 16, 16). Niewolnica wróżbami przynosiła duży dochód swoim właścicielom. Święty Paweł w imieniu Jezusa Chrystusa rozkazał duchowi wróżbiarstwa, aby opuścił dziewczynę, co też się stało. Przypadek ten pokazuje, że istnieje możliwość przekazywania wiedzy niepochodzącej z umysłu ludzkiego, ale z mocy demonicznych. Jak pisze o. Aleksander Posacki, jezuita, Kościół stwierdza, że szatan posiada znajomość ukrytych faktów teraźniejszych i przeszłych. Nie zna przyszłości, ale posiadając inteligencję, znacznie przewyższającą ludzką, potrafi doskonale wyciągać wnioski i prognozować znając różne mechanizmy natury, ukryte dla percepcji człowieka. Stąd korzystanie z porad wróżbitów czy jasnowidzów jest nie tylko narażaniem się na iluzję, ale przede wszystkim "może sprowadzić na daną jednostkę ogromne duchowe ciemności czy nawet życiową klęskę."

Wracając do przypadku Ani, można podejrzewać, że dziewczyna naraziła się na ogromne niebezpieczeństwo duchowe, przyczyną którego były wizyty u wróżbitki. Kontynuowanie podobnych praktyk może doprowadzić do pogłębienia się problemów duchowych, a nawet choroby psychicznej. Osoby, które podobnie jak Ania uwikłały się w grzech wróżbiarstwa, powinny odnowić swoją wiarę poprzez sakrament pokuty oraz Eucharystii, wyrzec się wszelkiego zła, powierzając swoje życie Jezusowi Chrystusowi.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama